Miejska agora w starożytnym Nea Pafos była o wiele większa niż do tej pory przypuszczano – ustalili naukowcy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy od ośmiu lat badają to jedno z najważniejszych stanowisk na Cyprze.
Miasto zostało założone w zachodniej części wyspy pod koniec IV lub na początku III w. p.n.e. Znajdowało się najpierw, w okresie hellenistycznym, w obrębie egipskiego królestwa Ptolemeuszy, a potem pod kuratelą rzymską. Od około 200 p.n.e. do około 350 n.e. pełniło rolę stolicy wyspy. Jego zabytki zostały wpisane na listę UNESCO światowego dziedzictwa kulturowego.
Dotychczasowe badania archeologów z IA UJ zmieniły istniejący w publikacjach obraz początków i rozwoju miasta, przesuwając datę powstania agory na okres hellenistyczny. Krakowskim badaczom udało się odkryć pozostałości dużych budowli publicznych z tego czasu. Skupili się również na weryfikacji hipotezy istnienia w mieście drugiego portu w pobliżu bramy północno-zachodniej. Analiza odkrytych artefaktów wniosła wiele nowych ustaleń, zmieniając istniejące w nauce poglądy i paradygmaty. W efekcie możliwe będzie nowe spojrzenie na stolicę Cypru w okresie hellenistyczno-rzymskim i jej rolę nie tylko na samej wyspie, ale szerzej we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.
W 2017 roku zespół – pod kierownictwem prof. Ewdoksii Papuci-Władyki – przebadał całą agorę i przylegający obszar geofizycznie metodami nieinwazyjnymi. Ich wyniki okazały się sensacyjne. Wykazały jednoznacznie, że teren ten był otoczony podwójnymi portykami, a nie pojedynczymi, jak przypuszczano wcześniej. Ustalenia te we wrześniu ubiegłego roku zostały zweryfikowane i potwierdzone wykopem sondażowym. Krakowscy archeolodzy są pewni, że agora była o wiele większa, niż mogło to się wydawać.
– To dla nas rewelacyjne odkrycie, ponieważ obudowana podwójnymi portykami, a od południa może nawet potrójnym, agora liczyłaby około 2,5 hektara powierzchni, a nie hektar jak dotychczas sądzono. Każdy z jej boków mógł mieć około 160 metrów długości, co oznaczałoby, że byłaby jedną z największych agor we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Niewątpliwie jest to wielkie osiągnięcie. Mamy twarde dowody, by obronić tę tezę – przekonuje prof. Ewdoksia Papuci-Władyka.
Odkrycie archeologów wyklucza wcześniejsze ustalenia cypryjskiego badacza Kyriakosa Nikolaou, który przekonywał, że w zachodniej części agory znajdował się Asklepiejon – sanktuarium Asklepiosa, który wedle wierzeń Greków uzdrawiał chorych. Zdaniem prof. Ewdoksii Papuci-Władyki odkryte przez niego kamienne mury to pozostałości drugiego portyku.
– Jego zewnętrzna linia dokładnie pokrywa się z linią podwójnego lub nawet potrójnego portyku południowego agory. Planujemy to zbadać w kolejnych latach. Chciałabym również rozszerzyć naszą koncesję, gdyż dzięki georadarowi świetnie uchwyciliśmy północno-wschodni narożnik agory. Obecnie wykop sondażowy tam jest niemożliwy z uwagi na przebiegającą drogę – dodaje.
Podczas ostatniej wyprawy na Cypr archeolodzy nie skupiali się wyłącznie na weryfikacji badań geofizycznych. Prace wykopaliskowe były kontynuowane we wschodnim portyku agory, w którym w poprzednich sezonach odkryto ponad 20 pomieszczeń, w tym gabinet starożytnego chirurga z zestawem narzędzi wykonanych z brązu i żelaza. Członkowie ekspedycji natrafili na kolejne nietypowe wnętrze, przez które przebiega kanał. Wstępnie datują je na okres wczesnorzymski. Bezpośrednio do niego przylegała duża studnia – kilkumetrowej głębokości, wykuta w głąb ziemi w skale. Mieszkańcy Nea Pafos magazynowali w niej słodką wodę, ponieważ Cypr od zawsze był narażony na jej niedostatek.
– To już szósta studnia, którą udało nam się odkryć i przebadać. Każda z nich, gdy już wyszła z użycia, wypełniona była masą starożytnych skarbów w postaci glinianych i – rzadziej – szklanych naczyń, monet, oliwnych lampek, obiektów metalowych, terakot i tym podobnych. Takie przedmioty życia codziennego są najlepszymi wskazówkami, by dowiedzieć się, jak setki lat temu wyglądało życie w Nea Pafos – mówi prof. Ewdoksia Papuci-Władyka.
W ubiegłych latach naukowcy po raz pierwszy przebadali magnetometrem i częściowo georadarem olbrzymi teren liczący około 20 hektarów w Parku Archeologicznym obejmującym dużą część starożytnego miasta. Analiza uzyskanych obrazów wykazała liczne fragmenty ulic, murów i innych obiektów architektonicznych. Naukowcy wytypowali już niektóre z nich, by przebadać je archeologicznie. Jak podkreśla prof. Ewdoksia Papuci-Władyka, niekoniecznie muszą to być pozostałości antyczne, ponieważ miejsce to było zamieszkałe przez wieki. Dawniej istniała tu wioska rybacka Kato Pafos.
W kampaniach badawczych Paphos Agora Project , które są finansowane z grantu Narodowego Centrum Nauki, biorą również udział naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach, Politechniki Warszawskiej, Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Międzyuczelnianego Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki oraz Uniwersytetu w Hamburgu. Projekt przyciągnął też rzeszę wolontariuszy z Polski i wielu innych krajów, w tym m.in. z Cypru, Grecji, USA, Wielkiej Brytanii, Włoch czy Niemiec.
Łukasz Wspaniały