Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu wysłali w kosmos powszechnie występujące na ziemi grzyby gatunku Fusarium culmorum. Będą sprawdzać, jak poradzą sobie przy braku grawitacji.
Badania prowadzone są w ramach projektu „Bio-nanosatelita wykorzystujący zminiaturyzowane instrumenty lab-on-chip oraz metodologia prowadzenia badań bio-medycznych z jego wykorzystaniem w warunkach mikrograwitacji”. Realizuje go konsorcjum, w skład którego weszła firma SatRevolution (lider), Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu oraz Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej im. Ludwika Hirszfelda PAN.
Wrocławski satelita poleciał na misję orbitalną firmy SpaceX na pokładzie rakiety Falcon 9, która wystartowała ze stanowiska SLC-40 na kosmodromie Cape Canaveral na Florydzie 13 stycznia. Na orbitę trafiło 105 obiektów, w tym cztery moduły firmy SatRevolution. Pod koniec ubiegłego miesiąca z polskim satelitą udało się nawiązać łączność.
Współpraca wrocławskich uczelni
Budowa naukowego satelity to przykład doskonałej współpracy wrocławskich uczeni. Ma ona, jak podkreśla prof. Anna Chełmońska-Soyta, prorektor UPWr ds. umiędzynarodowienia, charakter wybitnie interdyscyplinarny – połączy bowiem światy biologii komórkowej i wyrafinowanych technologii.
Zespół z Politechniki Wrocławskiej odpowiadał w niej za konstrukcję modułów laboratoryjnych, które umożliwią przeprowadzenie badań biologicznych i medycznych. Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego zbadają, jak mikrograwitacja i kosmiczne promieniowanie wpływają na działanie konkretnych leków onkologicznych i w jaki sposób te czynniki mogą wpłynąć na ludzkie zdrowie. Badaniem grzybów kosmopolitycznych zajmą się z kolei na Uniwersytecie Przyrodniczym. W kosmos wysłano bardzo powszechnie występujący na ziemi grzyb – Fusarium culmorum. Znajduje się on w powietrzu, roślinach, glebie, a także budynkach mieszkalnych. Co ważne ma szerokie możliwości rozwoju w różnych temperaturach i warunkach wilgotnościowych.
Od grzyba do większych organizmów?
Fusarium culmorum to wygodny gatunek do tego typu celów: szybko zarodnikuje i rośnie. Co ważne, jego struktury są na tyle kontrastowe, że pozwalają oceniać rozwój za pomocą zminiaturyzowanych systemów optycznych umieszczonych w niewielkiej hodowlanej umieszczonej w satelicie. Jest gatunkiem stosunkowo wytrzymałym na chwilowe skoki temperatury w granicach 40–70 stopni Celsjusza. Podczas startu rakiety nośnej i przechodzenia przez gęste warstwy atmosfery, temperatura w kumotrze badawczej, mimo skomplikowanego systemu zabezpieczeń, znacznie się podnosi.
Wiemy, że gatunek, który wysyłamy, wytrzyma temperatury nawet minus 250 stopni. Mamy to przetestowane na ziemi. Chcemy zobaczyć natomiast, czy on będzie funkcjonował także w kosmosie, gdzie panuje specyficzna mikrograwitacja, która jest wielokrotnie niższa, niż na powierzchni Ziemi – mówi prof. Krzysztof Matkowski z Zakładu Fitopatologii i Mykologii UPWr.
Naukowcy chcą sprawdzić, czy takie warunki w jakiś sposób wpłyną na biologię wysyłanego przez nich grzyba. Wiedza ta jest ważna w kontekście przyszłych prób utworzenia samowystarczalnych baz przeznaczonych do życia człowieka w kosmosie. Grzyby są prekursorami życia w każdym ekosystemie i bez nich intensywny długotrwały wzrost roślin nie jest możliwy.
Kierowała nami ciekawość, czy w warunkach znacznie innych niż te, które panują na Ziemi, ten organizm będzie się rozwijał tak samo, a może odmiennie, a może w sposób dla nas zupełnie niezrozumiały i dziwny – dodaje prof. Matkowski, który podkreśla, że jeśli w przyszłości wyślemy w kosmos satelitę z większymi organizmami, to dzięki tym badaniom będziemy mieli niezbędną wiedzę dotyczącą możliwości ich rozwoju.
Badania w kosmosie prowadzone będę przez około dwa tygodnie, z możliwością ewentualnego przedłużenia, gdyby okazało się, że po tym czasie nadal warto prowadzić obserwacje. Po zakończeniu eksperymentu satelita spłonie w ziemskiej atmosferze.
źródło: UPWr