Aktualności
Badania
06 Maja
Źródło: www.uw.edu.pl
Opublikowano: 2019-05-06

Nowa metoda diagnozowania zespołu nerczycowego

Nową metodę diagnostyczną, pozwalającą na wykrywanie białka w moczu, a także prognozowanie jego obecności, opracowują naukowcy z dwóch warszawskich uczelni.

Zespół nerczycowy to grupa objawów związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem kłębuszków nerkowych, prowadzącym do masywnej utraty białka z moczem. U pacjentów cierpiący na to schorzenie pojawiają się m.in. obrzęki twarzy, kończyn czy wodobrzusze. W przypadku nasilonych zaburzeń mogą pojawić się powikłania zakrzepowe, niewydolność nerek, nadciśnienie tętnicze, dolegliwości bólowe brzucha i powikłania infekcyjne.

Standardowym sposobem leczenia w przypadku tej choroby jest podawanie sterydów, co wprawdzie prowadzi do ustąpienia białkomoczu i towarzyszących mu objawów, ale nie zapewnia trwałego wyleczenia. Nawroty białkomoczu mogą wystąpić nawet kilka razy w ciągu roku. Z tego powodu leczenie u niektórych pacjentów trwa przez całe lata, a to powoduje rozwój działań niepożądanych stosowanej terapii. Nowa metoda pozwoli zredukować ilości sterydów.

Zaletą metody opracowanej przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego i Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego jest jej prostota i jednoznaczność otrzymanego wyniku. Pacjent sam ją może zastosować w warunkach domowych. Do niewielkiej próbki moczu wystarczy dodać pastylkę i po minucie wiadomo czy w moczu jest obecne białko. To jednak dopiero początek, naukowcy chcą wprowadzić rozwiązanie, które pozwoli uchwycić moment poprzedzający pojawienie się białka w moczu. Gdyby to się udało, wielu chorych otrzymałoby sygnał o nadciągającym nawrocie choroby. Wcześniejsze zgłoszenie się do lekarza w takim przypadku oznacza przyjęcie mniejszych dawek leków.

– Wiemy, że tuż przed nawrotem choroby, gdy jeszcze nie pojawia się białko, mocz ulega pewnym, widocznym gołym okiem zmianom. Prawdziwym przełomem w naszej pracy będzie bezsprzeczne potwierdzenie, że urządzenie wykrywa tę fazę, pozwalając pacjentom szybko działać. Oczywiście wymaga to przeprowadzenia dodatkowych badań, jednak jestem pełen optymizmu. Trudno dziś dokładnie określić, jak długo mogą one potrwać – tłumaczy prof. Maciej Mazur (na fot.) z Wydziału Chemii UW.

Wkrótce rozpoczną się badania udostępnionych wybranej grupie pacjentów prototypowych domowych zestawów diagnostycznych. Testy potrwają kilka miesięcy. Ich celem jest potwierdzenie skuteczności metody i precyzji działania urządzenia.

Wynalazek współautorstwa dr. hab. prof. UW Macieja Mazura z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr Elżbiety Kuźmy-Mroczkowskiej i dr hab. n. med. Małgorzaty Pańczyk-Tomaszewskiej z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wejdzie niebawem na rynek pod szyldem nowej uniwersyteckiej spółki spin off – Nephrolab Plus. Powstała ona dzięki kooperacji UW z WUM, przy wsparciu Uniwersyteckiego Ośrodka Transferu Technologii (UOTT) UW. Przed założeniem spółki, zespół otrzymał na rozwój swojego odkrycia grant na prace przedwdrożeniowe w ramach programu Inkubator Innowacyjności+. Rozwijany przez spółkę wynalazek chroniony jest patentem.

JK

(Źródło: PAP-Nauka w Polsce)

Dyskusja (1 komentarz)
  • ~Anna 18.02.2021 12:32

    Witam Chciałam zapytać. Jak się nie bierze już sterydow,to czy chorujac na zespół nerczycowy można zaszczepić dziecko,zgodnie z szczepieniami w książce zdrowia.?Anna.