Śląscy naukowcy opatentowali materiały, z których mogą być tworzone membrany do oksygenatorów. Dzięki swoim właściwościom będą mogły służyć chorym z niewydolnością oddechową lub krążeniową.
W sytuacji zagrożenia życia, gdy płuca pacjenta przestają działać, można zastosować technikę ECMO (ang. Extra Corporeal Membrane Oxygenation). Polega ona, mówiąc najogólniej, na sztucznym dostarczaniu tlenu do organizmu i odprowadzaniu dwutlenku węgla w momencie, gdy ciało człowieka nie jest w stanie samoczynnie wykonać tej czynności. W takich przypadkach trzeba zastosować urządzenie służące pozaustrojowemu utlenowaniu krwi. Jest to układ składający się ze specjalnych pomp i oksygenatora zwanego czasem sztucznym płucosercem.
Jest to jednak technika mocno inwazyjna i jednocześnie obarczona wysokim ryzykiem, dlatego stosuje się ją w ostateczności, gdy zawiodą inne metody ratowania życia pacjenta z niewydolnością oddechową lub krążeniową. Może być także stosowana w przypadku skomplikowanych operacji kardiochirurgicznych wymagających zatrzymania akcji serca. Obecnie wykorzystuje się ją również do ratowania życia pacjentów ciężko przechodzących chorobę COVID-19 wywołaną wirusem SARS-CoV-2.
Jednym z problemów dotyczących tego typu rozwiązań były zastosowane w oksygenatorach membrany, wykonane najczęściej z polipropylenu lub poliuretanu, które nierzadko doprowadzały do powstawania reakcji zapalnej. W wyniku tego procesu na powierzchni materiału pojawiały się skrzepliny krwi zatykające pory membrany, co z kolei wymagało zwiększenia stężenia tlenu dla utrzymania odpowiedniego poziomu saturacji krwi. Efektem był nasilający się stres oksydacyjny powodujący jeszcze większe wykrzepianie krwi, w wyniku czego coraz bardziej zatykana membrana przestawała w końcu pełnić swoją funkcję.
Naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego oraz Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach, pracujący w zespole TWAIN, zaproponowali szereg rozwiązań, polegających na modyfikacji struktury membrany stosowanej w oksygenatorach. Inspiracją dla tej grupy wynalazków były materiały stosowane już powszechnie w odzieży sportowej czy sprzęcie outdoorowym. Efektem współpracy naukowców są organiczne membrany wykonane z różnych materiałów o porowatej strukturze, które przepuszczają jedynie cząstki o określonej wielkości i są zaprojektowane z myślą o zastosowaniach medycznych.
Nasze autorskie rozwiązania mają również właściwości przeciwzapalne i przeciwkrzepliwe. Już na poziomie produkcji membrany możemy wtłaczać w jej pory określone farmaceutyki. Jeśli zatem podczas procesu utlenowania krwi pojawią się skrzepliny zatykające pory membrany, wówczas dojdzie do uwolnienia przeciwzapalnego i przeciwzakrzepowego związku chemicznego. Z jednej strony skrzeplina będzie się stopniowo rozpuszczać. Z drugiej – pory wypełnione pierwotnie lekiem zostaną odblokowane i mogą dalej przepuszczać gazy, takie jak tlen czy dwutlenek węgla. Dzięki temu oksygenator działa dłużej, co bezpośrednio zwiększa szanse przeżycia pacjenta – wyjaśnia dr hab. Andrzej Swinarew, prof. UŚ, lider zespołu.
Na cykl wynalazków, które zostały objęte ochroną patentową, składają się różne materiały wraz ze sposobem ich otrzymywania, z których mogą być tworzone membrany do oksygenatorów. W poszczególnych wynalazkach uwzględniane są również różne farmaceutyki o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwzakrzepowych. Materiały projektowane były z myślą o zastosowaniach medycznych.
Obecnie rozwiązania są w fazie testowej. We wrześniu zostały zaprezentowane w ramach prestiżowej konferencji Extracorporeal Life Support Organization (ELSO) pn. „Leading ECMO Globally”, zorganizowanej w Bostonie, podczas której spotkali się przedstawiciele międzynarodowych instytucji opieki zdrowotnej, naukowcy oraz partnerzy przemysłowi z całego świata.
Małgorzata Kłoskowicz, źródło: UŚ