Kawa to najbardziej rozpowszechniona substancja pochodzenia naturalnego, którą spożywamy, żeby wspomóc naszą aktywność i pobudzić do działania. Jest często stosowana dla poprawy czuwania, nastroju i poziomu energii, a nawet wyników sportowych. Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kawy.
Pierwsze informacje o niej zawdzięczamy niemieckiemu botanikowi Leonhartowi Rauwolfowi (1535–1569), który odbył podróż przez kraje arabskie w 1576 roku. Obecnie można nabyć ją w każdym sklepie osiedlowym, w dostępnej na każdą kieszeń cenie. Jednak najdroższa kawa świata kosztuje ok. 500–1000 euro i nazywa się Kopi Luvak – wydobywana jest z odchodów łaskuna palmowego (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak. Jej roczny zbiór to między 300 a 400kg (jak podaje Wikipedia) lub 50 ton (jak podają inne źródła). Niektórzy uważają ją za na najlepszą, bo naturalnie pozbawioną goryczki. Zwierzęta, zjadając owoce kawy, nie trawią pestek i wydalają je jako odchody. Jednak obecnie proceder jej pozyskiwania jest krytykowany jako nieetyczny (zwierzęta są przetrzymywane w ciasnych klatkach i ich śmiertelność jest bardzo wysoka, a owoce kawy, którą cywety spożywają nie zawsze jest najwyższej jakości).
Najpopularniejsze odmiany kawy to Robusta i Arabica. Jedna od drugiej różni się zawartością kofeiny, kwasowością, zawartością kwasu szczawiowego i innych składników, do których zalicza się między innymi: kwas chlorogenowy, fenolokwasy, garbniki. Te składniki wpływają na właściwości naparów kawy, tzn. w jaki sposób oddziałuje ona na organizm. Podobne różnice można zauważyć porównując kawę mieloną i rozpuszczalną. Ta ostatnia ma zarówno więcej kofeiny, jak również kwasu chlorogenowego, flawanoli i epikatechin. Jednak należy pamiętać, że kawa rozpuszczalna zawiera także więcej kwasu szczawiowego, którego spożycie powinno być ograniczane, szczególnie w żywieniu osób z dną moczanową. Zawartość kwasu szczawiowego w naparach z kawy rozpuszczalnej jest ponad dwukrotnie wyższa niż w naparach z kawy mielonej.
Wpływ kawy na zdrowie
W świetle ostatnich badań, wpływ kawy na zdrowie człowieka jest mniej negatywny niż wcześniej uważano, a najnowsze doniesienia wskazują na jej wiele pozytywnych właściwości. Dlatego w 2017 roku Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie włączył kawę i herbatę do piramidy żywieniowej dla dorosłej populacji polskiej jako element zdrowej diety i źródło płynów. Ostatnie badania epidemiologiczne i eksperymentalne sugerują, że spożywanie kawy może pomóc w zapobieganiu niektórych chorób przewlekłych, w tym cukrzycy typu 2 i chorobom wątroby. Większość badań nie wykazała, że spożywanie kawy jest związane z istotnie zwiększonym ryzykiem chorób układu krążenia. W odniesieniu do układu krwionośnego wykazano na przykład, że spożycie 3–4 filiżanek kawy dziennie obniża ryzyko śmiertelności z powodu chorób serca o 19%, a z powodu udaru o 30%, natomiast ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową zmniejsza o 10%.
Spożywanie powyżej dwóch filiżanek kawy dziennie zmniejsza ryzyko powstania chorób wątroby, w tym jej marskości. Konsumpcja kawy nie zapobiega rozwojowi chorób neurodegeneracyjnych, ale prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń funkcji poznawczych u osób z wyższym spożyciem jest niższe. Jednak związek między powstawaniem chorób neurodegeneracyjnych a spożywaniem kawy w dalszym ciągu wymaga badań.
W odniesieniu do zaburzeń metabolizmu węglowodanów wyniki większości badań ostrego (bezpośredniego) działania spożycia kofeiny na metabolizm glukozy i wrażliwość na insulinę, mierzone za pomocą doustnego testu tolerancji glukozy lub hiperinsulinemicznej klamry euglikemicznej lub hipoglikemicznej są sprzeczne z wynikami badań epidemiologicznych wykazujących, że długotrwałe spożywanie kawy może podwyższać wrażliwość na insulinę i zmniejszyć ryzyko cukrzycy. Ponieważ wykazano, że kofeina powoduje większą termogenezę, lipolizę i utlenianie tłuszczu oraz wydzielanie insuliny, może ona powodować znaczną utratę masy ciała. Dotyczy to w większym stopniu osób zdrowych bez otyłości niż osób otyłych.
