Najlepsze studenckie inicjatywy oraz najbardziej aktywnych żaków doceniono podczas jedenastej Gali Nagród Środowiska Studenckiego „Pro Juvenes”. Przyznano także wyróżnienia osobom i instytucjom wspierającym środowisko studenckie.
Plebiscyt „Pro Juvenes” organizowany jest przez Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej nieprzerwanie od 2013 roku. Ma na celu promowanie aktywnych studentów i ich inicjatyw oraz podkreślanie zasług osób i podmiotów przyjaznych studentom i wspierających potencjał młodych ludzi. Zwycięzców wybrało środowisko studenckie w głosowaniu internetowym. Oddano w sumie 120 tys. głosów. Gala, podczas której ogłoszono wyniki, odbyła się w sobotę 23 listopada. Oto zwycięzcy XII edycji „Pro Juvenes”:
INICJATYWY STUDENCKIE
ORGANIZACJE STUDENCKIE
KATEGORIE SAMORZĄDOWE
NAGRODY OSOBOWE
KATEGORIE SPECJALNE
Mariusz Karwowski
Inicjatywa jest na prawdę super i powinna być dalej kontynuowana, lecz potrzebne jest odświeżenie jej formuły z kilku powodów. Przede wszystkim są kategorie, których charakter w pewnym stopniu nie przystaje do tego, aby organizowany był dla nich "konkurs popularności", czyli kto więcej głosów odda na daną osobę. Przykładem tego może być chociażby kategoria "student naukowiec". Na podstawie analizy nominowanych osób i ich opisów można dowiedzieć się, że w gronie tym znalazły się osoby, które mają opublikowane monografie naukowe, liczne artykuły, realizowały granty (w tym ze środków ministerialnych lub NCN-u), brały udział w stażach naukowych (w tym zagranicznych) czy też uczestniczyły w różnych konferencjach. Jednak analiza ilościowa i jakościowa tych osiągnięć wykazuje niezwykle szeroką ich rozpiętość. Dlatego też wybór w tej kategorii finalisty poprzez "konkurs popularności" jest jakimś nieśmiesznym żartem. Do tego dochodzą dochodzą kandydaci, którzy parają się "pseudonauką" (i tego w żaden sposób nie ukrywają) oraz ci, dla których największym osiągnięciem jest to, że są członkami jakieś koła naukowego - i na tym ich "dorobek" naukowy się kończy. Komisja konkursowa oceniająca zgłoszenia i wybierająca finalistę powinna zostać utworzona dla każdej kategorii osobowej - "student artysta", "student sportowiec", "student naukowiec", "student zaangażowany społecznie". Inną kwestią, ale tym razem niezależną od organizatorów było to, że osoby nominowane nie uzyskały takiego samego wsparcia. Przykładowo były uczelnie, które zachęcały do zgłosowania na wszystkie projekty i osoby pochodzące "z ich murów", pojawiały się liczne artykuły prasowe w regionalnych/lokalnych czasopismach, w których prezentowane były ich sylwetki (tu paradoksem było to, że w przypadku miast z kilkoma uczelniami, publikowane były artkuły mówiące jedynie o kandydatach z jednej uczelni, nie wspominając o drugiej - i nie, nie były to artykuły sponsorowane), były także uczelnie, które same wybierały, do głosowania na kogo będą zachęcać, pomijając przy tym informację o innych kandydatach, były także uczelnie, które wykorzystywały masowy kilkukrotny wewnątrzuczelniany mailing do wszystkich pracowników i studentów (m.in. poprzez adresy mailowe zaimportowane z USOSa), przy czym zachęcając do głosowania jedynie na nominacje w kategoriach projektowych, z pominięciem kategorii osobowych. W przypadku jednej z nominowanych osób (w kategorii osobowej), która wygrała w swojej kategorii, jej nazwisko do czasu gali ani razu nie pojawiło się w jakichkolwiek uczelnianych materiałach zachęcających do głosowania, uczelnia przemilczała fakt jej osoby. Aktualnie uczelnia przedstawia to jako swój sukces, że to nie student/studentka wygrali w tej kategorii, tylko uczelnia.