O wstrzymanie planów ogłoszenia listy punktowanych wydawnictw i czasopism naukowych zaapelowało w liście do Jarosława Kaczyńskiego blisko 50 naukowców reprezentujących nauki humanistyczne.
Autor listu, prof. dr hab. Andrzej Nowak, pisze do prezesa Prawa i Sprawiedliwości „w sprawie wolności polskiej humanistyki”. Jako historyk czuje się w obowiązku wyjaśnić, że rola humanisty „nie ogranicza się do publikowania w tzw. prestiżowych wydawnictwach zagranicznych tekstów przeznaczonych dla garstki kolegów-specjalistów. To jest także rola społeczna, związana ze środowiskiem kulturowym, z jego duchowym dziedzictwem, z językiem, z jego specyfiką, która nie zawsze da się wyrazić w przekładzie na aktualny żargon naukowej biurokracji i punkty przyznawane przez kontrolerów Naukowego Postępu”.
Jego zdaniem, reforma ministra Jarosława Gowina zmierza do zmarginalizowania właśnie tej drugiej, społecznej roli humanistyki, „do zniechęcenia zwłaszcza młodszych uczonych do popularyzacji wiedzy o historii, o literaturze, o kulturze, o myśli”. Naukowiec Uniwersytetu Jagiellońskiego i Instytutu Historycznego PAN nie ma wątpliwości, że ucierpi na tym „ta myśl, która będzie wyrażała się po polsku i która nie podporządkowuje się regułom globalnej politycznej poprawności, jaka obowiązuje w systemie grantów, punktacji i rankingów aktualnie ustalanych w skrajnie dziś zideologizowanym »akademickim« dyskursie nauk społecznych i humanistycznych”.
Dalej czytamy, że „każda książka, każdy artykuł muszą być oceniane indywidualnie, a nie przez niezdolne wyczerpać bogactwa potrzeb ludzkiego intelektu tabele i punkty przydzielane z góry wydawnictwom i językom”. Prof. Nowak nie owija w bawełnę, pisząc, że „oszuści naukowi potrafią, przez dostosowanie się do aktualnej mody ideologicznej i jej żargonu, publikować w najbardziej »prestiżowych« wydawnictwach i czasopismach”. Za to „napisać piękną polszczyzną intelektualnie odkrywcze, nie wtórne wobec »nowych trendów« zdanie – tego oszust nie potrafi”. Dlatego, w ocenie autora, z punktu widzenia humanisty reforma nauki sygnowana nazwiskiem wicepremiera Gowina „wspiera wtórność, konformizm i dostosowanie do urzędniczych tabel”. Nie tracąc jednak nadziei, zwraca się do Jarosława Kaczyńskiego z apelem „o wstrzymanie zagrażających wolności naukowej myśli i specyficznego powołania humanistyki planów ogłoszenia listy »słusznych« wydawnictw i czasopism”. Tłumaczy przy tym, że adresuje ów list nieprzypadkowo do prezesa Prawa i Sprawiedliwości, wszak to „Pan przyjął na siebie odpowiedzialność nie tylko za miejsce Polski w politycznym krajobrazie Europy i świata tych lat, ale także za praktyczną, codziennie udzielaną odpowiedź na pytanie: czy państwo polskie ma służyć wolności polskiej myśli, czy też powinno ją reglamentować”.
Pod apelem podpisało się 46 profesorów, głównie historyków, m.in. Jarosław Marek Rymkiewicz, Tomasz Schramm, Wojciech Roszkowski, Jacek Bartyzel, Eugeniusz Niebelski, Grzegorz Kucharczyk, Krzysztof Kawalec, Jan Jacek Bruski, Anna Grześkowiak-Krwawicz, Andrzej Rachuba, Krzysztof Ożóg.
Źródło: PAP, KKHP