Strona główna

Archiwum z roku 2001

Spis treści numeru 3/2001

Nauka o nauce
Poprzedni Następny

W stronę historii

Kartki z dziejów nauki w Polsce (22)

Piotr H?bner

W wieku XX pojawiło się charakterystyczne zainteresowanie procesem tworzenia – według krytyków mogące świadczyć o braku tematów czy nawet o kryzysie kultury. Pojawiły się nie tylko powieści o formowaniu książki, sztuki o kulisach teatru, autotematyczne filmy reżyserów – ale i naukoznawstwo. Zapewne na jego uformowanie właśnie w Polsce miały też wpływ okoliczności historyczne – razem z odzyskaniem niepodległości można było budować układ instytucjonalny nauki niemal od zera. 

Podstawy „nauki o nauce” sformułowali Maria i Stanisław Ossowscy w 1935 roku na łamach rocznika „Nauka Polska”. Wyodrębnili epistemologiczny oraz antropologiczny punkt widzenia spraw nauki, a także podstawowe obszary problemowe: filozofię, psychologię i socjologię nauki oraz „zagadnienia o charakterze praktyczno-organizacyjnym” i historię nauki. Szerszy kontekst naukoznawstwa – i samo pojęcie – ukazał 10 lat wcześniej w tym samym periodyku Florian Znaniecki, analizując Przedmiot i zadania nauki o wiedzy.

Praktyczne uprawianie naukoznawstwa ułatwiała Kasa im. Józefa Mianowskiego – Instytut Popierania Nauki. Publikacje w rocznikach „Nauka Polska” oraz inspirująca działalność Koła Naukoznawczego Kasy (od 1928) powołały unikalną w skali uniwersalnej polską specjalizację kojarzoną z twórczością najwybitniejszych uczonych humanistów. Stanisław Michalski – animator pracy Kasy – planował nawet powołanie instytutu naukoznawczego, kierowanego przez Ossowskich. Międzynarodowy rozgłos uzyskało przed wojną adresowane na zagranicę pismo „Organon”.

Okupacja i powojenne zmiany ustrojowe zniszczyły te plany. Władze komunistyczne optowały za rozbudową domeny ideologicznej w nauce. W naukoznawstwie upatrywały fundamentu umacniającego naukę akademicką, mimo iż ogół uczonych odnosił się z rezerwą do prób naukowej penetracji świątyni nauki i domowych warsztatów. Kasa otrzymała ministerialnego kuratora – był nim Tadeusz Manteuffel, słabo zorientowany w doniosłości studiów naukoznawczych. Wygaszono fundusze Kasy i zlikwidowano rocznik „Nauka Polska”.

Władze ministerialne tolerowały tylko pomysły nowe i to młodego pokolenia. Przy Towarzystwie Asystentów UJ powstało Konwersatorium Naukoznawcze. W 1946 roku uruchomiono podobne Koło Naukoznawcze w Poznaniu i Sekcję Naukoznawczą Związku Asystentów UW. Gromadzone poprzez posiedzenia referaty publikowano w kontrolowanym przez cenzurę i Ministerstwo Oświaty krakowskim „Życiu Nauki”, miesięczniku naukoznawczym wychodzącym w dużym nakładzie (3500). Teksty i publicystykę orientowano nie na system wartości akademickich, lecz na społeczną rolę nauki. W 1948 roku i to okazało się nieprzydatne. Władze rozwiązały Towarzystwa Asystentów w imię hasła centralizacji ruchu związkowego. Projekt przebudowy osieroconego Konwersatorium w Instytut Naukoznawczy nie uzyskał ministerialnej aprobaty. Redakcja „Życia Nauki” (m.in. Stanisław Lem) uległa rozproszeniu po przeniesieniu pisma do Warszawy, a samo pismo przekształcono w organ I Kongresu Nauki Polskiej. Słabnące siły Kasy podtrzymywało Towarzystwo Naukowe Warszawskie – do czasu likwidacji.

Choć po latach niebytu, w 1965 roku, odrodziło się Konwersatorium Naukoznawcze, wspierane instytucjonalnie przez Zakład Historii Nauki i Techniki oraz Zakład Prakseologii PAN, choć Tadeusz Kotarbiński rozbudował koncepcję „epistemologii pragmatycznej”, choć pojawił się i trwa Komitet Naukoznawstwa PAN – nie odbudowano przedwojennej pozycji nauki o nauce. W państwowej Akademii umacniał się przez lata duch biurokracji i przekonanie, że prawdziwymi znawcami nauki są ci, którzy nią zarządzają. Wyrazem tego poglądu – i odpowiedniej praktyki – jest instytucjonalna niechęć do powołania placówki badań naukoznawczych, mająca swoiste odniesienie w powszechnej nieznajomości dorobku polskiego i światowego naukoznawstwa. 

Komentarze