Dwóch doktorantów – Mateusz Sosnowski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Jerzy Czerniec z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie, absolwent UMK – dokonało niezwykłego odkrycia w Borach Tucholskich. Dzięki zastosowaniu nowatorskich metod analiz przestrzennych cyfrowego obrazu powierzchni ziemi, udało się im zaobserwować zachowane na powierzchni lasu relikty pochodzącego sprzed ok. 2 tys. lat osiedla ludzkiego.
Do tej pory zalesione przestrzenie Borów Tucholskich jawiły się archeologom jako obszar pozornie pozbawiony śladów ludzkiej obecności w czasach poprzedzających kolonizację tych terenów w średniowieczu. Może się okazać, że dzięki badaniom dwóch młodych naukowców, którzy niespodziewanie odkryli zapomniane osiedle ludzkie sprzed 2 tys. lat, potrzebna będzie weryfikacja tego poglądu.
– Dzięki zastosowaniu nowatorskich metod analizy numerycznego modelu terenu, udało się nam zarejestrować kompletny układ przestrzenny osiedla ludzkiego, na którym jesteśmy w stanie wskazać relikty pól uprawnych, przestrzeń, w której toczyło się życie osiedla – mówi Jerzy Czerniec. – Niewykluczone, i to jest najciekawsze, że zdołaliśmy uchwycić również struktury, które mogą być zachowaną siecią dróg łączących odkrytą osadę z innymi osiedlami ludzkimi.
W pierwszej chwili naukowcy przypuszczali, że mają do czynienia z osadą o średniowiecznej chronologii, co wpisywałoby się w sieć osadniczą okolicy, gdzie dominuje osadnictwo z tego okresu. W toku analiz dostępnego materiału źródłowego, zarówno źródeł pisanych, jak i kartograficznych, teza o takiej metryce namierzonej osady wydawała się jednak coraz mniej prawdopodobna. Wyniki sondażowych badań wykopaliskowych przeprowadzonych jesienią zeszłego roku na terenie wytypowanym przez badaczy jako obszar osiedla ludzkiego, przerosły najśmielsze oczekiwania naukowców.
– Oprócz nawarstwień oraz zabytków związanych bezpośrednio z miejscem, w którym mieszkali ludzie w pierwszych wiekach naszej ery, natrafiliśmy również na pojedynczy grób ciałopalny, który został wkopany we wcześniejsze nawarstwienia związane z osadą. Uderzający jest fakt, że ów grób został najprawdopodobniej przykryty kurhanem usypanym z materiału zebranego dookoła niego, o czym świadczą ślady widoczne na numerycznym modelu terenu oraz duża liczba ceramiki i innych zabytków, pochodzących z osady, znajdujących się w nasypie kurhanu – relacjonuje Sosnowski.
Naukowcy w trakcie prowadzenia zarówno badań wykopaliskowych, jak i powierzchniowych na obszarze odkrytej osady odnaleźli zabytki, których zbiór zamyka się w jednym przedziale chronologicznym, w tzw. okresie rzymskim, co jednoznacznie może wskazywać na pochodzenie tego osiedla ludzkiego. Autorzy odkrycia czekają jeszcze na wyniki szeregu analiz oraz datowań, którym poddane zostały próby pobrane w trakcie prowadzenia badań. Udało im się zaangażować do tego celu szeroką grupę specjalistów z różnych dziedzin nauki, w tym troje naukowców z UMK: dr hab. Agnieszkę M. Noryśkiewicz – adiunkta w Pracowni Rekonstrukcji Środowiska Przyrodniczego Instytutu Archeologii UMK (odpowiedzialną za analizy palinologiczne); dr. hab. Michała Jankowskiego, prof. UMK – kierownika Katedry Gleboznawstwa i Kształtowania Krajobrazu Wydziału Nauk o Ziemi UMK (odpowiedzialnego za analizy gleb oraz krajobrazu) oraz dr. hab. Tomasza Kowalkowskiego, prof. UMK z Katedry Chemii Środowiskowej i Bioanalityki (odpowiedzialnego za analizę śladową w próbkach środowiska).
– Jeżeli wszystko się potwierdzi, odkryte osiedle jest najprawdopodobniej jedynym, całkowicie zachowanym i widocznym na powierzchni ziemi pradziejowym osiedlem ludzkim w całej Europie! – przekonują naukowcy.
Dla archeologów najważniejszym wyzwaniem jest teraz bezsprzeczne potwierdzenie chronologii ich odkrycia oraz zebranie środków na dalsze badania.
– Takie miejsce, jak ta osada, zasługuje na szczególną uwagę i ochronę. Najprawdopodobniej odkryliśmy osiedle ludzkie, które w swoim stopniu zachowania możemy porównać do doskonale znanego wszystkim Biskupina. Tylko że w przypadku Biskupina mamy do czynienia ze stanowiskiem zachowanym pod wodami jeziora, w środowisku, które jest zdecydowanie bardziej przyjazne dla zachowania śladów ludzkiej przeszłości. Natomiast osada z Borów Tucholskich jest zachowana na powierzchni ziemi tylko dzięki temu, że od wieków była skryta pod pokrywą leśną. Dzięki temu udało się nam zarejestrować jej subtelne formy przestrzenne, takie jak między innymi układ pól czy relikty dróg.
Źródło: UMK