Możliwość „ręcznego” sterowania i uznaniowego kształtowania składu komitetów naukowych zarzucają ich członkowie ministerialnemu projektowi nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk. W myśl nowych zapisów do gremiów tych mają wejść osoby wskazane przez instytucje przedstawicielskie środowiska szkolnictwa wyższego i nauki.
Jedna ze zmian zaproponowanych w ministerialnym projekcie nowelizacji dotyczy składu komitetów naukowych PAN. To ciała kolegialne grupujące członków Akademii w obrębie określonej dyscypliny nauki lub dyscyplin pokrewnych i ułatwiające ich współpracę. Są przypisane do poszczególnych wydziałów PAN. W ostatnich wyborach, w których wzięło udział blisko 10 tys. samodzielnych pracowników nauki, wyłoniono składy 71 takich gremiów. Ich czteroletnia kadencja rozpoczęła się w tym roku.
W projekcie nowelizacji ustawy o PAN proponuje się, by w skład komitetu naukowego wchodzili członkowie krajowi PAN i członkowie Akademii Młodych Uczonych PAN oraz osoby wybrane przez instytucje przedstawicielskie środowiska szkolnictwa wyższego i nauki. Wymienia się tu Radę Główną Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Konferencję
Rektorów Akademickich Szkół Polskich i Krajową Reprezentację Doktorantów. Zapis ten wywołał reakcję niektórych komitetów. Zwracają one uwagę, że zawarty w przepisach przejściowych artykuł o powołaniu nowych składów w ciągu 30 dni od wejścia w życie ustawy, oznacza de facto likwidację komitetów w ich obecnym kształcie.
Proponowane rozwiązanie prowadzi do zniszczenia wieloletniej, ugruntowanej pozycji komitetów naukowych PAN jako niekwestionowanych reprezentacji całego polskiego środowiska uczonych z danej dziedziny wiedzy sprowadzając je do ciał pozbawionych realnego znaczenia naukowego, uzupełnionych osobami niekoniecznie zainteresowanymi obszarem wiedzy objętym zakresem działania komitetu. Wygląda na to, że autorzy proponowanych w ustawie rozwiązań świadomie zignorowali fakt, że członkowie komitetów naukowych są̨ wybierani spośród przedstawicieli świata nauki w Polsce na drodze powszechnych, demokratycznych wyborów bez wpływu jakichkolwiek organizacji czy czynników politycznych – pisze Komitet Elektroniki i Telekomunikacji PAN (Wydział IV).
Z kolei Komitet Mechaniki PAN (Wydział IV) podkreśla w swojej uchwale fundamentalne założenie, na jakim opiera się działanie tego typu jednostek.
Komitet naukowy jako samorządna reprezentacja danej dyscypliny naukowej jest niepodważalnym fundamentem, na którym należy budować prawdziwie demokratyczne funkcjonowanie polskich środowisk naukowych i akademickich (…) Wyłączenie mechanizmu demokratycznych wyborów ze sposobu konstytuowania składu komitetu naukowego PAN oznacza powrót do czasów, kiedy o strukturze przedstawicielskiego ciała kolegialnego stanowiły zewnętrzne instytucje, a nie sami naukowcy.
Zaniepokojenie nowym brzmieniem art. 35 ustawy o Polskiej Akademii Nauk wyraził Komitet Biotechnologii PAN (Wydział II). W swoim stanowisku przestrzegł, że proponowane rozwiązania oznaczać mogą utratę samorządności komitetów i podporządkowanie ich instytucjom wskazanym w ustawie.
Skrócona kadencja komitetów zaprzepaści wysiłek merytoryczny i organizacyjny obecnych członków, a nowy tryb powoływania komitetów unieważni tradycje i dorobek komitetów PAN, m.in. utracone zostaną przedstawicielstwa i kontakty komitetów z organizacjami krajowymi i międzynarodowymi, współorganizacje konferencji naukowych, współredagowanie czasopism naukowych itd. Będzie to szczególnie niekorzystne, gdy nowo powołane zgodnie z decyzją ustawodawcy komitety będą różniły się profilem naukowym i nie przejmą bezpośredniej kontynuacji aktywności tych obecnie istniejących.
