Polscy naukowcy wraz z firmą Wolf 3D Solutions konstruują drukarkę, która wykorzystując biodruk pozwoli na wytworzenie odpowiednich elementów dla chorych cierpiących z powodu wad układu moczowego. Innowacyjne badania mają skutecznie pomóc w leczeniu rekonstrukcyjnym wad cewki moczowej u dzieci i dorosłych.
Nad rozwiązaniem problemu leczenia wad cewki moczowej pracują m.in. naukowcy z Instytutu Inżynierii Materiałowej na Wydziale Mechanicznym PŁ. pod kierunkiem dr inż. Doroty Bociąga. Projekt „MAT.URO 3 – Nowe funkcjonalne MATeriały do druku 3D w zakresie potrzeb UROlogicznych” będzie realizowany w ramach specjalnie powołanego konsorcjum ze Szpitalem im. dr. Janusza Korczaka w Łodzi, Fundacją Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religii w Zabrzu, Politechniką Warszawską, Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz firmą Wolf 3D Solutions.
– Każdego dnia miliony osób na świecie cierpi z powodu wad układu moczowego. Obecnie nie ma rozwiązań, które dawałyby lekarzowi narzędzie do ich rekonstrukcyjnego leczenia u dzieci i dorosłych. Stent cewki moczowej pozostaje jedynie czasowym implantem wspomagającym, który generuje istotne powikłania i przynosi pacjentowi znikomą poprawę. Najczęściej chorzy skrywają swoje problemy, uznając je za wstydliwe. Schorzenie układu moczowego jest o tyle trudne do leczenia, że dotyka intymnych części ciała, dając w efekcie wadę dwóch układów – moczowego i płciowego. Problem jest bardzo poważny, dlatego chcieliśmy się tym zająć – mówi koordynująca projekt dr inż. Dorota Bociąga.
Jedną z tych dolegliwości nich jest spodziectwo, czyli wada wrodzona układu moczowego chłopców polegająca na nieprawidłowym położeniu ujścia cewki moczowej.
– Pojawia się u co 200–250 noworodka. Jej skutki są wielorakie, medyczne i psychiczne. Spodziectwo jest leczone tylko operacyjnie, niosąc u 20 proc. pacjentów powikłania. Operacja daje dobry efekt kosmetyczny, ale problem funkcjonalności nowo wytworzonej cewki moczowej. W tej chwili nie ma biomateriału i wyrobu medycznego wspomagającego lub umożliwiającego wykształcenie brakującego odcinka cewki moczowej. Chcemy tę sytuację zmienić – wyjaśnia dr inż. Bociąga.
U dorosłych mężczyzn wadą – wrodzoną lub nabytą – jest z kolei zwężenie cewki moczowej. Zdarza się statystycznie u 9 na 100 tys. mężczyzn po 55 roku życia. Jak podkreślają naukowcy dla spodziectwa i zwężeń wciąż brakuje wyrobów implantacyjnych i biomateriałów spełniających wymagania i pozwalających na skuteczne leczenie.
– Wiemy, jak wiele osób oczekuje na rezultaty naszego projektu, dlatego cieszy nas otrzymane finansowanie na badania i rozwój, które w rezultacie przyniosą przełomowe rozwiązania dla urologii – podkreśla badaczka z PŁ. – Wykorzystując biodruk bezpośredni i pośredni stworzymy materiały na cewkę do leczenia spodziectw oraz na stent do leczenia zwężeń. Drukarka, którą skonstruujemy pozwoli na drukowanie w sposób, którego nikt jeszcze nie realizuje.
Badania zaplanowano na 3 lata. Finansowanie w wysokości ponad 8 mln zł zapewniło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu TECHMATSTRATEG.
Ewa Chojnacka, źródło: PŁ
a jakie są efekty?