Tegoroczna ewaluacja, z uwagi na nowe zasady, według których się odbywa, budzi szczególnie wiele emocji. Przystąpiło do niej 291 podmiotów w 1142 dyscyplinach.
Zamiast jednostek naukowych ewaluowane są uczelnie w dyscyplinach. A tych jest o 14,3% więcej niż jednostek ocenianych w poprzedniej ewaluacji (przyznano kategorie naukowe 999 jednostkom). Ogólnie w owych 1142 dyscyplinach poddano ocenie dorobek 67 497,61 N (liczba na 31 grudnia 2021), czyli pracowników naukowych w przeliczeniu na etaty, choć w SEDN podano, że ewaluowany jest dorobek 117 855 osób. Do oceny można zgłosić dyscyplinę, której dorobek składa się z osiągnięć co najmniej 12 N (może to być więcej osób zatrudnionych na cząstkowych, niepełnych etatach).
Aż 13 dyscyplin reprezentuje ponad 2 tys. N (w tym jedna ponad 3 tys. i jedna ponad 7 tys. N); 12 między 2 tys. a 1 tys. N oraz 22 między 500 a 1000 N (N oznacza liczbę pracowników naukowych w przeliczeniu na etaty, w tym wypadku na dzień 31 grudnia 2021 r.). Najliczniej reprezentowane są nauki medyczne, w których do oceny zgłoszono dorobek niemal 7,5 tys. N (pracowników przeliczonych na etaty, na 31 XII 2021). Najwięcej – 55 – instytucji zgłosiło do ewaluacji nauki o zarządzaniu i jakości. Największą dyscypliną w uczelni są nauki medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim z ponad 800 N. Najmniejszą – prawo kanoniczne, które zgłosiły tylko 3 uczelnie, a reprezentuje je raptem 52,5 N.
Najliczniejsza kadrowo jest dyscyplina nauki medyczne. W ewaluacji reprezentuje ją 7450,48 N, a poddało ją ocenie aż 47 instytucji naukowych (to nie jest rekord – ten należy do nauk o zarządzaniu), w tym: 10 uczelni medycznych (w tym Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego), 16 instytutów medycznych (w tym wojskowe), 8 uniwersytetów (zwykle tych, w których prowadzone są studia medyczne), 5 instytutów PAN, 4 uczelnie niepubliczne, 1 akademia, 1 fundacja, 1 publiczna uczelnia zawodowa i 1 szpital wojewódzki. Także w tej dyscyplinie mamy najsilniejsze ośrodki, tj. największą liczbę N przypadającą na jedną instytucję. Na jedną instytucję przypada średnio 158,52 N – to najwięcej ze wszystkich dyscyplin. Fakty są jednak takie, że najpotężniejszy Uniwersytet Jagielloński zgłosił aż 852,86 N, a Warszawski Uniwersytet Medyczny 715,32 N. Ponadto Śląski Uniwersytet Medyczny i Uniwersytet Medyczny im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu ponad 600 N, a Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, Gdański Uniwersytet Medyczny i Uniwersytet Medyczny w Łodzi ponad 500 N. Aż 13 instytucji zgłosiło do oceny w dyscyplinie nauki medyczne dorobek mniej niż 20 N, a dwie – Uczelnia Łazarskiego z Warszawy (prowadzi studia lekarskie!) i Akademia Nauk Stosowanych w Łomży – absolutne minimum, czyli odpowiednio 12 i 12,24 N.
Za medycyną jest długa przerwa. Kolejna „wielka” dyscyplina to nauki biologiczne, które w ewaluacji reprezentuje 3256,86 N, czyli o ponad 4 tys. mniej niż nauki medyczne. Między 2,5, a 3 tys. N mamy 6 dyscyplin: ekonomię i finanse (2933,46), nauki o zarządzaniu i jakości (2810,90), nauki chemiczne (2795,17), nauki prawne (2650,26), inżynierię mechaniczną (2604,18) oraz inżynierię środowiska i górnictwo (2512,17).
W grupie 2 – 2,5 tys. mamy 5 dyscyplin: nauki fizyczne (2358,40), sztuki plastyczne (2235,22), literaturoznawstwo (2139,44), inżynierie lądową i transport (2120,89) oraz językoznawstwo (2000,79).
Wśród najmocniejszych kadrowo dyscyplin (powyżej 2 tys. N) po 3 reprezentują dziedziny nauk inżynieryjno-technicznych, nauk społecznych, nauk ścisłych i przyrodniczych. Dwie należą do dziedziny nauk humanistycznych, a po jednej do nauk medycznych i o zdrowiu oraz sztuki.
W grupie 1–2 tys. N znalazło się 12 dyscyplin: automatyka i robotyka (1915,31), informatyka techniczna i telekomunikacja (1842,89), pedagogika (1629,09), nauki o zdrowiu (1682,38), nauki o Ziemi i środowisku (1501,10), sztuki muzyczne (1466,53), rolnictwo i ogrodnictwo (1371,32), inżynieria materiałowa (1258,14), nauki farmaceutyczne (1213,11), nauki o polityce i administracji (1190,54) oraz matematyka (1069,92). Trzy dyscypliny reprezentują dziedzinę nauk inżynieryjno-technicznych, po dwie nauk społecznych oraz ścisłych i przyrodniczych, a po jednej dyscyplinie mają w tej grupie nauki humanistyczne, rolnicze i sztuka.