Nowym zapisom, które w praktyce umożliwią wprowadzenie do składu komitetów osoby niepochodzące z wyborów i tym samym unieważnią wyniki z 2023 roku, stanowczo sprzeciwił się Komitet Rehabilitacji, Kultury Fizycznej i Integracji Społecznej PAN (Wydział V).
Niszczy to 70-letnią tradycję wyborów do komitetów naukowych PAN, w których członkostwo zawsze było traktowane jako wyraz szczególnej pozycji w środowisku naukowym i dawało przywilej reprezentowania uczonych wobec organów władzy publicznej i społeczeństwa. Wypacza również opiniotwórczą rolę Akademii realizowaną dotychczas przez wybranych w demokratycznych wyborach przedstawicieli środowiska nauki (…) Wnioskujemy o zaprzestanie prac nad opublikowanym projektem ustawy i odrzucenie go w całości.
Pozostawienie art. 35 w jego obecnym brzmieniu postuluje Komitet Nauk Organizacji i Zarządzania PAN (Wydział I).
Rezygnacja z demokratycznych, środowiskowych wyborów członków komitetu naukowego Polskiej Akademii Nauk na rzecz doboru tych członków przez wybrane instytucje zewnętrzne niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji, które mogą znacząco wpłynąć na jakość, niezależność i wiarygodność działalności naukowej komitetów PAN poprzez ryzyko polityzacji, konfliktów interesów oraz obniżenia morale wśród naukowców. Tylko demokratyczne wybory mogą zapewnić, że członkowie komitetu naukowego będą powszechnie akceptowanymi reprezentantami całego środowiska naukowego.
Na negatywne skutki proponowanych zmian zwraca uwagę w swoim stanowisku Komitet Rozwoju Człowieka PAN (Wydział V).
Dobór członków Komitetów przez wybrane instytucje zewnętrzne niesie ryzyko polityzacji Komitetów, upadku ich prestiżu i w konsekwencji spowoduje przekształcenie Komitetów w organa administracji państwowej zarządzającej nauką (…) Zamiast stanowić reprezentację społeczności naukowej, Komitety stałyby się zależnymi od polityki aktualnego rządu dyspozycyjnymi ciałami, do których można by wprowadzać dowolne osoby, co obniży ich znaczenie i wartość w oczach społeczności naukowej w kraju i zagranicą.
Za szkodliwe uznał proponowane zapisy Komitet Terapii i Nauk o Leku PAN (Wydział V). Jego zdaniem projekt nowelizacji sprowadza komitety naukowe do roli „przybudówek” pozbawionych realnego znaczenia.
Sterowanie w sposób „ręczny” składem komitetu niesie ze sobą zagrożenie manipulacją i wprowadzania do nich osób niekoniecznie zainteresowanych obszarem naukowym objętym tematyką komitetu. Tacy członkowie nie będą rzeczywistymi reprezentantami środowiska, a przedstawicielami instytucji i gremiów. Mija się to z ideą tworzenia komitetów naukowych i może wręcz ograniczyć ich naukowy charakter. Co więcej przeczy zamysłom tworzenia jak najlepszych warunków do rozwijania nauki w Polsce i prowadzenia badań na jak najwyższym poziomie.
Za obecnym systemem wyborczym, który zapewnia szeroką reprezentatywność i legitymizację, opowiedział się Komitet Nauk Fizjologicznych i Farmakologicznych (Wydział V), sugerując jednocześnie, że proponowane
zmiany zagrażają tym fundamentom.
Uważamy, że wszelkie próby uznaniowego wprowadzania osób w skład komitetów z pominięciem obowiązującego regulaminu wyborów są wysoce szkodliwe i mogą sprowadzić komitety do poziomu pozbawionych prestiżu, dysfunkcjonalnych gremiów. Natomiast zgadzamy się z projektodawcą, że wprowadzenie w skład komitetu przedstawiciela młodych uczonych jest celowe, lecz i w tym przypadku osoba taka powinna być wybrana w powszechnych i demokratycznych wyborach.
Przypomnijmy, że konsultacje w sprawie projektu nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk trwają do 16 września. Z kolei na 5 września zaplanowano Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne PAN poświęcone w całości ministerialnemu projektowi.
AST
Powrót komuny na pełnej .. Zresztą pochodzenie zobowiązuje. 13 grudnia 2023 skończyła się w Polsce demokracja
www.pan.pl 28 lipca 2023:
"Stanowiska instytucji jaką jest Polska Akademia Nauk w przestrzeni publicznej mogą być wyrażane jedynie przez Kierownictwo PAN, tj. Prezesa, Prezydium oraz Zgromadzenie Ogólne.
