Preparat szczepionkowy oparty na rekombinowanych flawiwirusowych cząstkach wirusopodobnych do zapobiegania zakażeniom wirusem Zika opatentowali naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Ich wynalazek może też być elementem testów diagnostycznych.
Zakażenie wirusem Zika, przenoszonym przez komary, zwykle wywołuje łagodne objawy lub przebiega bezobjawowo, ale może powodować poważne wady wrodzone u niemowląt urodzonych przez kobiety zakażone w czasie ciąży. Wirus ten został dostrzeżony na świecie podczas epidemii w latach 2015–2016, której główne ogniska znajdowały się w Ameryce Środkowej i Południowej. Mimo przeznaczenia zaraz po wybuchu epidemii znacznych środków na opracowanie szczepionki, obecnie na rynku nadal nie ma zatwierdzonych preparatów przeciwko wirusowi Zika. Prace nad większością produktów pozostają wciąż w fazie przedklinicznej lub wczesnoklinicznej.
Technologia, nad którą badania prowadził nasz zespół, dotyczy rekombinowanych flawiwirusowych antygenów białkowych w postaci cząstek wirusopodobnych, które mogą być wykorzystane jako preparaty szczepionkowe przeciwko wirusowi Zika oraz jako elementy testów diagnostycznych – wyjaśnia prof. Ewelina Król, dziekan Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i GUMed, kierowniczka projektu. – Rozwiązanie prezentuje metody oczyszczania opracowanych antygenów z komórek eukariotycznych na skalę laboratoryjną i będzie mogło być wykorzystane również do oczyszczania antygenów na skalę półprzemysłową – dodaje.
Rekombinowane flawiwirusowe antygeny białkowe opierają się na kombinacji różnych regionów białek strukturalnych flawiwirusów (wirus Zika, wirus kleszczowego zapalenia mózgu). Takie połączenie pozwala na efektywną produkcję białek w komórkach w różnych systemach ekspresji genów. Przyczynia się to do powstawania cząsteczek wirusopodobnych (VLPs), na powierzchni których znajdują się epitopy konformacyjne.
Preparat szczepionkowy przeciwko wirusowi Zika prowadzi do jego neutralizacji w organizmie człowieka. Produkcja rekombinowanych szczepionek nie wymaga pracy z żywym wirusem, co wpływa na redukcję wysokich kosztów wytwarzania antygenów.
Wynalazek został opatentowany w Polsce, jest także przedmiotem zgłoszenia do Europejskiego Biura Patentowego (EPO) oraz Międzynarodowego Systemu Patentowego (PCT).
Julia Bereszczyńska, źródło: UG