Na Politechnice Białostockiej powstał system monitorujący pracę kosiarki dwustronnej. W zbieraniu danych pomagali studenci. Testy były częścią wartego ponad 11 mln zł projektu wspierającego koncepcję Doliny Rolniczej 4.0.
Wielki ciągnik z dołączoną kosiarką dwustronną żwawo wyrusza na łąkę przy siedzibie firmy SaMASZ niedaleko Zabłudowa. Na specjalnym ramieniu zamontowany jest zestaw czujników, nad maszyną krąży dron. Na miejscu są też naukowcy z Katedry Budowy i Eksploatacji Maszyn Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
Testujemy system do pomiaru ilości zbieranego plonu. Pozwala on ocenić zasobność już skoszonej łąki, a przy okazji na podstawie danych pozyskanych w trakcie tego pomiaru jesteśmy w stanie sterować pozostałymi maszynami, na przykład nawożącymi tę łąkę tak, żeby nie rozsypywać tego nawozu równomiernie na cały teren, tylko tam, gdzie to jest potrzebne. System wpisuje się w koncepcję Doliny Rolniczej 4.0 i precyzyjnego rolnictwa – wskazuje dr hab. inż. Jarosław Szusta, prorektor ds. studenckich PB.
Opracowany przez naukowców system bazuje na zestawie czujników laserowych, które w trakcie koszenia w czasie rzeczywistym mierzą profil skoszonej łąki. Za pośrednictwem czujnika GPS badacze są w stanie określić objętość łąki. Stanowi to podstawę do narysowania mapy określającej ilość urobku już w trakcie koszenia.
To jest też informacja dla rolnika, który będzie wykonywał kolejne zabiegi agrotechniczne, między
innymi za pomocą przetrząsacza czy zgrabiarki. Ustali, jak szybko na danym odcinku łąki może
się poruszać, bo wiadomo – tam, gdzie jest mniej trawy, można przyśpieszyć ciągnikiem, a gdzie rośnie jej więcej – trzeba zwolnić. Szacujemy, że cały system będzie obniżał zużycie paliwa ciągnika w trakcie zabiegów agrotechnicznych i to jest jednym z celów projektu, w który zaangażowani są pracownicy zarówno Wydziału Mechanicznego jak i Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej – tłumaczy dr hab. inż. Jarosław Szusta.
W testach systemu czynny udział biorą także studenci Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
Trafiliśmy tutaj ze względu na to, że jesteśmy mechatronikami, zajmujemy się konstrukcją maszyn – mówi Radosław Artiuch, student V semestru mechatroniki. – Podczas praktyki możemy dotknąć maszyn i spotkać się z problemami, które faktycznie są do rozwiązania, np. obliczenia kinematyki. Jeśli chcemy zamontować klapę osłaniającą cały korpus, to musimy obliczyć, jaka siła jest potrzebna do wykorzystania przez siłownik. Mamy praktyki w dziale konstrukcyjnym, uczestniczymy w procesach tworzenia nowych maszyn – dodaje.
Projekt realizowany przez Politechnikę Białostocką we współpracy z firmą SaMASZ przyniesie wiele korzyści, także dla idei zrównoważonego rolnictwa. Jest on zgodny z koncepcją Doliny Rolniczej 4.0 i da wymierne efekty w postaci zmniejszonej ilości zużytego paliwa i śladu węglowego, co pozytywnie wpłynie na środowisko naturalne. Poza tym czas pracy rolnika będzie efektywnie wykorzystany.
Jerzy Doroszkiewicz, źródło: PB