Poglądy poszczególnych Komitetów PAN wyrażane w formie np. uchwał, stanowisk, ekspertyz lub wypowiedzi ich członków nie powinny być utożsamianie ze stanowiskiem Polskiej Akademii Nauk jako instytucji. Dotyczy to również stanowiska Komitetu Bioetyki PAN nr 1/2023 z dnia 25 lipca 2023 r. w sprawie ochrony życia i zdrowia kobiet ciężarnych.
Jednocześnie Polska Akademia Nauk gwarantuje wolność badań i niezależność naukową w ramach jej struktur."
Polska Akademia Nauk to narodowa akademia nauk posiadająca status państwowej instytucji naukowej. Najwyższym organem Akademii jest Zgromadzenie Ogólne PAN, które podejmuje uchwały ważne dla państwa i narodu. Natomiast komitety naukowe Akademii stanowią ogólnopolską, społeczną reprezentację poszczególnych dyscyplin naukowych. Komitety naukowe Akademii nie mają osobowości prawnej, co jest istotne w sprawie powyżej.
A może Pan podać jakiś przykład uchwał ważnych dla państwa i narodu. Bo na stronach PAN nie znalazłam, ale może nieumiejętnie wyszukuję, szczególnie z komórki.
Zakładam, że chodzi pani o uchwały Zgromadzenia Ogólnego PAN. Otóż ja w BIP-ie Akademii takowych nie znalazłem przynajmniej do 2011 r., czyli z ostatnich 13 lat. Większość uchwał ZO PAN dotyczy organizacyjnych/wewnętrznych spraw Akademii. Jeżeli panią to tak interesuje, to można prześledzić archiwalne roczne sprawozdania Akademii i archiwalne numery kwartalnika NAUKA. Oczywiście można zadać pytanie, czy były jakieś przełomowe wydarzenia w kraju od 2011 r.?Niektórzy podaliby erozję systemu demokracji parlamentarnej, kryzys klimatyczny, migracyjny czy pandemię COVID. Akurat te zagadnienia analizowały określone komitety naukowe, problemowe i zespoły interdyscyplinarne Akademii powołane przez Prezesa PAN, ale to zapewne pani wie.
Czyli prezydium nie podejmuje uchwał w sprawach ważnych dla narodu i państwa bo nie ma być może tak ważkiej potrzeby. A stanowiska komitetów wyrażają ich stanowiska a nie stanowisko PAN. Czy to nie jest wygodna sytuacja dla prezydium PAN - generalnie nie ma się czego przyczepić, bo poza sobą nie zajmujemy się niczym innym? Nie ma sensu szukać w archiwum, bo dyskusja o czasach obecnych.
Szanowna Pani,
Prezydium zajmuje się bieżącymi sprawami Akademii między sesjami Zgromadzenia Ogólnego PAN. W sprawie komitetów naukowych i problemowych Akademii, to już wypowiedziałem się powyżej. Powracając do organów Akademii, to nie można powiedzieć, iż zajmują się tylko sobą, gdyż cyklicznie toczą się różne debaty i dyskusje. Problemem jest brak wytycznych/zaleceń w postaci bardzo krótkich, ale syntetycznych uchwał dla władz wykonawczych i ustawodawczych RP. Z drugiej strony nie mamy w kraju ani takiej tradycji politycznej, ani też elit politycznych. Mentalnie i kulturowo ciążymy ku Wschodowi.
... to z tego by wynikało, że korporacja nie za bardzo jest potrzebna? Może wystarczą komitety naukowe? Instytuty sobie też doskonale dadzą radę - mają swoje Rady Naukowe, są ewaluowane przez Ministerstwo Nauki, otrzymują subwencję z Ministerstwa, aplikują z powodzeniem o projekty badawcze ... w większości mają bardzo dobre kategorie naukowe. Wiem, zaraz padnie odosobniony przykład Instytutu Parazytologii :) Ale tak na prawdę, to nie wiadomo, co legło u podstaw jego likwidacji? Może brak w korporacji specjalistów z dyscypliny uprawianej przez ów Instytut?
