Aktualności
Badania
11 Lutego
Źródło: www.pixabay.com
Opublikowano: 2019-02-11

Naukowcy z Krakowa badają sposób komunikowania się pszczół

Przebywające w ulu pszczoły wprawiają skrzydła w drgania o określonej częstotliwości. To może być jeden z elementów ich systemu komunikacji – sugerują badacze z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, którzy podglądali pszczoły za pomocą specjalnych kamer.

Naukowcy od lat badają sposób komunikowania się pszczół. Na razie wiadomo m.in., że informacje dotyczące zagrożeń owady te przekazują innym, wydzielając substancje chemiczne – feromony. O lokalizacji źródła pokarmu informują się z kolei wykorzystując taniec, w ramach którego robotnice przemieszczają się po plastrze pszczelim w określony, sekwencyjny sposób.

– Wiedzieliśmy, że pewną rolę w komunikacji pszczół mogą odgrywać dźwięki i drgania. Nieprzypadkowo używa się przecież powiedzenia „huczy jak w ulu”. Teraz udało się nam udowodnić, że tę kakofonię tworzą również ruchy skrzydeł pszczół siedzących na plastrach – mówi prof. Adam Tofilski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, który prowadził badania wraz z dr Sylwią Łopuch.

Naukowcy umieścili w kilku ulach kamery, rejestrujące tysiące klatek na sekundę. Dzięki temu byli w stanie dostrzec, że pszczoły – zarówno robotnice, trutnie i królowe, które przemieszczają po plastrach wewnątrz ula, od czasu do czasu w określony sposób poruszają skrzydłami. Zakres tego ruchu skrzydeł jest niewielki – wynosi mniej niż 1 milimetr.

– Tego ruchu człowiek nie dojrzy gołym okiem. Nie widzą go też pszczoły, bo w ulach jest zupełnie ciemno. Przypuszczamy, że ruchom skrzydeł towarzyszą drgania, które są odczuwalne przez pszczoły – dodaje prof. Tofilski i tłumaczy, że narządy słuchu u pszczół zlokalizowane są wewnątrz ich odnóży po to, aby drgania przeniosły się bardziej skutecznie: w czasie ruchu skrzydeł pszczoły dotykają plastry tułowiem.

Ludzie słyszą dźwięki wydawane przez pszczoły w ulu, ale odgłosy wydawane przez pojedynczego owada trudno jest wyłapać w ogólnym harmidrze.

– Dlatego nasze ustalenie jest tak istotne. Teraz będziemy mogli się skupić na obserwacji poszczególnych pszczół i sprawdzić, w jakich okolicznościach poruszają skrzydłami. W ten sposób być może uda się nam ustalić, jakie informacje sobie przekazują. Będziemy szukali prawidłowości dotyczących sekwencji ruchów skrzydeł w różnych sytuacjach – zapowiadają krakowscy naukowcy.

Badacze dokonali swoich ustaleń, korzystając jedynie z kamery (bez mikrofonu). Skupili się na źródle dźwięku – skrzydłach.

– Jeśli pszczoła porusza skrzydłami około 200 razy na sekundę, musi jednocześnie wysyłać dźwięk o podobnej częstotliwości. Ruch skrzydeł na pewno nie jest przypadkowy, ponieważ pszczoły wykonujące różne czynności poruszają skrzydłami z różną częstotliwością. Zatem długość wydawanych dźwięków jest różna – objaśnia Tofilski.

Jego zdaniem nowe ustalenie otwiera nową drogę badań nad komunikacją pszczół. Już teraz udało się dokonać nowego ustalenia w kontekście zachowania trutni czyli samców pszczół. Potocznie uważa się, że one nic robią – jedynie kopulują z królową. Z analizy obrazów kamery wynika, że i one komunikują się w ulu z innymi pszczołami poprzez ruch skrzydeł. Być może w ten sposób ustalają moment wylotu z ula.

Pszczoły podglądano w ulach umieszczonych na terenie Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. To tzw. ule obserwacyjne, których plastry pszczele umieszczone są za szybą. Pszczoły żyją tam w sposób identyczny, jak w innych ulach – mogą wylatywać bez przeszkód na zewnątrz. Żerują na terenie Krakowa.

Źródło: Nauka w Polsce

 

 

Dyskusja (0 komentarzy)