Studenci Politechniki Wrocławskiej zwyciężyli w konkursie na projekt koncepcyjny mostu, który połączyłby dwa brzegi rzeki Tag w portugalskim Algés. Zaproponowali niezwykłą przeprawę z kulistą „strefą życia” wypełnioną roślinnością.
Długi na 6,5 km i zawieszony na wysokości 70 m. Z wydzielonymi strefami dla pieszych, rowerzystów i kierowców. I co najważniejsze: z ogromną szklaną sferą pośrodku – nazwaną przez autorów „strefą życia”. Jej wnętrze wypełniałyby najróżniejsze rośliny, które w Portugalii zostały zakwalifikowane jako gatunki wymierające. Dla pieszych i cyklistów byłoby to miejsce na krótki wypoczynek, relaks wśród zieleni i okazja do przyjrzenia się florze zagrożonej zanikiem. Tak most nad rzeką Tag, łączący brzegi w portugalskiej miejscowości Algés, widzieliby studenci Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej: Mikołaj Kałużny, Maja Klawitter, Kornel Kurtys, Maria Opłatek i Bartłomiej Tuczapski. Ich pomysł spodobał się jurorom konkursu „24H Architecture Competiton”, organizowanego przez branżowy portal Ideasforward, którzy nagrodzili go pierwszym miejscem.
Wyzwanie polegało na tym, by w zaledwie 24 godziny przygotować projekt koncepcyjny mostu, który będzie wyjątkowy pod względem architektury, wykorzysta ekologiczne rozwiązania i w jakiś sposób nawiąże do szeroko rozumianej tradycji Portugalii. „Koncepcyjny” – a zatem bez szczegółowych opracowań technicznych, wyliczeń i analiz. Organizatorzy nie wymieniali szeregów wymogów do spełnienia i nie nakładali na uczestników ograniczeń budżetowych. Młodzi architekci mogli więc skorzystać z najnowszych technologii i rozwiązań, nie licząc się z kosztami.
Naszym nawiązaniem do tradycji w Portugalii jest pokazanie jej roślinności, która lada moment może zniknąć, mimo prowadzonych działań ochronnych. Początkowo myśleliśmy o stworzeniu kilku zielonych punktów na moście, ale uznaliśmy, że będzie to banalne. Tak narodził się pomysł szklanej „strefy życia” w połowie mostu. Jako że przeprawa jest bardzo długa, przemierzającym ją pieszo czy na rowerze, przydałoby się miejsce na odsapnięcie. Taki zielony zakątek byłby dla nich rodzajem nagrody, za to że zamiast samochodu wybrali spacer lub pojazd nieemitujący dwutlenku węgla, jak rower czy zwykła hulajnoga. Z kolei kierowcy, którzy rondem okrążaliby to miejsce, dzięki szklanym ścianom mogliby zaglądać do wnętrza. Być może skłoniłoby ich to do tego, by następnym razem zdecydować się na spacer i skorzystać z uroków tego miejsca? – opowiada Maja Klawitter.
Swój projekt studenci nazwali „Slow down around”. Zakładają w nim także wykorzystanie rozwiązań architektury zrównoważonej, m.in. paneli fotowoltaicznych i niewielkich wiatraków wykorzystujących energię wiatrów oraz chodników generujących energię elektryczną z energii kinetycznej wytwarzanej przez kroki przechodniów. Te instalacje zaspokajałyby zapotrzebowanie na oświetlenie mostu.
Most powstałby ze stali, ale autorzy projektu zaproponowali też wykorzystanie elementów drewnianych na ścieżce dla pieszych. W kilku jej miejscach mogłyby powstać punkty gastronomiczne, które dodatkowo ożywiłyby przeprawę.
Projekty zgłoszone do konkursu oceniało jury złożone z portugalskich architektów. W uzasadnieniu werdyktu podkreślali, ze praca studentów Politechniki Wrocławskiej podnosi kwestię konieczności zachowania portugalskiego dziedzictwa narodowego, a zaproponowana sferyczna przestrzeń odwołuje się do futurystycznych scenariuszy zachowania biosfery. Docenili m.in. ciekawą formę połączenia trzech elementów komunikacji: transportu, promenady i kulistej strefy jako miejsca wypoczynku.
źródło: PWr