Panie Łukaszu,
A co nam jest potrzebne w ogóle? Przy uwzględnieniu faktu, że żadna dziedzina życia społeczno-gospodarczego nie funkcjonuje prawidłowo nad Wisłą? Oto jest pytanie?
Czy nie można by zatem w sposób demokratyczny powoływać także członków korporacji? Np. co cztery lata - w głosowaniu podobnym do tego, z którym mamy do czynienia przy wyborze komitetów? Z zachowanie równowagi pomiędzy dziedzinami/dyscyplinami naukowymi?
@Tom
Wybory członków korporacji PAN odbywają się w sposób demokratyczny, w drodze tajnego głosowania. Uczestniczą w nich osoby uprawnione o określonym statusie vide akademika, tak jak ma to miejsce w Europie i na świecie.
A kto wybrał pierwsze grono korporantów, które następnie już wybiera kolejnych członków? Czy to pierwotne grono reprezentowało szerokie spektrum dyscyplin naukowych; i czy obecne grono dba o taką równowagę między dyscyplinami? Może warto by wybrać jeszcze raz - i zadbać o te sprawy? :)
Szanowny Panie Tom,
Po pierwsze w polemice z pan argumentów krytycznych mi nie brakuje. Po to też jest to forum aby dyskutować, wymieniać się wiedzą, poddając ją też krytyce. Po drugie podszedłem z poczuciem humoru do pana pomysłu stąd Akademia Nauk im. Wuja Toma. Dlatego niech pan się nie obraża, bo nie ma pan ku temu podstaw. Po trzecie nie miałem i nie mam recepty na cokolwiek. Po czwarte też życzę panu wszystkiego dobrego w przyszłości, i przepraszam a jeśli poczuł się pan urażony.
Odnośnie poniższego - nie przekonał mnie Pan w żaden sposób. Zakładam, że będzie Pan zaciekle bronił tego, co jest. Nie dziwi mnie to. Poza tym, brak umiejętności dyskusji na argumenty i obrażanie rozmówcy przez Pana, jeszcze bardziej przekonuje mnie do tego - że najwyższy czas na zmiany, które mam nadzieję nastąpią; oczywiście w dobrym kierunku (niekoniecznie w kierunku zaproponowanym przez ministerstwo w każdym wypadku). Zawsze starałem się mieć dystans do osób, którym wydaje się, że mają receptę na wszystko. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w przyszłości. Zakładam, że konsultacje społeczne, jeśli do nich dojdzie, i których się PAN domaga, będą na poziomie ... Co do dyscyplin, to kwestią jest to, kto ocenia ten dorobek potencjalnych kandydatów - korporanci spoza dyscypliny? (która jest słabo reprezentowana w korporacji?). Każda dyscyplina ma swoją specyfikę i dorobek w niej oceniać powinni specjaliści, a nie specjaliści z nauk pokrewnych ... bo siłą rzeczy trudno im będzie zrobić to obiektywnie. To tyle, co mam do powiedzenia w tym temacie.
Szanowny Panie,
Pierwszy/pierwotny garnitur akademików został wyłoniony po I Kongresie Nauki Polskiej, który odbył się w dniach 29 VI-2VII 1951 r., w którym udział wzięło blisko 2 tys. ówczesnych polskich uczonych. Nominacja pierwszego garnituru miała miejsce 9 IV 1952 r. Wówczas to 148 zostało członkami Polskiej Akademii Nauk. Kandydatury były zgłoszone głównie przez krajowe środowisko naukowe, choć było też kilka nominacji z ramienia władz państwowych dla osób zasłużonych w organizację PAN. Korporacja obejmowała członków tytularnych/honorowych, członków krajowych rzeczywistych, członków krajowych korespondentów, członków zagranicznych. Z tymże tytuł członka tytularnego funkcjonował jedynie w latach 1952-1956, i dotyczył osób niewygodnych dla władz państwowych. Po 1956 r. został zniesiony, a dotychczasowi członkowie tytularni automatycznie otrzymali godność członków krajowych rzeczywistych PAN. Może to tyle, a jeśli chodzi oto, co miało miejsce 72 lata temu.
