Przeprowadzenie ponownej oceny czasopism w dziedzinach nauk humanistycznych, nauk teologicznych i nauk społecznych oraz zaktualizowanie wykazu czasopism tak, by przewidziana w nim punktacja nie osłabiała pozycji poszczególnych dyscyplin naukowych, w tym przede wszystkim nauk socjologicznych, postulują ich przedstawiciele w liście do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina.
List jest pokłosiem dyskusji przeprowadzonej na forum Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, w tym podczas XVII Zjazdu Socjologicznego. Jej uczestnicy uważają, że w obecnym kształcie punktacja publikacji w czasopismach nie sprzyja realizacji w dyscyplinie nauk socjologicznych podstawowego założenia prowadzonej reformy szkolnictwa wyższego, jakim jest zapewnienie najwyższej jakości pracy naukowej. Wyliczają przy tym pięć podstawowych zarzutów.
Za najważniejszy uznają dysproporcję w punktacji wiodących krajowych czasopism socjologicznych w porównaniu do wiodących czasopism w innych dyscyplinach. Chodzi o to, że wszystkie polskie czasopisma indeksowane w bazie Scopus: Studia Socjologiczne, Polish Sociological Review oraz Studia Regionalne i Lokalne, otrzymały na ministerialnej liście 40 punktów, co oznacza, że nie podwyższono ich punktacji, podczas gdy – jak zauważają autorzy listu – zgodnie z praktyką zastosowaną w innych dyscyplinach, czasopisma znajdujące się w trzecim kwartylu bazy Scopus mogły uzyskać nawet 100 pkt. Takie dysproporcje, jak czytamy w petycji, mogą w prosty sposób prowadzić m.in. do osłabienia socjologii, tworząc zachętę dla badaczek i badaczy do publikowania w czasopismach należących do innych dyscyplin, zapewniających wyższą punktację artykułom o lokalnym zasięgu publikowanych w języku polskim.
Socjologowie wskazują także na demobilizujący skutek punktacji czasopism w zestawieniu z punktacją monografii. „Porównanie obu wykazów pokazuje, że artykuł socjologiczny opublikowany w wysoko punktowanym polskim czasopiśmie otrzyma tyle samo punktów, co autorska monografia socjologiczna w języku angielskim wydana przez renomowane wydawnictwo o światowym zasięgu” – napisano w liście do ministra. Efekty tego mogą być sprzeczne z przyświecającym reformie celem dowartościowania monografii, wspierania umiędzynarodowienia polskiej nauki i jej światowej obecności. Autorzy listu przewidują, że będzie to prowadzić do obniżania jakości publikacji naukowych poprzez systemowe zachęty do wycofywania się z publikacji w ogólnopolskich czasopismach o ustalonej, długoletniej renomie. „W dalszej perspektywie może to osłabić pozycję najlepszych polskich czasopism i zubożyć dostępność krajowych forów wymiany myśli w naukach społecznych i humanistycznych, co wszak nie jest celem reformy” – antycypują przedstawiciele nauk socjologicznych.
Kolejnym zarzutem postawionym w liście jest obniżenie punktacji dla czasopism interdyscyplinarnych, w których socjologia jest dyscypliną wiodącą, oraz czasopism przypisanych do kilku dyscyplin, wynikające z uśredniania punktacji przyznanej w różnych dyscyplinach. Zdaniem inicjatorów napisania listu, naukowcy prowadzący badania interdyscyplinarne i podejmujący współpracę międzydziedzinową, której naturalnym produktem są publikacje w czasopismach o profilu interdyscyplinarnym, otrzymują w ten sposób jasny sygnał, że „to się nie opłaca”, co idzie wbrew trendom dominującym w nauce światowej i celom reformy. Postulują, by punktacja czasopisma była konsekwentnie ustalana w oparciu o jego rangę w tej dyscyplinie, w której osiąga ono najwyższy poziom: tylko w ten sposób punktacja zyskuje właściwy walor motywacyjny.
