Naukowcy z Politechniki Białostockiej opracowali ekstrakt do zastosowania w leczeniu zgnilca złośliwego pszczół. To jedna z najgroźniejszych chorób dotykających te owady.
Zgnilec złośliwy jest jedną z najgroźniejszych chorób pszczół na świecie. Wywołują go bakterie Paenibacillus larvae, które wytwarzają przetrwalniki w postaci endospor o wyjątkowej odporności. Paenibacillus larvae zarażają i zabijają larwy i poczwarki (czerw pszczeli), natomiast dorosłe pszczoły są na nie odporne. Endospory bakterii P. larvae w warunkach otoczenia pozostają aktywne przez ponad 35 lat, a temperatura 100 stopni Celsjusza zabija je dopiero po 5 dobach.
W Unii Europejskiej nie ma w tej chwili leków oficjalnie przyjętych do zwalczania choroby, które można podawać zainfekowanym przynajmniej w okresie początkowym pszczołom w momencie wykrycia choroby. Jeżeli to jest wstępna faza zakażenia, to usuwa się czerw i przesiedla na węzę, na nowe plastry, czyli od nowa tworzy gniazdo rodziny pszczelej. Natomiast jeżeli mamy do czynienia z zaawansowanym stadium, to się zwykle pali rodzinę pszczół wraz z ulem, a pszczelarz dostaje rekompensatę – wyjaśnia prof. Sławomir Bakier z Katedry Hodowli i Użytkowania Lasu na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej.
Naukowcy z Instytutu Nauk Leśnych PB od dłuższego czasu badają możliwości lecznicze grzybów. W 2020 roku uzyskali patent na kompozycję do leczenia zgnilca złośliwego pszczół. Opracowana kompozycja lecznicza do zwalczania zgnilca amerykańskiego została oparta na wyciągach uzyskiwanych z cienkich gałązek brzozy na drodze ekstrakcji w nadkrytycznym ditlenku węgla. Jest dobrze tolerowana przez pszczoły dorosłe i może być wykorzystywana szczególnie do profilaktyki lub leczenia wspomagającego po przesiedleniu rodzin pszczelich. Niestety, badania przeprowadzone w Państwowym Instytucie Weterynarii w Pracowni Chorób Pszczół wykazały, że przy dawkach leczniczych kompozycja ta jest toksyczna dla larw pszczelich.
Teraz na Politechnice Białostockiej stworzono nową kompozycję do zastosowania w leczeniu zgnilca złośliwego pszczół.
Istotą wynalazku jest to, że znaleźliśmy naturalne rozwiązanie – ekstrakt grzybowy. Przebadaliśmy 120 gatunków grzybów, z których 6 wykazało aktywność względem bakterii, najsilniejszą – Tyromyces fissilis, czyli złotoporek niemiły – informuje prof. Bakier.
Skuteczność kompozycji z wyciągów z owocników grzyba okazała się porównywalna z dotychczas stosowanymi antybiotykami i polisulfamidami zwalczającymi bakterie Paenibacillus larvae.
Badania składu chemicznego wykazały, że w ekstrakcie nie ma substancji antybiotycznych, które są dzisiaj znane. Dla nas jest to bardzo ciekawy impuls do dalszych badań, żeby określić mechanizm oddziaływania na bakterie – podkreśla specjalista w zakresie produktów pszczelich i ubocznych surowców leśnych.
Złotoporek niemiły (Tyromyces fissilis) nie jest gatunkiem występującym w Polsce pospolicie. Zaliczany jest do gatunków zagrożonych. Na szczęście stosunkowo łatwo jest go hodować. Dlatego też w Instytucie Nauk Leśnych Politechniki Białostockiej przy współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim podjęto próby hodowli tego grzyba, na podłożu stałym i w hodowli hydroponicznej. Wyniki badań są bardzo obiecujące. Hodowla pozwoli uzyskać nieograniczony zasób surowca w postaci owocników lub micelium (hodowla hydroponiczna) do wykorzystania przy produkcji leku weterynaryjnego do leczenia zgnilca złośliwego.
MK