W przypadku chorób nowotworowych zaobserwowano odwrotny związek spożycia kofeiny a wystąpieniem raka piersi. Efekt ten zaobserwowano przy spożyciu powyżej 2 filiżanek kawy dziennie u kobiet po menopauzie, nie dotyczy to jednak kobiet będących nosicielkami mutacji genu BRCA1. Zaobserwowano również zmniejszone ryzyko rozwoju raka jelita grubego przy spożyciu kawy w ilościach >2 porcje na dzień.
Jak każdy medal, który ma dwie strony, tak i kawa ma też te ciemną. Wspomniany wcześniej kwas szczawiowy, zdolność uzależnienia zauważalna zwłaszcza u dzieci i młodzieży spożywającej duże dawki (>300mg/dzień). Również wpływ kawy na metabolizm kości jest nadal kontrowersyjny, wiele badań sugeruje, że kofeina i/lub duże spożycie kawy wiąże się ze znacznym wzrostem ryzyka złamania, osteoporozy i chorób przyzębia np. spożycie kofeiny w ilości> 300 mg/d przyspiesza utratę masy kostnej kręgosłupa u starszych kobiet po menopauzie.
Podsumowując powyższe, umiarkowane spożycie kawy może przynieść prozdrowotne efekty. Obniża ryzyko śmiertelności, chorób serca, niektórych nowotworów i wątroby.
Bezpieczna dawka
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), czyli agencja Unii Europejskiej zajmująca się niezależnym doradztwem naukowym na temat istniejących i pojawiających się zagrożeń związanych z łańcuchem żywnościowym w swoim raporcie na temat kofeiny, określa całodzienną bezpieczną dawkę dla zdrowych osób dorosłych na poziomie 400 mg z wszystkich źródeł, a dla kobiet w ciąży 200 mg/dzień. Pojedyncza, jednorazowa dawka kofeiny z wszystkich źródeł do 200 mg (całodzienna do 400 mg) spożyta przez kobietę karmiącą, uważana jest przez EFSA za bezpieczną dla karmionego piersią dziecka.
Z dostępnych badań wynika, że w przypadku dorosłych spożywających umiarkowane ilości kawy (3–4 filiżanki dziennie, co daje 300–400 mg kofeiny na dobę), istnieje niewiele dowodów na zagrożenie dla zdrowia i pewne dowody na korzyści zdrowotne.
Istnieją jednak przekonujące badania, że niektórzy należą do grupy osób wolniej metabolizujących kofeinę, co może zwiększać u nich ryzyko wystąpienia zawału serca. Dlatego osoby wolno metabolizujące kofeinę nie powinny spożywać, zgodnie z zaleceniami International Society of Nutrigenetics/Nutrigenomics, nie więcej 1 kawę na dzień.
Obecnie w Katedrze Żywienia Człowieka i Dietetyki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu prowadzone są badania dotyczące polimorfizmu genu CYP1A2 rs762551. Zespół poszukuje chętnych do ochotników do badan naukowych w tym zakresie. Oceniony zostanie poziom spożycia kofeiny na początku i na końcu interwencji. Na koniec projektu wszyscy uczestnicy dostaną informacje na temat swojego genotypu w zakresie metabolizowania kofeiny, czyli czy są wolno- czy szybkometabolizującymi kofeinę.
Jak przebiega badanie?
Chętne osoby mogą zgłaszać się mailowo: mml@up.poznan.pl lub telefonicznie: 510 084 082
Dawka bezpieczna – ile to?
Ile to jest 300 mg kofeiny? Z badań przeprowadzonych na terenie Polski wynika, że filiżanka 160 ml naparu sporządzonego z dwóch łyżeczek kawy mielonej zawiera 86 mg kofeiny, a z kawy rozpuszczalnej 117 mg. Według raportu EFSA filiżanka espresso zawiera ok. 80 mg kofeiny. Należy jednak pamiętać, że poza kawą na rynku istnieją inne produkty będące źródłem kofeiny (napoje energetyczne 80 mg/250 ml, suplementy kofeiny 200 mg i więcej, napoje gazowane ok. 50 mg/330 ml, herbata czarna ok. 50 mg/200 ml, kakao, czekolada, cukierki lub ciastka z kofeiną i inne), które należy wliczyć do bilansu dziennego spożycia kofeiny.
Dla osób, które nie powinny spożywać więcej niż jedną kawę dziennie lub osób nietolerujących kofeinę, należy wspomnieć, iż w niektórych badaniach brano pod uwagę również kawę bezkofeinową i istnieją dowody na to, że również ona może, pod pewnymi względami, przynosić podobne korzyści jak zwykła kawa, wskazując, że oprócz kofeiny również inne składniki przyczyniają się do ochrony zdrowia. Jednak wyniki te nie są jednoznaczne. Pocieszeniem mogą być również wyniki badań, które wskazują na to, że sam zapach kawy może poprawiać wyniki osiągane w testach matematycznych zastępując klasyczną „małą czarną”.
Ewa Bulczak, źródło: UPP