Aktualności
Badania
27 Lutego
Źródło: IRZiBŻ PAN
Opublikowano: 2024-02-27

Witamina D sprzyja zdrowemu starzeniu się

Immunokompetencja, czyli ogólnie mówiąc: wysoka odporność, opisuje nie tylko zdolność jednostki do opierania się patogenom i pasożytom, ale także do zwalczania chorób niezakaźnych i samego procesu starzenia się. Istotną rolę w tym procesie odgrywa witamina D – dowodzą badacze z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Witamina D wpływa na funkcjonowanie całego organizmu poprzez swoje modulujące działanie na układ odpornościowy. Natomiast jej niedobór powoduje wadliwe działanie układu odpornościowego, prowadząc m.in. do zwiększonej podatności na choroby zakaźne czy choroby autoimmunologiczne. Prof. Carsten Carlberg, światowej sławy biochemik specjalizujący się w badaniach nad witaminą D, przyjrzał się procesom zachodzącym na poziomie molekularnym w komórkach wrażliwych na jej zmianę – w kontekście procesu starzenia się.

Bazując na swoich wcześniejszych badaniach zaproponował podział populacji na trzy grupy pod względem poziomu reakcji organizmu na witaminę D: wysoko, średnio i nisko responsywnych. Wysoki poziom responsywności oznacza, że organizm potrafi maksymalnie wykorzystać działanie witaminy D (ma wysoką skuteczność odpowiedzi molekularnej na witaminę D) i że w tej grupie osób potrzeba suplementacji jest mniejsza niż u osób z grupy nisko responsywnej. Podział ten stanowi punkt wyjścia do powiązania indywidualnej reakcji organizmu na witaminę D z immunokompetencją, czyli ogólnie mówiąc: wysoką odpornością. Może to stanowić klucz do wyjaśnienia mechanizmu, w jaki sposób witamina D chroni przed najpowszechniejszymi chorobami i jednocześnie sprzyja zdrowemu starzeniu się.

Wyniki naszych badań sugerują, że immunokompetencja opisuje nie tylko zdolność jednostki do opierania się patogenom i pasożytom, ale także do zwalczania chorób niezakaźnych i samego procesu starzenia się – podkreśla prof. Carsten Carlberg z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Starzenie się jest naturalnym i nieuniknionym procesem nagromadzenia uszkodzeń molekularnych i komórkowych, co prowadzi do wadliwych funkcji komórek, tkanek i narządów, które osłabiają całe ludzkie ciało. Niektóre głębokie zmiany w układzie odpornościowym na poziomie molekularnym przyczyniają się do spadku immunokompetencji, czyli zdolności organizmu ludzkiego do odpowiedniego reagowania na ekspozycję na antygen. Wraz ze spadkiem ogólnej immunokompetencji podczas starzenia, względna liczba komórek odpornościowych maleje.

W tej grupie populacji istnieją jednak różnice między ludźmi, tzn. część osób ma wyższy odsetek komórek odpornościowych niż średnia, a część – niższy. W tej samej grupie wiekowej są zatem osoby o wyższej odporności immunologicznej i inne – o niższej. W związku z tym można założyć, że w pierwszej grupie tempo starzenia jest wolniejsze, a częstość występowania chorób niższa, podczas gdy w drugiej grupie należy zaobserwować przyspieszone starzenie i wyższy wskaźnik zachorowań – tłumaczy lider zespołu zajmującego się nutrigenomiką w IRZiBŻ PAN w Olsztynie.

Na tej podstawie można więc założyć, że powiązanie poziomu indywidualnej reakcji organizmu na witaminę D z jego immunokompetencją odgrywa znaczącą rolę w procesie starzenia się. Prof. Carlberg wraz z zespołem zależność tę wykorzystał do opracowania mechanizmu tłumaczącego, w jaki sposób witamina D wpływa na epigenetyczne programowanie komórek odpornościowych, w szczególności monocytów i typów komórek pochodnych.

Wyniki naszych badań sugerują, że witamina D jest ważnym elementem zdrowego starzenia się, nie tylko dla utrzymania kości i mięśni szkieletowych w dobrej kondycji, ale także dla homeostazy układu odpornościowego. Uważamy też, że wystarczająca ilość witaminy D, dostosowana do indywidualnej potrzeby organizmu, powinna: stabilizować odporność immunologiczną, chronić przed wieloma chorobami oraz utrzymywać niskie tempo starzenia się – podsumowuje.

Publikacja z wynikami badań ukazała się w czasopiśmie Nutrients. Współautorką artykułu jest dr Eunike Velleuer z Uniwersytetu w Düsseldorfie.

MK

Dyskusja (0 komentarzy)