Aktualności
Instytuty naukowe
21 Sierpnia
Prof. Jarosław Włodarczyk Źródło: www.niebokopernika.pl
Opublikowano: 2019-08-21

Kto zainspirował „angielskiego Galileusza” do obserwacji Księżyca?

Wbrew obiegowej opinii Galileusz nie był pierwszym człowiekiem, który obserwował Księżyc przez teleskop. Wyprzedził go o 4 miesiące Anglik Thomas Harriot. Co skłoniło londyńskiego astronoma do badania Srebrnego Globu? Ciekawą hipotezę stawia prof. Jarosław Włodarczyk z Instytutu Historii Nauki PAN.

Artykuł na ten temat ukazał się właśnie w „Notes and Records: the Royal Society Journal of the History of Science”, a odkrycie zostało zaanonsowane na blogu Towarzystwa Królewskiego w Londynie.

Odkrycie prof. Jarosława Włodarczyka wiąże się z postacią pozostającego dotąd w cieniu Edwarda Greshama (1565-1613), angielskiego astronoma i lekarza, który w latach 1603-1607 publikował regularnie almanachy astrologiczne. Oprócz almanachów Gresham pozostawił nieopublikowany traktat Astrostereon or A Discourse of the Falling of the Planet, datowany na 1 września 1603 roku. W bibliotekach Londynu i Oxfordu zachowało się pięć egzemplarzy tego tekstu.

Tekst ten, napisany w języku angielskim i – jak wiele wskazuje – dość popularny w Anglii początku XVII w., nie doczekał się dotąd żadnego dogłębnego studium. Tymczasem okazuje się interesujący z kilku powodów. Stanowi przykład asymilacji nowych koncepcji kosmologicznych: kopernikanizmu i filozofii przyrody, która odrzuca fizykę sztywnych sfer niebieskich, opowiadając się za swobodnym ruchem planet w przestrzeni i za ich pokrewną naturą pod względem cech fizycznych. Ponad to rozważaniom na temat natury planet towarzyszy obszerny fragment o możliwości istnienia na Księżycu świata podobnego do ziemskiego. Astrostereon zawiera jednocześnie próbę obrony w tym nowym obrazie świata astrologii, której Gresham był praktykującym znawcą.

W Astrostereonie Gresham prowadził też – jeszcze w epoce przedteleskopowej! – rozważania o ziemskiej naturze powierzchni Księżyca, przedstawiając na to dowody zdobyte podczas własnych obserwacji tarczy Księżyca gołym okiem.

Prof. Jarosław Włodarczyk stawia hipotezę, że przemyślenia te mogły wywrzeć wpływ na Thomasa Harriota, który wyprzedził Galileusza w obserwacjach Księżyca za pomocą teleskopu. Gresham w ten sposób opisał swoje odkrycie.

„[…] odkryłem na Księżycu wypukłość w jednym lub dwóch miejscach, zwłaszcza od środka jego ciała w kierunku na wschód, podobną do wielkich Pirenejów, Apeninów lub olbrzymich i wysokich gór w Azji, przecinających ten potężny i przepastny kontynent od najdalszych granic tartarskiego Lodowatego Oceanu aż po Ocean Indyjski. Gdyby ktoś chciał się przekonać na własne oczy, niech obserwuje ciało Księżyca w najdogodniejszych momentach od 29 września do 2 października [1603], a wtedy zobaczy on nierówne oświetlenie [powierzchni Księżyca], mające więcej światła w środku niż w odniesieniu do bocznego oświetlenia. Czy jest ktoś w stanie przypisać inne rzeczywiste znaczenie temu zjawisku niż występowanie gór ciągnących się przez potężne kontynenty ze wschodu na zachód, tak samo jak Bóg i natura ustanowiły na naszym globie?”

Pierwszy księżycowy szkic Harriota, wykonany sześć lat później, odpowiada dokładnie oknu obserwacyjnemu wskazanemu przez Greshama, a dominująca na rysunku tarczy Księżyca cecha – nierówność terminatora – znajduje się w miejscu wskazanym przez Greshama. Wiele wskazuje na to, że Harriot podjął próbę weryfikacji doniesień Greshama.

Opisane przez Greshama obserwacje Księżyca wyprzedzają publikacje Keplera i Galileusza z lat 1604-1606, lokując się jednocześnie między dokonaniami dwóch innych Anglików: Williama Gilberta, twórcy pierwszej mapy Księżyca (1600), i Harriota, pierwszego obserwatora Księżyca za pomocą lunety (sierpień 1609).

Jakkolwiek wciąż otwarte pozostaje pytanie o wzajemne wpływy Gilberta na Greshama i Greshama na Harriota, wydobycie na światło dzienne księżycowe fragmenty Astrostereonu pokazują, że wszyscy oni funkcjonowali w jeszcze bardziej „księżycowym” Londynie, niż dotąd nam się wydawało.

JK

(Źródło: IHN PAN)

Dyskusja (0 komentarzy)