W ciągu ostatnich 200 lat w Polsce wymarło aż 16 gatunków ptaków, a kolejnych 47 gatunków, tj. o 1/3 więcej niż jeszcze dwie dekady temu, zagrożonych jest wymarciem – wynika z najnowszej „Czerwonej listy ptaków Polski”.
Opracowania z serii czerwonych list skupiają się na analizie ryzyka wymarcia poszczególnych gatunków. Ich wyniki są jednym z głównych elementów budowania strategii ochrony gatunków rzadkich i zagrożonych – zarówno globalnie, jak i na poziomie regionalnym. Przygotowania pierwszej od 2002 roku „Czerwonej listy ptaków Polski” podjęło się pięciu naukowców: dr Tomasz Wilk z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, Tomasz Chodkiewicz z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN, Arkadiusz Sikora ze Stacji Ornitologicznej MiIZ PAN, dr hab. Przemysław Chylarecki, prof. MiIZ, oraz prof. Lechosław Kuczyński z Pracowni Ekologii Populacyjnej na Wydziale Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Wykorzystali około 1,4 mln obserwacji z lat 2010–2019, pochodzących głównie z programu Monitoringu Ptaków Polski oraz z portalu Ornitho.pl.
Ich analizy objęły 230 regularnie lęgowych gatunków ptaków Polski. Badano liczebność, zasięg i trend populacji, uwzględniając również informacje m.in. o strukturze populacji, fragmentacji zasięgu oraz o stanie populacji w krajach ościennych. W efekcie ustalono, że na przestrzeni dwóch ostatnich stuleci wymarło w naszym kraju 16 gatunków ptaków, m.in. drop, pustułeczka, biegus zmienny, bekasik, czapla purpurowa, dzierzba rudogłowa. Dalszych 47 gatunków (20% awifauny lęgowej) zagrożonych jest wymarciem, z czego 12 to gatunki krytycznie zagrożone, a więc narażone na ekstremalnie wysokie ryzyko wymarcia. Wśród nich wymieniają m.in.: rycyka, bataliona, świstuna, gadożera, kraskę, łęcznaka i błotniaka zbożowego. Kolejnych 14 gatunków jest bliskich zagrożenia, w tym włochatka, puchacz, słowik szary, kania czarna i łabędź krzykliwy.
Najbardziej zagrożone grupy ptaków to siewkowe i blaszkodziobe, gdzie odpowiednio aż 70% i 61% gatunków wymaga szczególnej ochrony. Dominujące typy siedlisk, w których występują ptaki zagrożone, to mokradła i łąki w dolinach rzek, zbiorniki wodne i rzeki, a także wybrzeże morskie. Zagrożone ptaki wyraźnie częściej i liczniej występują we wschodniej Polsce – piszą naukowcy w „Czerwonej liście ptaków Polski”.
Z ich obserwacji wynika, że udział gatunków zagrożonych jest u nas wyższy niż w Europie i w skali globalnej. Zauważają, w porównaniu z poprzednią edycją czerwonej listy (2002 r.), znacznie, bo o blisko 1/3, zwiększyła się liczba gatunków zagrożonych i niemal podwoiła się liczba gatunków wymarłych. Niestety, jak zauważają, wcześniejsze tego typu publikacje w zbyt małym stopniu przyczyniły się do poprawy statusu ptaków.
Wśród nielicznych gatunków, które obniżyły w aktualnej czerwonej liście kategorię zagrożenia, jedynie w kilku przypadkach (np. bielik, sokół wędrowny) uznać można, że nastąpiło to na skutek realizacji działań ochronnych.
Naukowcy podkreślają, że kluczowym działaniem pozwalającym efektywnie przeciwdziałać powiększaniu się puli gatunków zagrożonych i wymarłych jest ochrona siedlisk. W tym zakresie powinno się: zaprzestać działań powodujących niszczenie naturalnych dolin rzecznych i mokradeł, zmodyfikować Wspólną Politykę Rolną, aby w większym stopniu realizowała cele środowiskowe, a także dostosować gospodarkę leśną do wymogów siedliskowych gatunków zagrożonych i rzadkich.
Wśród innych, równie istotnych wyzwań w zakresie ochrony gatunków zagrożonych, autorzy „Czerwonej listy ptaków Polski” wskazują: istotne zwiększenie powierzchni i liczby terenów chronionych, w tym obszarów ochrony ścisłej, rozwiązania mające na celu ograniczenie presji wybranych drapieżników, ograniczenie łowiectwa w odniesieniu do ptaków, oraz realizację odpowiednio zaplanowanych prac badawczych i monitoringowych.
MK