Aktualności
Badania
27 Sierpnia
Rysunek obrazujący sytuację badawczą, rys. Anna Sapielak
Opublikowano: 2024-08-27

Fuzja sztuki i nauki w badaniu moralności

Chcąc obserwować ukryte mechanizmy interakcyjne, stworzyliśmy sytuację badawczą w postaci interaktywnego przedstawienia teatralnego, w którym zaproszone osoby zostały postawione przed dylematami moralnymi. Niektóre dobrze się bawiły, inne czuły dyskomfort; nie dla wszystkich był „to tylko teatr” – pisze dr Waldemar Rapior, adiunkt na Wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik projektu „Moralność milcząca”.

By obserwować ukryte mechanizmy interakcyjne, istotne w procesie konstruowania moralnego charakteru sytuacji, wraz z reżyserem teatralnym Wojtkiem Ziemilskim, rzeźbiarzem Wojtkiem Pustołą, performerem Seanem Palmerem i reżyserką Ulą Hajdukiewicz, stworzyliśmy sytuację badawczą (interaktywne przedstawienie teatralne), w której zaproszone osoby zostały postawione przed dylematami moralnymi. Przedstawienie wyprodukował Instytut Teatralny w Warszawie. Nie wszystkie uczestniczki badań dostrzegły aspekt moralny w sytuacji badawczej będącej interaktywnym przedstawieniem. Niektóre dobrze się bawiły, inne czuły dyskomfort; jedne mówiły, że „to tylko teatr”, inne twierdziły: „to już nie jest teatr”. W jaki sposób grupy dokonywały wyborów w trakcie przedstawienia, jeżeli nie potrafiły wspólnie odpowiedzieć na pytanie „co się tu dzieje?” – czy mamy do czynienia z teatrem, czy z sytuacją mającą realne konsekwencje moralne?

Przebieg każdej sytuacji został sfilmowany za pomocą trzech kamer wideo, a następnie przeanalizowany przy użyciu technik analizy wideointerakcji i wideografii. Dzięki takiej procedurze badawczej mogłem spełnić wymóg postawiony przez legendarnego filozofa etyki Bernarda Williamsa: badania moralności in situ. Podkreślał on, że „każde sensowne ograniczenie dziedziny moralności” musi zawierać odniesienie do treści sądów, linii postępowania, zasad i wszystkiego, co bywa opisywane jako „moralne”. Williams zauważa, iż „często utrzymywano, że poglądy moralne (w przeciwieństwie do pozamoralnych) można zidentyfikować, nie odwołując się do ich treści, ale opierając się np. na tym, że są to maksymy praktyczne albo w pełni uniwersalne”. Dla Williamsa są to „nieprawdopodobne manewry”.

Moralność należy badać in situ, obserwując ją w rzeczywistych sytuacjach, w praktyce. Takie podejście wymaga wyjścia w teren i przyglądania się, jak jednostki nadają czemuś wartość albo definiują coś jako moralne, amoralne lub niemoralne. Badam empirycznie moralność niejako oddolnie: nie proponuję jej formalnej definicji, ale jasno określam, czym charakteryzują się zjawiska moralne: złożonością, subiektywnością, interakcyjnością. Moralność przejawia się w tym, że jednostki uwzględniają interesy innych, „jako stawiających przed kimś pewne wymagania, zwłaszcza jako zakładających możliwość ograniczenia własnych planów” [Williams]. Sprawdzam, jak w sztucznie wykreowanej sytuacji quasi-eksperymentu jednostki podejmują decyzje moralne, co interpretują jako moralne, niemoralne lub amoralne. Stosuję podejście abdukcyjne, ściśle łączę systematyczną wiedoobserwację interakcji z pojęciami i teoriami dotyczącymi moralności i ludzkich zachowań.

Jeden z artystów lapidarnie opisał sytuację badawczą (interaktywne przedstawienie):

Ewidentnie ten spektakl jest podchwytliwy […] to jest bardzo prosta sytuacja. [Uczestniczki] mają podjąć decyzję i mają dużo bezpieczników: mogą powiedzieć pas, mogą wyjść, jest dużo takich sposobów, żeby nie brnąć w to, a fakt, że się brnie, i to, w jaki sposób się brnie, w to, w co brniemy, to jest jakby clou tego wydarzenia, i to, co się później dzieje w głowach.

W książce „Moralność milcząca”, która stanowi podsumowanie projektu, opisuję innowację metodologiczną w badaniu moralności. Przedstawiam nowy quasi-eksperymentalny model, którego podstawą jest fuzja sztuki i nauki. Staram się przezwyciężyć, przynajmniej w jakimś zakresie, indywidualistyczny teoretyczny model myślenia o moralności. Skupiam się na interakcyjnym wymiarze moralności. Pokazuję, jak fabrykacja warunków interakcyjnych oraz proces osiągania konsensusu lub rozbieżności w odpowiedzi na Goffmanowskie pytanie „Co się tutaj dzieje?” kształtują moralny charakter sytuacji interakcyjnej.

Ponadto podkreślam pluralistyczną wizję moralności, w której moralne potępienie i obrzydzenie albo moralna aprobata współistnieją (…) z racjonalnym osądem, wyobraźnią moralną i zdolnością do (auto)refleksji nad tokiem interakcji oraz różnymi powinnościami regulującymi interakcje. Wreszcie prezentuję pojęcie moralności milczącej, które początkowo definiowałem analogicznie do wiedzy milczącej (tacit knowledge), a z czasem, w miarę rozwoju abdukcyjnej analizy materiału badawczego, zacząłem widzieć jego wielowymiarowość. Pojęcie moralności milczącej, nawet jeśli wymaga doprecyzowania w toku dalszych badań, ma odzwierciedlić podstawową cechę zjawisk moralnych – ich złożoność.

„Życie społeczne to gra wieloosobowa, w której nie da się, badając planszę, określić najlepszych posunięć dla którejkolwiek ze stron”, pisali Martin i Lembo. Badając procesy historyczne w długim trwaniu, opisujemy planszę; badając procesy mózgowe – opisujemy cechy graczy. Chcąc opisać ruchy graczy, proces wieloosobowej gry, musimy spojrzeć na obserwowalne zachowania interakcyjne między graczami.

Waldemar Rapior, Wydział Socjologii UW

Autor jest inicjatorem projektu „Promigracyjne sojusze” oraz kierownikiem projektu „Moralność milcząca”. Aktualnie uczestniczy w projekcie Marty Bucholc „Kształtowanie się habitusu narodowego a proces cywilizacji w Polsce po roku 1989: podejście figuracyjne”

Powyższe fragmenty (nieco zmienione) pochodzą ze Wstępu do jego książki „Moralność milcząca. Odsłanianie interakcyjnych mechanizmów moralności poprzez post-teatr”, Universitas 2024.

Rysunek obrazujący sytuację badawczą, rys. Anna Sapielak
Rysunek obrazujący sytuację badawczą, rys. Anna Sapielak
Dyskusja (0 komentarzy)