W grupie 1000–500 N jest 11 dyscyplin: psychologia (999,62 N), nauki o kulturze i religii (882,02), nauki socjologiczne (871,09), technologia żywności i żywienia (844,41), filozofia (747,75), zootechnika i rybactwo (692,68), weterynaria (657,53), inżynieria chemiczna (655,56), architektura i urbanistyka (607,96), geografia społeczno-ekonomiczna i gospodarka przestrzenna (571,52) oraz nauki o sztuce (542,13). Po 3 dyscypliny należą do dziedzin nauk humanistycznych, społecznych i rolniczych, a dwie do inżynieryjno-technicznych.
Poniżej 500 N zgłosiło do ewaluacji 11 dyscyplin: nauki o kulturze fizycznej (499,9 N), nauki o bezpieczeństwie (483,47), nauki teologiczne (467,5), nauki o komunikacji społecznej i mediach (455,6), archeologii (428,28), nauki leśne (419,54), informatyka (306,72), astronomia (205,91) i najmniejsza kadrowo dyscyplina prawo kanoniczne (52,5). To jedyna grupa, w której są przedstawiciele wszystkich 8 dziedzin. Trzy dyscypliny reprezentują nauki społeczne, dwie – nauki ścisłe i przyrodnicze, a po jednej pozostałe dziedziny.
Ani Uniwersytet Warszawski, ani Uniwersytet Jagielloński nie zgłosiły największej liczby dyscyplin do ewaluacji. Zrobił to Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Z 29 dyscyplinami w ewaluacji 2022 otrzyma o 70% kategorii więcej niż w poprzedniej, gdy parametryzowano 17 wydziałów tej uczelni. Na drugim miejscu pod względem liczby zgłoszonych dyscyplin jest UJ, który z 28 dyscyplinami otrzyma o 65% ocen więcej niż poprzednio. Bardzo trudno będzie najstarszej polskiej uczelni utrzymać poprzedni rezultat także z tego powodu, że w 2017 r. jednostki UJ otrzymały aż 7 kategorii A+ i 10 A. Żadna inna duża uczelnia nie uzyskała tak znakomitego wyniku. Inaczej jest z UW, który w 2017 r. poddał ocenie najwięcej jednostek – aż 30, a tym razem zgłosił do ewaluacji „tylko” 24 dyscypliny, o 20% mniej. Teoretycznie łatwiej mu będzie osiągnąć wynik lepszy od poprzedniego (8 A+, 14 A i 8B). Z 24 dyscyplinami UW spadł z pudła (choć pewnie się nie potłukł). Trzecie miejsce zajął w tym roku Uniwersytet Wrocławski z 25 dyscyplinami. Poprzednio oceniał tylko 10 jednostek, czyli w tym roku otrzyma 2,5 razy tyle kategorii, co w 2017 r. To stawia uczelnię w trudnej sytuacji. Nietrudno się domyślić, że uniwersytety klasyczne zgłaszają najwięcej dyscyplin, nawet te mniejsze, jak lubelski Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej – 23, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy – 19, Uniwersytet Gdański – 21, Uniwersytet Rzeszowski – 23, a Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie i Uniwersytet Zielonogórski – po 24.
Inaczej z uczelniami technicznymi. Nawet największe nie doszły do 20 dyscyplin. Liderem jest w tej grupie Akademia Górniczo-Hutnicza – 17, za nią Politechnika Warszawska – 15, Politechnika Gdańska i Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny – po 14, a potężna przecież Politechnika Wrocławska – 13, tyle samo, co Politechnika Rzeszowska. Z kolei Politechnika Łódzka i Politechnika Śląska – po 12. Poniżej 10 dyscyplin zgłosiło 6 uczelni technicznych: Politechnika Poznańska (9), Politechnika Krakowska (8), Politechnika Lubelska i Politechnika Częstochowska (po 7), Politechnika Koszalińska (6) i Politechnika Świętokrzyska (5). Spośród innych uczelni publicznych większą liczbę dyscyplin zgłosiła tylko Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego – 13.
Do ewaluacji zgłosiło się 30 uczelni niepublicznych, a właściwie 29 uczelni i 1 Federacja Naukowa WSB-DSW. Tylko 9 z nich poddaje ocenie zaledwie 1 dyscyplinę. Najwięcej dyscyplin ewaluuje Krakowska Akademia Frycza Modrzewskiego – 9, potem jest wspomniana federacja – 7 i tyle samo Uniwersytet SWPS. Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie zgłosiła 6 dyscyplin, a Wyższa Szkoła Gospodarki we Bydgoszczy – 5.
Ponieważ wspomniałem o federacji uczelni niepublicznych, wymienię też jedyną federację publicznych – to Federacja Akademii Wojskowych, która ewaluuje 2 dyscypliny. Niewiele spośród ponad 30 publicznych uczelni zawodowych postanowiło zawalczyć o subwencję na badania naukowe. Najwięcej dyscyplin – aż 7 – zgłosiła Akademia Jakuba z Paradyża w Gorzowie Wielkopolskim.
Piotr Kieraciński
Nietrudno się domyślić, że uniwersytety klasyczne zgłaszają najwięcej dyscyplin, nawet te mniejsze, jak lubelski Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej – 23, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy – 19, Uniwersytet Gdański – 21, Uniwersytet Rzeszowski – 23, a Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie i Uniwersytet Zielonogórski – po 24.
"Mniejszy" UWM w Olsztynie ma prawie tylu studentów co UJ.