Aktualności
Badania
09 Grudnia
Źródło: www.pixabay.com
Opublikowano: 2021-12-09

Polscy naukowcy szczegółowo badają PIMS

Naukowcy z trzech polskich uczelni oraz instytutu PAN opublikowali wyniki prac dotyczących przebiegu dziecięcego wieloukładowego zespołu zapalnego powiązanego z COVID-19 (PIMS). To powikłanie immunologiczne przebytego zakażenia SARS-CoV-2 występuje w jednym na 3 tys. przypadków średnio 4 tygodnie po zakażeniu.

Dziecięcy wieloukładowy zespół zapalny powiązany z COVID-19 (Multisystem inflammatory syndrome in children, MIS-C) w Polsce znany jest bardziej jako akronim PIMS – (Paediatric multisystem inflammatory syndrome). Nasilony proces zapalny obejmuje cały organizm średnio 4 tygodnie po zakażeniu wirusem SARS-CoV-2. Najbardziej niebezpiecznym powikłaniem PIMS jest ostra niewydolność serca i tętniaki tętnic wieńcowych.

Na początku grudnia w „Scientific Reports” ukazała się praca pt. Distinct characteristics of multisystem inflammatory syndrome in children in Poland, której autorami są naukowcy z: Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, wspomagani przez lekarzy i badaczy z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu i Instytutu Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk. Wspólne badania nad poznaniem i zrozumieniem nowej jednostki chorobowej interdyscyplinarny zespół rozpoczął w maju 2020 r., po pojawieniu się pierwszych przypadków w Polsce i doniesień o PIMS w międzynarodowej prasie medycznej. Obecnie uczestniczą w nich już 42 szpitale w Polsce.

PIMS i polskie rekomendacje postępowania

Polska to jeden z nielicznych krajów na świecie posiadających własne rekomendacje dotyczące postępowania medycznego z PIMS. Charakterystyka statystyczna przebiegu choroby możliwa była przede wszystkim dzięki systematycznemu gromadzeniu danych w bazie MOIS-CoR (Multiorgan Inflammatory Syndrome COVID-19 Related). Jej elementem jest Krajowy rejestr chorób zapalnych dzieci, w którym zbierane są dane o PIMS w Polsce. Projekt ten został zainicjowany przez lekarzy z dwóch ośrodków klinicznych – Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu oraz Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, i został objęty patronatem Krajowego Konsultanta Pediatrii. Do pracy przy rejestrze dołączyli się również naukowcy z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Badanie uzyskało zgodę Komisji Bioetycznej przy UMW, zgodnie z którą każdy lekarz może wprowadzić do rejestru informacje o przebiegu klinicznym choroby u swojego pacjenta, pod warunkiem zachowania anonimowości jego danych osobowych.

Jak podkreślają liderzy projektu, prawdziwym zwieńczeniem oraz świadectwem wygranej w wyścigu z czasem jest jednak publikacja, która właśnie ukazała się na łamach czasopisma „Scientific Reports”, opisująca przebieg choroby w populacji 274 dzieci z PIMS w Polsce. Tym samym naukowcy z Polski zaprezentowali najliczniejszą po USA i Wielkiej Brytanii bazę przypadków PIMS na świecie.

W przypadku rzadko występujących zjawisk zgromadzenie jak najliczniejszej bazy danych jest trudne i wymaga zaangażowania mnóstwa osób, ale jednocześnie niezwykle istotne. Doświadczenia pojedynczych osób mogą być skrajnie różne i prowadzić do błędnych wniosków – przyznaje dr Kamila Ludwikowska z Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu.

Dodatkowym wyzwaniem, wskazuje dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, był fakt, że w czasie kiedy projektowano badanie niemal nic nie było jeszcze wiadomo o nowej chorobie. Obie autorki podkreślają, że postęp prac zawdzięczają m.in. niezwykłemu zaangażowaniu środowiska pediatrycznego – lekarze wprowadzali do rejestru informacje o chorobie u swoich pacjentów w poczuciu solidarności w walce z nowym zagrożeniem, często kosztem wolnego czasu.