Następne zarzuty formułowane pod adresem autorów wykazu to brak określenia częstości i trybu jego aktualizacji oraz brak procedury korekty dokonywanej na wniosek zainteresowanych, choć – jak podkreślają socjologowie – „nie ulega wątpliwości, że zainteresowane zmianą wykazu mogą być tak ewaluowane instytucje, jak i poszczególni pracownicy i pracownice nauki. Uważamy, że określenie trybu zmiany wykazu poprzez wskazanie podmiotów uprawnionych do kierowania do ministerstwa wniosków w tej sprawie byłoby ze wszech miar korzystne dla zapewnienia szybkiej eliminacji usterek, których dostrzeżenie najłatwiej przychodzi wszak samym zainteresowanym”.
W związku z powyższymi zastrzeżeniami, sygnatariusze petycji zwracają się do ministra z prośbą o „przeprowadzenie ponownej oceny czasopism w dziedzinach nauk humanistycznych, nauk teologicznych i nauk społecznych oraz zaktualizowanie wykazu czasopism tak, by przewidziana w nim punktacja nie osłabiała pozycji poszczególnych dyscyplin naukowych, w tym przede wszystkim nauk socjologicznych; a także modyfikację wykazu wydawnictw tak, aby oba wykazy łącznie adekwatnie odzwierciedlały jakość oraz potencjalny wpływ artykułów w czasopismach, monografii autorskich oraz rozdziałów w tomach zbiorowych”.
MK
Krzywdząca punktacja czasopism socjologicznych – list do ministra
Jako pierwszy złożył skargę do MNiSW na nierzetelność i brak transparentności oceny Komitet Nauk Pedagogicznych PAN. Napisaliśmy:
Szanowny Panie Ministrze,
w związku z opublikowanym wykazem punktowanych czasopism składam jako przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk stanowczy protest wobec nierzetelności członków Komisji Ewaluacji Naukowej w odniesieniu do liczby punktów przyznanych przez KEN czasopismom pedagogicznym. Po co powoływał Pan Minister Zespół ds. Oceny Czasopism w Dyscyplinie Pedagogika, którego zadaniem była merytoryczna ocena jakości polskich czasopism naukowych, skoro tylko jedno z nich, jakim jest „Resocjalizacja Polska”, uzyskało 70 pkt., zaś wszystkie pozostałe 20 pkt. ? Czyżby członkowie KEN, którzy nie są ekspertami w tej dyscyplinie, mieli prawo do tak pozamerytorycznej dyskwalifikacji wielu, znakomitych periodyków i do zlekceważenia propozycji Zespołu Ekspertów MNiSW zróżnicowania niniejszej punktacji? Jak można było doprowadzić do skandalicznej wprost sytuacji zrównania w ten sposób czasopism naukowych Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego czy Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu z periodykami wydawanymi przez nieznaczące naukowo wyższe szkoły prywatne czy uczelnie, których periodyki nie reprezentują wysokiej jakości?
To jest Wykaz kompromitujący nie tylko KEN, ale przede wszystkim Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Oznacza bowiem brak szacunku i uznania dla powołanych przez Pana Ministra Profesorów – członków Zespołu ekspertów ds. oceny czasopism. W dn. 6 maja 2019 r. członkowie tego Zespołu – wybitni profesorowie pedagogiki napisali do Pana, że przyznanie wszystkim polskim czasopismom naukowym tej samej liczby punktów będzie niemoralne i dyskwalifikujące kilkudziesięcioletnią często pracę kilku pokoleń uczonych, którzy wynieśli czasopisma uniwersyteckie na najwyższy poziom.
Także pominięcie w tej ocenie tych czasopism, których redakcje nie zgłosiły ich do wsparcia finansowego w ub. Roku z różnych powodów (np. brak rejestru w KRS) jest równie oburzające, gdyż zawierało ukryte kryterium ich wykluczenia z powyższego wykazu. Tak nie postępuje się w nauce
i z naukowymi zespołami redakcyjnymi.