Studenci Katedry Inżynierii Biomedycznej Politechniki Wrocławskiej tworzą nowatorski prototyp czepka chłodzącego. Ma być on tańszą i skuteczniejszą alternatywą dla stosowanego obecnie rozwiązania.
Obniżenie temperatury skóry głowy zapobiega wypadaniu włosów w trakcie chemioterapii. Dlatego od kilku lat podczas leczenia wykorzystuje się specjalny hełm do chłodzenia głowy. W Polsce potrzebną do tego aparaturę ma jedynie 17 placówek szpitalnych. Kosztuje ona około 80 tysięcy złotych. Urządzenie schładza skórę głowy do temperatury –5 stopni Celsjusza, obkurczając tym samym naczynia krwionośne. Dzięki temu szkodliwe cytostatyki zawarte w podawanej pacjentom chemii nie dostają się do środka cebulek włosowych. Oprócz ceny, wadą hełmu jest to, że nie daje on stuprocentowej ochrony – zdarzają się miejsca, w którym wypadają włosy, bo czepek nie przylega.
W odpowiedzi na te niedogodności studenci PWr wymyślili skuteczniejszą i o wiele tańszą alternatywę. Ich aparatura składa się z agregatu, pompy, płynu chłodniczego i zbiornika na ciecz chłodzącą, a do tego system sterowania, dwa czepki i obudowa sprzętu. Zimna woda, chłodząca skórę czaszki, krąży w układzie zamkniętym. Całość ma kosztować 20 tys. zł. Z urządzenia jednocześnie będzie mogło korzystać dwóch pacjentów. Prototyp ma być ukończony w grudniu tego roku.