Numizmatycy z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego przebadali tysiące monet odkrytych w Marei – mieście położonym nieopodal Aleksandrii. Ich ustalenia zmieniają utrwalony w dotychczasowej literaturze obraz obiegu monetarnego w Egipcie u schyłku starożytności.
Miasto Marea (w okresie bizantyńskim znane jako Filoksenite), położone na południowym brzegu jeziora Mareotis, zostało ufundowane w miejscu starszego osadnictwa pod koniec V wieku. W czasach cesarza Justyniana uzyskało imponującą oprawę architektoniczną i infrastrukturę, stając się ważnym miejscem postojowym dla pielgrzymów zmierzających do położonego na egipskiej pustyni grobu św. Menasa – jednego z najbardziej znanych męczenników wczesnego chrześcijaństwa.
Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej im. Kazimierza Michałowskiego UW prowadzi badania archeologiczne w Marei od 2000 roku. Obecnie realizowane są pod kierownictwem prof. Tomasza Derdy na terenie dużego kompleksu łaźni. Kontynuowane są także wykopaliska na terenie wielkiej bazyliki wzniesionej za panowania Justyniana.
W ramach kilkuletniego projektu badawczego zespół numizmatyków z Wydziału Archeologii UW kierowany przez dr. Piotra Jaworskiego zbadał niemal 8,5 tys. monet bizantyńskich i umajjadzkich. Wśród nich odkryto kilkanaście skarbów, takich jak pozostałości sakiewek i tysiące monet zgubionych przez mieszkańców miasta czy pielgrzymów przebywających w mieście przed ostatnim etapem pielgrzymiego szlaku wiodącego do Abu Mena.
Znaczenie badań prowadzonych przez nas w Marei jest nie do przecenienia, bowiem kultura materialna tego bogatego miasta bizantyńskiego daje nam pewne wyobrażenie na temat najważniejszego miasta regionu – Aleksandrii. Możliwości prowadzenia w niej badań archeologicznych, ze względu na żywiołowy rozwój miasta w XIX i XX wieku, są niezwykle ograniczone, zaś stan opracowania znalezisk monetarnych dalece niewystarczający – przekonuje dr Piotr Jaworski.
Wyniki badań numizmatycznych prowadzonych w Marei (Filoksenite) są zaskakujące, ponieważ przedstawiają obraz obiegu monetarnego w Egipcie u schyłku starożytności różniący się od tego, który znany jest z literatury. Większość istniejących publikacji skupia się na mennictwie bizantyńskiej Aleksandrii. Ważny wyjątek i podstawowy materiał referencyjny dla polskich numizmatyków stanowi korpus znalezisk z pobliskiego Abu Mena, opracowany przez Hansa-Christopha Noeskego. Egipt przed przejęciem władzy przez umajjadzkich kalifów wydawał się częścią strefy ekonomicznej wykraczającej daleko poza obszar państwa i obejmującej znaczne obszary wschodniego Śródziemnomorza, a najbliższe podobieństwo modelu obiegu monetarnego odnaleźć można na terenie dzisiejszego Izraela.
Pomijane monety
Dokonanie tych ważnych ustaleń było możliwe przede wszystkim dzięki skupieniu się na najliczniejszej (około 75% ogólnej liczby znalezisk), choć na pozór najmniej atrakcyjnej, grupie monet: liczących zaledwie kilka milimetrów średnicy tzw. minimi. Zdecydowana większość minimi przechowywana była w sakiewkach, których liczne pozostałości odkryto na badanym stanowisku. Monety te dotychczas były przeważnie marginalizowane w publikacjach naukowych. Tymczasem numizmatycy z Uniwersytetu Warszawskiego zdecydowali się pochylić nad każdym, nawet najmniejszym i źle zachowanym egzemplarzem. Dzięki temu odkryli, że w grupie minimi znalezionych w Marei dominują monety bite w Kartaginie przez królów wandalskich, a następnie, po odbiciu Afryki z rąk barbarzyńców, przez Justyniana.
Badacze zidentyfikowali także drobne monety ostrogockie, które – podobnie jak wandalskie – zaczęły szeroko napływać do wschodniej części basenu Morza Śródziemnego po likwidacji królestwa Ostrogotów przez Justyniana. Wśród monet znalezionych w Marei znaczący odsetek stanowią lokalne egipskie naśladownictwa. Są wśród nich m.in. monety inspirowane mennictwem królestwa Aksum oraz imitacje monet bizantyńskich bitych w Aleksandrii. Zadziwiająco dużą grupę stanowią tzw. blanki, czyli puste krążki mennicze wykonane z miedzi lub ołowiu pełniące funkcję monet zastępczych.
źródło: UW