Nauka panie Tom nie rozwija się równomiernie. Każda dyscyplina naukowa ma swoją dynamikę rozwoju. Na temat reprezentacji poszczególnych dyscyplin naukowych w Akademii żywo dyskutuje się na posiedzeniach plenarnych Prezydium Akademii i zebraniach plenarnych Wydziałów Akademii. Recz dotyczy wybitnych jednostek o takowym też dorobku badawczym, a których jest raptem w każdym społeczeństwie 10-12%. Tym samym nie każda dyscyplina naukowa w kraju posiada owych wybitnych reprezentantów, którzy mogliby otrzymać godność akademika. Piszę pan cyt. Może warto by wybrać jeszcze raz- i zadbać o te sprawy?:)
Pana wypowiedź jest operetkowa. Proponuje aby powołał pan do życia np. Akademię Nauk im. Wuja Toma, gdzie każdy przypadkowy człowiek mógłby dokonać wyboru kandydatur przedstawionych przez pana lub kogo pan tam wskaże. Rozumie pan? Ma pan mój głos na bank.
BRAWO. Projekt nowelizacji ustawy o PAN opracowany w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego to bubel prawny, bardzo szkodliwy zresztą, gdyż likwiduje demokratyczne procedury i procesy wyborcze w Akademii, co jest czymś niespotykanym w krajach demokratycznych tzw. Zachodu. Według mnie ten projekt ustawy o PAN, co do założeń i celów przypomina żywo rozwiązania reformatorskie z Rosji i Węgier. Rzecz dotyczy reformy/pogromu Rosyjskiej Akademii Nauk i Węgierskiej Akademii Nauk. Dobrze, że krajowe środowisko akademickie i naukowe obudziło się z głębokiego snu dostrzegając potencjalne zagrożenie.
Ta sytuacja tylko mi powtarza, że nic nie jest dane na zawsze - również demokracja, którą należy pielęgnować!
Komitety są demokratycznie wybierane, a ich przedstawiciele zostali wybrani w wyborach powszechnych przez środowisko z danej dziedziny. Poza tym praca społeczna w komitecie naukowym PAN to forma wyróżnienia. Każda jednostka, której pracownicy wygrali wybory na jesieni 2023 do komitetów, to anonsowała z dumą i powagą. I tak to właśnie jest odbierane od ponad 70 lat nad Wisłą. Przecież nie jest fizycznie możliwe, aby wszyscy rektorzy i dziekani, którzy to pisali na stronach i FB, się mylili. Moim zdaniem legislator poniesie tego konsekwencje, bo zapomniał, że władza jest umiejętnością służenia innym. Tak było za komuny i jest tak teraz i wszędzie.
Demokratycznie wybierane? Owszem, przez głosowanie ale głosowanie to jeszcze ni demokracja podobnie jak prawo to jeszcze nie sprawiedliwość a medycyna to jeszcze nie zdrowie. Poza tym demokracja w nauce sprawdza się średnio.
Bardzo ładnie to ująłeś. Zarówno wybory do komitetów naukowych Akademii, jak i wybory członków korporacji PAN odbywają się w demokratyczny sposób tzn. w drodze tajnego głosowania, co więcej muszą w nich uczestniczyć osoby uprawnione o określonym statusie. Próba negacji demokratycznych procedur i procesów wyborczych w Akademii, to jawny zamach na autonomię i samorządność PAN-u, ale to dotyczy każdej tej rangi instytucji naukowej w Europie i na świecie. Komitety naukowe i problemowe PAN-u, to przecież zaplecze eksperckie dla administracji rządowej i samorządowej. Wystarczy zapoznać się ze Sprawozdaniem Akademii, w dziale poświęconym komitetom. Każdy ma na koncie ekspertyzy, opinie, uchwały i głosy w ważnych sprawach publicznych, co przemilcza w swoich wypowiedziach medialnych pan wiceminister Maciej Gdula. Niemniej jestem spokojny o los i przyszłość PAN-u.
A po co są te wszystkie komitety?
Rola komitetów jest rzeczywiście niejasna, zwłaszcza w odniesieniu do korporacji PAN, mam na myśli funkcję ich opinii, ekspertyz itd.
Mam kolegę, jeszcze z podstawówki. Spotykamy się raz na jakiś czas, pijemy piwo i radzimy na różne tematy. Zastanawiam się, czy ekspertyzy komitetów PAN nie maja podobnej rangi jak nasze. Ze co, ze oni są profesorami a my nie? Powiem teraz najśmieszniejsze: my tez.