W Instytucie Technologii Polimerów i Barwników Wydziału Chemicznego Politechniki Łódzkiej opatentowano całkowicie zielone, czyli składające się wyłącznie z produktów pochodzenia roślinnego, polimery. Badania prowadził zespół pod kierunkiem prof. Anny Masek.
Roślinne słomki do napojów, opakowania do żywności, krzesła, zabawki nie muszą zaśmiecać środowiska. Można je wytwarzać z kukurydzy, biomasy odpadowej, skrobi termoplastycznej, polilaktydu (czyli kwasu mlekowego, który jest np. w nalocie na ogórkach kiszonych). Zielone polimery mogą z powodzeniem zastąpić polipropylen i polietylen, ponieważ cechuje je sztywność, transparentność i termoplastyczność. Są w 100 proc. biodegradowalne. Zależnie od warunków – rozkładają się 3 lata, albo jedynie 100 dni w kompostowniku.
– Pod wpływem słońca, deszczu, wyższej temperatury obracają się w biomasę, dwutlenek węgla i wodę. Są więc całkowicie nieszkodliwe dla środowiska i stanowią alternatywę dla polimerów oksydegradowalnych używanych np. do wytwarzania ekotoreb foliowych – mówi dr hab. Anna Masek, prof. PŁ. – Taki materiał utlenia się i rozpada, ale na mikroplastik i jony metalu. Ten materiał znika nam sprzed oczu, ale pozostaje w postaci nanocząstek. Zielone polimery rozkładają się na proekologiczne produkty, które nie zaszkodzą, a nawet i użyźnią glebę.
Badania prof. Anny Masek są innowacyjne, bowiem dotyczą całkowicie biodegradowalnych polimerów pochodzenia roślinnego. Co więcej, można kontrolować ich starzenie. Opatentowane materiały mogą zmieniać kolor, informując nas o okresie przydatności zawartości opakowania wykonanego z tych polimerów. Licencję na barwne indykatory czasu starzenia już wykupiła jedna z firm spod Łodzi.
– Będą one dodawane w postaci „okienek” w opakowaniach roślin i żywności, pokazując datę od momentu produkcji aż do przeterminowania, przydatności do użycia, dzięki czemu zmniejszy się ryzyko oszukania nas w sklepie, jeśli chodzi o świeżość produktu – tłumaczy prof. Masek.
Jej zespół prowadzi także prace dotyczące m.in. biopolimerów inteligentnych – samonaprawiających się, biobójczych, ognioodpornych. Filozofia zielonych polimerów wpisuje się w politykę zrównoważonego rozwoju, dlatego coraz więcej firm zgłasza do uczelni zapotrzebowanie na produkty spełniające określone parametry.
źródło: www.zu.p.lodz.pl, F5