Aktualności
Konkursy
06 Kwietnia
Źródło: www.pwr.edu.pl
Opublikowano: 2022-04-06

Studentki PWr wygrały konkurs na projekt domu dla seniorów

Studentki architektury na Politechnice Wrocławskiej wygrały międzynarodowy konkurs Co-life 2.0. Ich zdaniem było zaprojektowanie przestrzeni co-livingowej dla 50 seniorów w stolicy RPA.

Organizator konkursu – portal UNI – postawił przed architektami zadanie stworzenia takiego miejsca, w którym starsze osoby znajdą nie tylko komfort, ale i poczucie wspólnoty. Uczestnicy mieli więc poszukać rozwiązań zachęcających mieszkańców do integrowania się i angażowania w życie tej niewielkiej społeczności. Jak podkreślali organizatorzy Co-life 2.0, tradycyjne ośrodki dla seniorów raczej potęgują samotność, sprzyjając izolacji seniorów w pokojach, w których mieszkają. Projektowana przestrzeń miała zapewnić miejsca dla około 50 mieszkańców w przedziale wiekowym od 60 do 85 lat.

Wspólne mieszkania

Zwycięski projekt przygotowały Julia Śliwka i Zuzanna Orłowska, studentki Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Zanim przystąpiły do dzieła dokładnie przeanalizowały m.in. kwestie społeczne w RPA i lokalne budownictwo. Zwróciły uwagę na fakt, że osiedla w tym kraju są zazwyczaj ogrodzone murem, co wynika z kwestii bezpieczeństwa.

Aby uniknąć takiego oddzielenia, postanowiłyśmy wykorzystać urbanistykę, czyli zaprojektowałyśmy nasz budynek na kształt litery „O”. W centrum kompleksu znajdowałby się główny ciąg komunikacyjny prowadzący do klatek schodowych, którymi wchodziłoby się na piętro – opowiadają.

Zaplanowały trzy rodzaje mieszkań: dwu-, cztero- i pięcioosobowe. Każde mieszkanie miałoby wspólną kuchnię i przedpokój oraz część prywatną składającą się z pokoju dziennego, łazienki i sypialni. Każda z tych przestrzeni byłaby przystosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Mieszkania na piętrze miałyby balkon lub taras.

Cegły z plastiku

Tarasy stanowiłyby także dodatkowe nadziemne ciągi spacerowe i zapewniały dodatkowe cieniowanie na niższych poziomach (co ma duże znaczenie w klimacie RPA). Znalazły się na nich donice z zielenią, pergole, ławki i zamieszkiwane przez pszczoły ule.

Istotą naszego projektu było także stworzenie zielonej enklawy, która zmieniłaby mikroklimat wewnątrz osiedla – podkreśla Zuzanna. – Dlatego zaplanowałyśmy system zbiorników retencyjnych i dużą liczbę roślin, w tym także na zielonym dachu.

Ściany budynku zbudowane są z cegieł z… plastiku – zaprojektowanych w 2018 roku przez Kenijkę Nzambi Matee w odpowiedzi na problem recyklingu w jej kraju.

Do produkcji tych cegieł wykorzystuje się rozdrobniony plastik nienadający się do recyklingu i miesza się go z piaskiem i gliną. Następnie taki produkt jest sprasowywany i odpowiednio formowany. Cegły z plastiku są kontrowersyjnym tematem, bo nadal trwają dyskusje na temat potencjalnych skutków ubocznych, np. efektów oddziaływania promieni słonecznych lub wody na ten budulec. Dlatego zaproponowałyśmy zabezpieczenie go od strony zewnętrznej tynkiem, który chroni przed promieniowaniem UV oraz nie wchodzi w interakcję z wodą – zapewnia studentka PWr.

Plastikowe cegły dobrze izolują budynek, natomiast elementem nośnym byłyby drewniane belki.

Zupa za plastik

Autorki projektu podkreślają, że wybór cegieł z plastiku jako materiału budowlanego nie był przypadkowy. Ich koncepcja w dużym stopniu skupia się na temacie gospodarki odpadami. W swoim ośrodku zaplanowały też jadłodajnię oferującą ciepły posiłek w zamian za torebkę plastikowych opakowań, co mogłoby zachęcić lokalnych mieszkańców do zbierania i recyklingu tworzyw sztucznych.

Miałyśmy okazję do wielu rozmów na temat RPA, bo nasza koleżanka z roku mogła nam opowiedzieć o swoich osobistych doświadczeniach z mieszkania w tym kraju. Wiemy więc, że wielu mieszkańców RPA zajmuje się zbieraniem odpadów i jest to ich źródło utrzymania. Dlatego zaproponowałyśmy akcję plastik za zupę i/lub drugie danie, aby zapewnić bezpieczną jadłodajnię dla osób ubogich i jednocześnie nakłonić do recyklingu innych zainteresowanych. Pamiętajmy również, że RPA to kraj, w którym oficjalnie nie ma już apartheidu, ale nieoficjalnie problem segregacji rasowej nadal istnieje. Projektowane są osiedla zamknięte dla osób białych i oddzielne dla osób o innym kolorze skóry. Projektując osiedle dla osób starszych (w domyśle tych bogatszych) i proponując obok jadłodajnię dla osób biedniejszych, chciałyśmy stworzyć miejsce, które połączy te różne grupy społeczne, bo przecież kolor skóry nie definiuje człowieka – kończy Zuzanna.

Zwycięski projekt ośrodka powstawał w ramach kursu Architektura mieszkaniowa dla osób starszych, prowadzonego przez architektki: prof. Barbarę Gronostajską i dr Annę Miśniakiewicz.

Lucyna Róg, źródło: PWr

Dyskusja (0 komentarzy)