Rozpoczynając badanie nie spodziewaliśmy się aż tak licznych zachorowań na PIMS w Polsce. Około miesiąc po rozpoczęciu fali jesiennej COVID-19 w 2020 roku, na oddziałach pediatrycznych zaczęło przybywać dzieci z PIMS, to była prawdziwa „epidemia w epidemii” – zauważa dr Magdalena Okarska-Napierała.

PIMS to ciężka choroba, wymagająca leczenia szpitalnego z zaangażowaniem różnych specjalistów. W USA czy Wielkiej Brytanii co najmniej połowa dzieci z takim rozpoznaniem wymagała leczenia na oddziałach intensywnej terapii dziecięcej, a część z nich – respiratoroterapii.

U nas odsetek dzieci leczonych w warunkach intensywnej terapii był znacznie mniejszy, niespełna 10% – podkreśla dr Kamila Ludwikowska.

Dr Catherine Suski-Grabowski z ICM UW wspomina, że przygotowując założenia bazy danych, aktualizując przyjęty model statystyczny ich analizy oraz pisząc publikację działano w warunkach nieomal real time – nowe przypadki pacjentów były wprowadzane przez lekarzy z całego kraju równolegle z opracowywaniem populacyjnych cech kohorty.

Odmienne tło etniczne może wpływać na przebieg PIMS

Autorzy w swojej publikacji zwracają uwagę na odmienne tło etniczne opisanej grupy pacjentów w porównaniu z raportami z innych krajów. Być może ma to wpływ na przebieg PIMS.

Nasze badanie wnosi cenne uzupełnienie dotychczasowych obserwacji, pochodzących z innych krajów, głównie z USA czy z Wielkiej Brytanii. Podobnie jak tam, na PIMS chorują głównie dzieci w wieku szkolnym. Do najczęstszych objawów poza gorączką należą zmiany skórne, śluzówkowe, objawy ze strony jamy brzusznej i zaburzenia kardiologiczne. Obserwowaliśmy także podobną kompilację odchyleń w badaniach laboratoryjnych m.in. z bardzo wysokimi markerami stanu zapalnego, małą liczbą limfocytów, niskim stężeniem sodu w surowicy. Jako pierwsi wykazaliśmy natomiast, że nie tylko wiek, ale i płeć może wpływać na wystąpienie jak i przebieg choroby, a największe ryzyko ostrych powikłań kardiologicznych dotyczy nastoletnich chłopców – podsumowuje dr Magdalena Okarska-Napierała.

Co istotne z praktycznego punktu widzenia, dzięki zastosowanym rozwiązaniom statystycznym, autorom udało się również wyodrębnić cechy diagnostyczne PIMS związane z cięższym przebiegiem choroby obecne już przy przyjęciu do szpitala.

Kolejny etap prac – badania genetyczne

Kolejnym krokiem w kierunku lepszego poznania PIMS jest przeprowadzenie badań genomicznych, mających określić czy istnieją genetyczne oraz immunologiczne predyspozycje do rozwinięcia tego poważnego powikłania po zakażeniu SARS-CoV-2.

Równolegle, dla wybranej grupy pacjentów, są prowadzone analizy proteomiczne osocza. Analizy multi-omiczne wraz z uwzględnieniem podłoża klinicznego, epidemiologicznego i środowiskowego, mamy nadzieję, pozwolą sprecyzować obraz choroby – zakłada dr Catherine Suski-Grabowski.

Dalsze badania są realizacją projektu pt. „Identyfikacja czynników genetycznych aktywacji syndromu PIMS w Polsce” i zostały sfinansowane w ramach programu „Inicjatywa Doskonałości-Uczelnia Badawcza”. Beneficjentami grantu są Uniwersytet Warszawski oraz Warszawski Uniwersytet Medyczny; w projekcie uczestniczy także Uniwersytet Medyczny im. Piastrów Śląskich we Wrocławiu oraz Collegium Medicum Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Popularnonaukową informację dla rodziców oraz polskie i światowe zalecenia postępowania w PIMS dla lekarzy zawiera prowadzona wspólnie przez partnerów projektu strona internetowa: https://pimsudzieci.pl.

źródło: ICM UW

Dyskusja (0 komentarzy)