Chociaż nie można zaprzeczyć, że wprowadzone zmiany przyniosą doraźne korzyści pojedynczym osobom i środowiskom, to w naszej ocenie przyczynią się do obniżenia poziomu badań naukowych w naszym kraju – napisała Akademia Młodych Uczonych PAN w reakcji na nowy, rozszerzony wykaz czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji naukowych.
W swoim stanowisku z 18 lutego AMU PAN wyraziła „zdecydowany sprzeciw wobec charakteru i trybu zmian” dokonanych w wykazie.
Ta uznaniowa ingerencja jest w naszej ocenie wyrazem lekceważenia wyników pracy kilkudziesięciu zespołów ekspertów, które wypracowały obowiązujący dotychczas wykaz, rekomendacji Komisji Ewaluacji Nauki, a także głosu wielu instytucji akademickich i naukowców, których działalność bezpośrednio zależy od przejrzystości i stabilności kryteriów oceny – czytamy w opinii.
Zdaniem Akademii wprowadzone modyfikacje podważają „zaufanie do procesu ewaluacji, na którym opiera się polityka jakości i finansowania badań, co może mieć w niedalekiej przyszłości fatalne konsekwencje”. Co więcej, zacierają one „granicę pomiędzy pismami znakomitymi a miernymi, a także promują publicystykę kosztem prac naukowych”. Konsekwencje tych działań, zauważają członkowie AMU PAN, odczują przede wszystkim nauki humanistyczne.
Współczesna polska humanistyka nie potrzebuje uznaniowego zawyżania punktacji czasopism. Potrzebuje natomiast stabilnego wsparcia finansowego dla projektów badawczych, silnych instytucji naukowych, dających szansę młodym badaczom i ich zespołom, a także solidnej infrastruktury, w tym bibliotek badawczych i dostępu do zasobów elektronicznych. Do jej rozwoju przyczyni się również konsekwentna walka z trapiącymi ją problemami, w tym plagiatami i wsobnością awansu
naukowego – podkreślono w stanowisku.
Autorzy dodają, że „lokalność” badań humanistycznych nie może usprawiedliwiać ich bylejakości ani też zwalniać z podejmowania prób włączania polskiego doświadczenia do międzynarodowej dyskusji naukowej. „To właśnie na polskich badaczach spoczywa obowiązek, aby np. dzieje powszechne wzbogacać o oryginalne i odważne ujęcia naszej historii; to oni powinni stale dbać o to, by modele teoretyczne tworzone we współczesnej nauce uwzględniały choćby specyfikę naszego języka czy dynamikę zmian społecznych w Polsce” – zaznaczają.
Ich zastrzeżenia budzi także tryb wprowadzenia zmian, oparty o nieprzejrzyste konsultacje. Nie mają przy tym wątpliwości, że uderzy on szczególnie mocno w młodych badaczy, dla których kluczowa jest stabilność reguł i otoczenia instytucjonalnego. „Przewidywalność i racjonalność kryteriów oceny jest także fundamentem funkcjonowania instytucji akademickich (…) Zmiany dokonywane ad hoc i bez dochowania procedur podważają jednocześnie zaufanie do polskiego systemu oceny wśród zagranicznych partnerów” – można przeczytać w stanowisku.
Chociaż nie można zaprzeczyć, że działania te przyniosą doraźne korzyści pojedynczym osobom i środowiskom, to w naszej ocenie przyczynią się do obniżenia poziomu badań naukowych w naszym kraju – konstatują członkowie AMU PAN.
MK