Polscy sportowcy wygrali klasyfikację medalową Europejskich Igrzysk Akademickich, które przez dwa tygodnie odbywały się w Łodzi. Nasi studenci stawali na podium aż 83 razy.
Piąta edycja European University Games zakończyła się w niedzielę 31 lipca. W imprezie udział wzięło niespełna pięć tysięcy sportowców-studentów z 383 uczelni. Rywalizacja toczyła się w 20 dyscyplinach.
Klasyfikację medalową wygrali Polacy, którzy zdeklasowali rywali, sięgając po 83 krążki, w tym 24 złote, 27 srebrnych i 32 brązowe medale. Drugie miejsce zajęli reprezentanci Turcji (22/19/6), a trzecie – Ukraińcy (19/26/18). W sumie na podium łódzkich zawodów stawali studenci z 30 krajów.
W klasyfikacji uczelni najlepszy był turecki Yeditepe Üniversitesi, którego przedstawiciele zdobyli siedem złotych, pięć srebrnych i jeden brązowy krążek. Na drugim miejscu sklasyfikowano Université de Lyon (6/6/1), a na trzecim – Politechnikę Łódzką. Gospodarze wydarzenia ukończyli zmagania z dorobkiem ośmiu medali: sześciu złotych oraz po jednym srebrnym i brązowym. Po krążki z najcenniejszego kruszcu sięgnęli: Kinga Harast (karate), Jan Kałusowski, Jan Komorowski i Marcel Wągrowski (wszyscy pływanie). W czołówce klasyfikacji uczelni znalazły się także: Akademia Leona Koźmińskiego (3/2/2) i Akademia Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie (2/5/3).
Najbardziej medalodajną dla polskich studentów dyscypliną EUG w Łodzi był kickboxing, w którym biało-czerwoni wywalczyli aż 22 medale, w tym pięć złotych. Siedemnastokrotnie medale wieszano też na szyjach naszych pływaków, którzy zdobyli siedem złotych krążków. Z mistrzostwa cieszyli się także polscy szachiści, judocy, tenisiści stołowi i tenisiści oraz taekwondzistka Dagmara Haremza, karateczka Kinga Harast, a także Aleksandra Kałucka we wspinaczce na czas.
Wierzę bardzo mocno, że uczestnicy igrzysk kiedyś tutaj powrócą, jak nie do Łodzi, to do innych polskich miast. Wierzę, że poza efektami sportowymi, będą także efekty kiedyś i gospodarcze, i polityczne, ale, co najważniejsze, będzie też wzajemna przyjaźń – podsumował imprezę prof. Alojzy Nowak, prezes Akademickiego Związku Sportowego, który wspierał organizację wydarzenia.
Adam Roczek, prezydent Europejskiej Federacji Sportu Akademickiego, przyznał, że restart sportowej rywalizacji po pandemii wypadł bardzo dobrze.
W sumie ponad sześć tysięcy osób było zaangażowanych w rywalizację i w organizację zawodów. Uczestniczyłem w wielu różnych wydarzeniach i przyznam, że Łódź stanęła na wysokości zadania. W Polsce jest przynajmniej kilka ośrodków akademickich, które by się znakomicie nadawały na miejsce kolejnych igrzysk. Uważam, że takim miastem, które powinno mieć dużo odwagi, a już ma dużo energii i dużo ambicji, jest Lublin. To potężne miasto akademickie w Polsce, które bardzo by na organizacji takich igrzysk skorzystało – podkreśla Roczek.
Organizatorami EUG 2022 były: Politechnika Łódzka, Akademicki Związek Sportowy oraz miasto Łódź. Patrona medialny sprawowało „Forum Akademickie”.
MK, źródło: AZS