Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi pracują nad stworzeniem uniwersalnego testu służącego do przewidywania powikłań po radioterapii w leczeniu onkologicznym. Będzie on oparty na biologicznych wskaźnikach pokazujących, jak komórki pacjenta reagują na dawkę napromieniania. Pozwoli to na personalizację radioterapii i zmniejszenie działań niepożądanych.
– Chcemy znaleźć biomarkery, które uda się zmierzyć w surowicy krwi i które pozwolą zoptymalizować dawkę napromieniania tak, aby nie wygenerować dodatkowych skutków ubocznych, ale jak najlepiej zniszczyć komórki nowotworowe, aby pozwolić pacjentom na jak najdłuższe życie – powiedziała Beata Małachowska z Zakładu Biostatystyki i Medycyny Translacyjne Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Biomarkery są to cząsteczki tzw. mikrona – krótkie fragmenty kwasu rybonukleinowego, obecne we krwi. Naukowcy, chcą zaleźć te, dzięki którym można oszacować czy dawka napromieniowania, jaką pacjent dostał, nie jest dla niego zbyt duża, jak on odpowiada na radioterapię i czy można ją spersonalizować w oparciu o zmierzenie mikrona w surowicy krwi. Radioterapia to często stosowana i skuteczna metoda leczenia onkologicznego, ale ma też skutki uboczne – promieniowanie dociera nie tylko do komórek chorych, lecz i zdrowych tkanek otaczających chore miejsce. Projekt łódzkich naukowców ma na celu wytworzenie i ocenę efektywności klinicznej nowej klasy biomarkerów radiotoksyczności – mikrona, pozwalających na szybką i skuteczną ocenę toksyczności terapii.
Jako chorobę modelową do badań wybrano pacjentów z nowotworami głowy i szyi, ponieważ w tym przypadku radioterapię cechuje wyjątkowo wąski indeks terapeutyczny – wzrostowi szansy uśmiercenia wszystkich komórek nowotworowych towarzyszy znaczny wzrost ryzyka rozwoju nasilonych powikłań.
Innowacyjność projektu łódzkich badaczy polega na personalizacji terapii. To indywidualne ryzyko powikłań radioterapii będzie podstawą do przygotowania testu diagnostycznego i jego opatentowania.
– W tym projekcie terapeutycznym mamy zamiar stworzyć prosty i łatwy do stosowania test mówiący o tym, że po pierwszej dawce promieniowania pacjent ma wysokie ryzyko powikłań i powinien albo otrzymywać leki, które złagodzą to ryzyko powikłań, albo mieć zmodyfikowany plan na tyle, żeby być w stanie dokończyć terapię przy minimalnym ryzyku przerwania jej z powodu powikłań ogólnoustrojowych związanych z podawaniem promieniowania – mówi prof. Wojciech Fendler kierownik zakładu Biostatystyki i Medycyny Translacyjnej UM.
Oprócz tego w projekcie realizowane są badania podstawowe, których celem jest stworzenie platformy umożliwiającej integrację wiedzy nt. obecnych we krwi biomarkerów, nie tylko tych stosowanych w onkologii. Pozwoli więc na konsolidację danych użytecznych w innych dziedzinach medycyny. Projekt „Predykcyjne biomarkery radiotoksyczności (PBRTox)”, który ma się zakończyć wiosną 2020 r., jest finansowany przez Fundację na Rzecz Nauki Polskiej w ramach programu Inteligentny Rozwój, ze środków Unii Europejskiej.
Jk
(źródło: PAP/Rynek Zdrowia)