Aktualności
Badania
27 Lipca
Źródło: www.pixabay.com
Opublikowano: 2020-07-27

Gdańska psycholog koordynuje międzynarodowe badania na temat kobiecości i męskości

Im bardziej równościowy kraj, tym mężczyźni są mniej skłonni do wspierania działań na rzecz równości płci – to główny wniosek z pierwszych przeprowadzonych na tak szeroką skalę badań społecznych dotyczących współczesnego rozumienia męskości i kobiecości. Projekt koordynuje badaczka z Uniwersytetu Gdańskiego.

Badanie Country‐level and Individual‐level Predictors of Men’s Support for Gender Equality in 42 Countries opublikowane w European Journal of Social Psychology, zostało przeprowadzone w ramach projektu „Towards Gender Harmony” przez ponad 100 badaczy i badaczek z 62 krajów. Międzynarodowy zespół zanalizował współczesne rozumienie męskości i kobiecości. Jak pokazują badania, równość płci zarówno w życiu rodzinnym, społecznym, jak i zawodowym przynosi korzyści zarówno mężczyznom, jak i kobietom. Wiąże się ona z większym przestrzeganiem praw człowieka w danym kraju, wyższym poziomem szczęścia i dobrego samopoczucia oraz lepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym, a także z większym zadowoleniem z relacji w rodzinie i korzyściami ekonomicznymi, w tym z wyższym średnim poziomem PKB.

W badaniu, koordynowanym przez dr hab. Nataszę Kosakowską-Berezecką, prof. UG z Zakładu Psychologii Międzykulturowej i Psychologii Rodzaju Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego, wzięło udział 6 734 mężczyzn z 42 krajów – od Norwegii, która zajmuje 2. miejsce pod względem równouprawnienia płci w Global Gender Gap Index (GGGI) Światowego Forum Ekonomicznego z roku 2020, po Pakistan, który z kolei zajął 151. miejsce w tym rankingu (trzecie od końca). Dla porównania Polska jest w tym zestawieniu 40.

– W naszym badaniu pokazujemy, że niezależnie od narodowości, im więcej mężczyzn wierzy w myślenie „o sumie zerowej” czyli uznają, że korzyści dla kobiet w domu, biznesie czy polityce równają się stratom dla mężczyzn, tym mniej są skłonni wspierać równość płci i częściej wyrażają postawy wobec kobiet, które świadczą o ich seksizmie – komentuje dr hab. Natasza Kosakowska-Berezecka, prof. UG.

Z badania wynika, że im wyższy poziom egalitaryzmu płci w danym kraju, w tym mniejszym stopniu mężczyźni są skłonni angażować się w takie działania, jak np. podpisywanie petycji na rzecz równości płci w miejscu pracy czy wspieranie promowania kobiet w polityce czy biznesie. Wyższy poziom równości płci w danym kraju wydaje się zniechęcać mężczyzn do wspierania działań na rzecz równości płci.

– Wydaje się, że niektórzy mężczyźni postrzegają kobiety raczej jako konkurentki niż sojuszniczki w budowaniu równego społeczeństwa, a nasze badania wykazały, że mężczyźni, niezależnie od ich narodowości, wycofują swoje poparcie dla równości płci, gdy uważają, że zyski kobiet zagrażają ich własnemu statusowi – dodaje prof.  Kosakowska-Berezecka.

Jak zauważają naukowcy, mimo że obserwujemy więcej kobiet na stanowiskach kierowniczych i wykonawczych, kobiety na całym świecie nadal zarabiają 21% mniej niż mężczyźni i zajmują 29% stanowisk kierowniczych. To myślenie „o sumie zerowej”, w którym zyski dla kobiet równają się stratom dla mężczyzn, pozostaje kluczową barierą dla dalszych postępów w zakresie równości płci. Według badaczy, założenie, że „jej zysk = jego zysk” jest bardziej prawdziwe i powinno być promowane, ponieważ równość płci służy zarówno kobietom, jak i mężczyznom.

„Towards Gender Harmony”czyli Ku Harmonii Płci”, to unikalny trzyletni projekt, finansowany przez Narodowe Centrum Nauki, realizowany w 62 krajach, gdzie zespoły badaczy i badaczek z całego świata przyglądają się współczesnemu rozumieniu kobiecości i męskości oraz oczekiwaniom stawianym kobietom i mężczyznom w różnych społeczeństwach na świecie.

źródło: UG

Dyskusja (0 komentarzy)