Aktualności
Badania
28 Lutego
Źródło: www.pixabay.com
Opublikowano: 2019-02-28

Nowy biomarker w diagnostyce cukrzycowego uszkodzenia nerek

Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego opracowali metodę, która pomoże we wcześniejszym zdiagnozowaniu uszkodzenia nerek spowodowanego cukrzycą. Pozwoli ona również rozpoznać ryzyko wystąpienia niewydolności nerek. 

W Polsce na cukrzycę choruje ponad 2 miliony osób. U co dziesiątej z nich rozwijają się powikłania, więc zapotrzebowanie na diagnostykę takich dolegliwości jest ogromne. Naukowcy z UJ: dr hab. Ewa Stępień, Agnieszka Kamińska, przy współpracy z Instytutem Fizyki Jądrowej PAN (dr Maciej Roman i dr hab. Czesława Paluszkiewicz), opracowali nowy biomarker uszkodzenia nerek u pacjentów, którzy cierpią na cukrzycę. Badania prowadzili od 2014 roku.

Definicja biomarkera w medycynie jest bardzo szeroka. Biomarkerem może być zarówno cząsteczka czy substancja, jak i wskaźnik fizyczny.

– My odnaleźliśmy takie biomarkery w moczu, które do tej pory nie były wykorzystywane do diagnostyki. Od dawna podejrzewano, że one występują i nawet je opisano, tylko nie korelowano ich występowania ze stopniem zaawansowania niewydolności nerek, jak i ze stopniem zaawansowania cukrzycy – wyjaśnia dr hab. Ewa Stępień, kierownik Zakładu Fizyki Medycznej w Instytucie Fizyki UJ. Dodaje, że w moczu znajdują się mikropęcherzyki pochodzenia komórkowego. Naukowcy, gdy zaczęli się im przyglądać, uznali, że są one reprezentatywne dla komórek, od których pochodzą.

– Badania widma w spektroskopii ramanowskiej, tj. spektroskopii stanów oscylacyjnych cząsteczek, pozwalają określić skład molekularny na poziomie zawartości cząsteczek białka, kwasów nukleinowych, lipidów, tłuszczy w komórce i w jakimś obiekcie biologicznym, a w tym przypadku w naszych mikropęcherzykach – tłumaczy dr Stępień.

Teraz przed naukowcami badania kliniczne wynalazku oraz stworzenie prototypu testu. Nowy biomarker znajdzie zastosowanie przede wszystkim w diagnostyce, np. w testach przyłóżkowych typu point of care czy w dużych laboratoriach. Warte podkreślenia jest, iż test ten będzie nieinwazyjny (próbka moczu) i nie będzie obciążał pacjenta, a diagnozować go będzie można na wczesnym etapie choroby. Wielką zaletą tej metody jest także jej wysoka czułość.

Kinga Mieszaniec-Nowak

Dyskusja (0 komentarzy)