Naukowcy z Instytutu Paleobiologii PAN i Uniwersytetu Warszawskiego odkryli, że na dużych głębokościach Oceanu Południowego występuje koralowiec o innym, mieszanym szkielecie aragonitowo-kalcytowym. Wyniki ich badań ukazały się w prestiżowym czasopiśmie „Proceedings of the National Academy of Sciences”.
Koralowce są grupą organizmów morskich, których szkielet zbudowany jest z węglanu wapnia. Większość z nich zamieszkuje ciepłe, niezbyt głębokie morza i tworzy spektakularne rafy koralowe. Takie koralowce żyją w symbiozie z jednokomórkowymi glonami. Wobec dostępności światła słonecznego na niewielkich głębokościach, glony te dostarczają koralowcom składników odżywczych, podczas gdy koralowce zapewniają im ochronę przed roślinożercami. Jednak nie wszystkie koralowce zamieszkują płytkowodne i ciepłe akweny. Niektóre z gatunków żyją na dużych głębokościach, gdzie nie dochodzi światło, a temperatura wynosi kilka stopni Celsjusza. Nie tworzą one kolonii, prowadzą samotny tryb życia i żywią się jedynie planktonem.
Zespół naukowców kierowany przez prof. Jarosława Stolarskiego z Instytutu Paleobiologii PAN odkrył, że pewien gatunek współczesnego koralowca, występującego na dużych głębokościach Oceanu Południowego, ma nietypową budowę szkieletu. Paraconotrochus antarcticus składa się z dwóch różnych odmian węglanu wapnia. Jedną z nich jest typowy dla tych organizmów aragonit, zaś druga odmiana to nieznany u współczesnych koralowców kalcyt. Część zewnętrzna szkieletu mieszkańca głębokich antarktycznych wód składa się z aragonitu, podczas gdy część wewnętrzna z kalcytu. Analizą chemiczną szkieletów organizmów morskich zajął się dr hab. Maciej Mazur z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego.
Identyfikacja odmian polimorficznych węglanu wapnia w hybrydowym szkielecie koralowca możliwa była dzięki wykorzystaniu konfokalnej mikroskopii ramanowskiej, dostępnej na Wydziale Chemii UW. Opcja mapowania pozwoliła na jednoznaczną identyfikację polimorfu z submikronową rozdzielczością przestrzenną. Co więcej, widma ramanowskie pozwoliły na określenie stopnia uporządkowania faz krystalicznych na podstawie przesunięć i kształtu odpowiednich pasm fononowych, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia potwierdzenia braku zmian diagenetycznych w szkielecie ─ wyjaśnia prof. Mazur.
Przeprowadzone badania genetyczne sugerują, że Paraconotrochus jest bardzo stary ewolucyjnie i „pamięta” czasy sprzed 70 milionów lat, gdy żył jedyny koralowiec o szkielecie kalcytowym, z którym być może dzisiejsza forma jest spokrewniona.
Jest to zatem przykład kolejnej „żyjącej skamieniałości”, które przetrwały w Oceanie Południowym z uwagi na długi czas izolacji tego akwenu. Jednak postępujące zmiany klimatu, ocieplenie i zakwaszanie wód oceanicznych może w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat przynieść kres temu tak długo chronionemu dziedzictwu przyrody – piszą naukowcy w „Proceedings of the National Academy of Sciences”.
źródło: UW, Facebook/Instytut Paleobiologii