Nadzwyczajny Kongres Humanistyki Polskiej już jutro w auli dawnej biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego (Stary BUW) przy Krakowskim Przedmieściu 26/28. Według naszych nieoficjalnych informacji, nie pojawi się na nim nikt z kierownictwa resortu nauki i szkolnictwa wyższego.
Kongres zwołało Polskie Towarzystwo Historyczne wraz z Wydziałem Historycznym UW, z pełną aprobatą Przewodniczących komitetów nauk humanistycznych przy Wydziale I PAN. Organizatorzy tłumaczą, że inicjatywę zrodziła potrzeba zajęcia możliwie wyraźnego i reprezentatywnego dla humanistyki polskiej stanowiska co do działań Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego dotyczących przepisów wykonawczych do ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. „Ważnym i pilnym zadaniem Kongresu jest wywarcie nacisku na MNiSW w sprawie przygotowywanych przez nie rozporządzeń, które prowadzą do deprecjacji nauk humanistycznych” – czytamy w tekście programowym Kongresu. Autorzy piszą dalej, że potrzebne jest określenie po raz kolejny przez szerokie i miarodajne gremium stanowiska wobec całej polityki prowadzonej przez ministerstwo wobec humanistyki polskiej. Ich zdaniem „charakteryzuje się ona brakiem zrozumienia dla specyfiki nauk humanistycznych, co wyraża się mechanicznym stosowaniem wobec nich założeń właściwych dla nauk przyrodniczych i ścisłych”.
Inicjatorzy zwołania Kongresu zauważają wprawdzie wyjątki od tej reguły, np. utworzenie specjalnego programu grantowego, jakim jest Narodowy Program Rozwoju Humanistyki, ale nie mają wątpliwości co do tego, że udało się osiągnąć dzięki nagłośnieniu protestów i przedkładanych racji. „Zdołano przekonać, że humanistyka nie może być traktowana w sposób identyczny z innymi dziedzinami” – oceniają. Dodają, że „brak gotowości do uwzględniania tej specyfiki w obecnych inicjatywach związanych z rozporządzeniami ministra nauki i szkolnictwa wyższego widoczny jest w rozwiązaniach, do których mają się odnieść uchwały Kongresu – tyczących wskaźników kosztochłonności badań naukowych, założeń związanych z ewaluacją, klasyfikacji dziedzin i dyscyplin naukowych”.
Zwracają uwagę również na ignorowanie praktycznych implikacji wprowadzanych przez resort rozwiązań. „Nieadekwatna do nauk humanistycznych klasyfikacja OECD zlikwidowała dyscypliny o tradycji liczącej wiele dziesiątków lat, czego konsekwencją było istnienie kadr badawczych o określonych kompetencjach i profilach naukowych, jak też odpowiednich instytucji. Nowa klasyfikacja nauk wprowadziła jedno i drugie w stan zamętu i rozproszenia” – można przeczytać w tekście programowym.
W uchwale, która zostanie przyjęta podczas Kongresu, jego uczestnicy wzywają ministerstwo „do dokonania wskazanych przez środowiska humanistyczne korekt w rozporządzeniach. Nie możemy zgodzić się na rozwiązania i decyzje zagrażające przyszłości naszych nauk, takie jak decyzja o wyznaczeniu nowych współczynników kosztochłonności. Liczymy na pozytywną odpowiedź Ministerstwa, wykraczającą poza deklaracje o docenianiu roli nauk humanistycznych. Jednocześnie, zaznaczamy, że perspektywa zmarnowania dużej części dorobku polskich nauk humanistycznych, w wypadku braku zadowalającej odpowiedzi i korekt, zmusi nasze środowiska do podjęcia działań protestacyjnych”.
Więcej o Kongresie: www.pth.net.pl/aktualnosci/224
MK
Źródło: PTH
Tekst programowy Nadzwyczajnego Kongresu Humanistyki Polskiej
Uwagi o skutkach rozporządzenia MNiSW – kosztochłonność