Nad systemem nawigacji satelitarnej dla robotów kompanów pracują naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. To odpowiedź na potrzeby osób z ograniczoną sprawnością ruchową.
Dwuletni projekt mający na celu poprawę jakości życia osób z ograniczoną sprawnością ruchową rozpoczął się w kwietniu. Zespołem naukowców kieruje dr Marek Piotrowski z Katedry Polityki Gospodarczej na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Jak wskazuje koordynator przedsięwzięcia, roboty ułatwiające ludziom wykonywanie różnych czynności lub wyręczające ich są już stosowane, przy czym poruszają się w przestrzeniach odpowiednio oznakowanych, co umożliwia orientację w terenie oraz identyfikację pozycji. Robot kompan to obecnie swoisty radar, który skanuje przestrzeń w poszukiwaniu przeszkód. Nie ma jednak takich robotów, które można by wysłać np. po zakupy albo po leki do apteki.
Otwarta przestrzeń wypełniona jest przeszkodami różnego typu, np. budynkami czy infrastrukturą drogową. Jeśli chcemy, aby robot kompan był samodzielny, a nie zdalnie sterowany, musimy zbudować dla niego uniwersalną nawigację. Taką jest nawigacja satelitarna. Infrastruktura dla niej już istnieje, teraz trzeba dostosować jej dokładność do potrzeb robota. Dążymy do sytuacji, w której nawigacja satelitarna dla robota zadziała tak, jak ta w samochodzie. Ustawimy punkt docelowy, wyznaczymy trasę, a robot pobierze ją z aplikacji, zrealizuje zadanie i wróci do domu. Po drodze jednak nie wpadnie pod samochód, nie zderzy się z budynkiem, nie wpadnie na człowieka – tłumaczy dr Piotrowski.
Zespół, w skład którego wchodzą także naukowcy z Politechniki Warszawskiej, Politecnico di Bari (Włochy) i Northumbria University z Newcastle, jest pierwszym na świecie, który podjął się opracowania systemu nawigacji satelitarnej dla robotów kompanów.
To wspólny pomysł mój i mojej żony – dr inż. Karoliny Krzykowskiej-Piotrowskiej, która pracuje na Wydziale Transportu Politechniki Warszawskiej i zajmuje się nawigacją satelitarną. Ja zawodowo interesuję się naukami społecznymi i zagadnienia związane z niepełnosprawnością są mi dość bliskie. Roboty to nasza rada na starzenie się społeczeństwa, a także na braki pracowników, np. w szpitalach czy domach opieki społecznej. W pewnym momencie dostrzegliśmy możliwość współpracy – opowiada dr Piotrowski.
Uczestnicy projektu mają za zadanie nie tylko stworzyć system nawigacji, ale również zidentyfikować czynniki wpływające na jakość życia osób z ograniczoną sprawnością ruchową. Naukowcy z UWM są odpowiedzialni za część ekonomiczno-społeczną oraz za opracowanie algorytmu do obliczania pozycji robota. Oprócz naukowców zaangażowane w przedsięwzięcie są także fundacje i organizacje zrzeszające osoby z ograniczoną sprawnością ruchową oraz największy na świecie producent robotów – Boston Dynamics z USA.
Nie będziemy konstruować robotów. Posłużymy się gotowym produktem, który na potrzeby naszego projektu zostanie wyposażony w odpowiednie funkcje. Dzięki współpracy z Boston Dynamics jest to możliwe – przekonuje badacz z UWM.
I dodaje, że robot kompan osoby z ograniczoną sprawnością ruchową będzie przypominać psa i poruszać zarówno po powierzchniach płaskich, jak i nietypowych, np. po stercie gruzu czy po schodach. Wywrócony – sam wstanie. Dzięki dodatkowym akcesoriom poda człowiekowi różne przedmioty, pomoże się poruszać.
Projekt jest dofinansowany kwotą 1,5 mln zł z ministerialnego programu „Nauka dla społeczeństwa”.
Lech Kryszałowicz, źródło: UWM