Gra wspomagająca kształtowanie rozumienia mowy, aplikacje umożliwiające terapeutom i nauczycielom tworzenie indywidualnych ścieżek edukacyjnych czy rozwijające inteligencję emocjonalną dziecka – to efekt współpracy naukowców z Politechniki Gdańskiej z Fundacją Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka.
„Przyjazne aplikacje” to projekt, w ramach którego tworzone są aplikacje edukacyjne. Ich celem jest wspieranie terapii dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu opartej na zasadach stosowanej analizy zachowania, zwanej inaczej terapią behawioralną. Dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu zmagają się z wieloma deficytami, które wpływają także na ich możliwości uczenia się. Ich edukacja, która jest niemałym wyzwaniem, zarówno dla terapeutów, jak i dla rodziców, powinna być dostosowana indywidualnie do możliwości każdego ucznia w taki sposób, by stworzyć mu optymalne warunki do rozwoju.
Często wykorzystywanym w terapii i edukacji osób z autyzmem jest podejście oparte o stosowaną analizę zachowania. Jego skuteczność została potwierdzona w wielu badaniach naukowych, również u dzieci w wieku przedszkolnym. Terapia ta polega na modelowaniu i nagradzaniu pożądanych zachowań. Specjalnie przygotowane aplikacje, które spełniają określone wymagania, mogą być znaczącym wsparciem podczas procesu uczenia.
Dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu bardzo lubią urządzenia elektroniczne, pracę z tabletem czy innym urządzeniem mobilnym. Nie potrzebują żadnej zachęty do ich używania. Co więcej, badania pokazują, że korzystanie z dobrze dobranych aplikacji wpływa pozytywnie na rozwój umiejętności tych dzieci. Nie potrzebują żadnej zachęty do ich używania. Co więcej, badania pokazują, że korzystanie z dobrze dobranych aplikacji wpływa pozytywnie na rozwój umiejętności tych dzieci – tłumaczy prof. Agnieszka Landowska z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki, kierownik projektu ze strony Politechniki Gdańskiej.
Pomysł stworzenia „Przyjaznych aplikacji” powstał we współpracy z kadrą szkoleniową gdańskiej Fundacji – Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka.
W nowych technologiach widzieliśmy duży potencjał, niestety na rynku polskim brakowało aplikacji, które byłyby dostosowane do potrzeb dzieci z autyzmem, zaś produkty zagraniczne były zbyt drogie. Tak więc projekt tworzenia wspólnie z Politechniką Gdańską aplikacji, które każdy rodzic czy terapeuta będzie mógł nieodpłatnie pobrać na tablet dziecka, był w pełni zgodny z misją naszej fundacji. Jako specjaliści mogliśmy zaproponować konkretne rozwiązania, zaś proces walidacji każdej aplikacji zawsze odbywał się z udziałem odbiorców, zarówno dzieci z autyzmem, jak i naszych terapeutów, dzięki czemu możliwe było pełne dostosowanie aplikacji do naszych wymagań – wyjaśnia dr Anna Budzińska, dyrektor IWRD.
W projektowaniu „Przyjaznych Aplikacji” wykorzystano osiągnięcia badań nad skutecznością terapii opartej na stosowanej analizie zachowania, w szczególności metodę planów aktywności, które pomagają osobom z autyzmem samodzielnie wykonywać różnorodne zadania i czynności oraz pozwalają na rozwijanie zachowań społecznych. Aplikacje to nie tylko wiele gier edukacyjnych dedykowanych małym odbiorcom, ale także utworzenie adaptowalnego i spójnego środowiska nauczania elektronicznego. W ciągu siedmiu lat realizacji projektu powstała grupa sześciu aplikacji:
Od samego początku projekt rozwijany jest zgodnie z ideą Open Source. Oznacza to, że wytwarzane aplikacje są dostępne publicznie (w sklepie Google Play) i można z nich korzystać bez ponoszenia jakichkolwiek opłat licencyjnych. Oprócz gdańskiego IWRD z aplikacji korzystają w codziennej terapii m.in. placówki rekomendowane przez IWRD z Poznania, Torunia, Żukowa, Kołobrzegu, Płocka, Szczecinka, Warszawy i Legionowa. Produkty cieszą się też przychylnością samych rodziców.
Dzieci z autyzmem to szczególnie wymagający odbiorca. Przy tworzeniu aplikacji zawsze kierujemy się czterema najważniejszymi kryteriami, którymi są: prostota interakcji, powtarzalność, personalizacja oraz stabilność. Dlatego „Przyjazne aplikacje” zewnętrznemu odbiorcy mogą wydawać się wręcz dziwne w dzisiejszym, bogatym świecie grafiki komputerowej. Dodatkowe elementy dekoracyjne, animacje, przyciski, to niepotrzebne rozpraszacze, które odciągają dziecko od głównego zadania, które ma wykonać – zaznacza prof. Agnieszka Landowska.
Autorzy zachęcają nie tylko do korzystania, ale również do włączenia się w prace nad aplikacjami – projekt jest realizowany w modelu tzw. kodu otwartego (ang. open source). Obecnie nad rozwojem i aktualizacją aplikacji pracuje od kilku do kilkunastu osób – zarówno studentów, jak i naukowców z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki.
źródło: PG
Bardzo chętnie zaangazuje się w projekt