Piętnaścioro naukowców, w tym laureaci prestiżowych grantów ERC, wystosowało apel do środowiska akademickiego o to, by nie blokować reformy nauki w Polsce.
„Nauka w Polsce wymaga zdecydowanej reformy. Przyjęta niedawno ustawa, nazywana niekiedy Konstytucją dla Nauki, mimo pewnych wad, daje do tego narzędzia” – zaczynają swój list i by nie być gołosłownym wyliczają dwa z nich: zwiększenie autonomii uczelni oraz finansowe promowanie instytucji prowadzących badania najwyższej jakości. Ich zdaniem „znaczna część polskich uczelni i instytutów badawczych nie chce skorzystać z szansy, jaką daje nowa ustawa o szkolnictwie wyższym i nauce”, a wynika to – tłumaczą autorzy – z chęci zachowania status quo.
W dalszej części sygnatariusze listu przytaczają argumenty dowodzące wysoce niezadowalającego poziomu nauki uprawianej w Polsce. „Znaczna część publikacji to prace, których nikt nie czyta i nie cytuje, mało jest także użytecznych patentów, a prace naukowców na ogół nie budzą zainteresowania gospodarki czy instytucji publicznych (…) Aż dwadzieścia procent osób zatrudnionych formalnie na stanowiskach naukowych w Polsce nie opublikowało niczego w ostatnim czteroletnim okresie oceny działalności naukowej. Nasze uniwersytety fatalnie wypadają w praktycznie wszystkich międzynarodowych rankingach, co przekłada się na małe zainteresowanie studiowaniem u nas zdolnych młodych ludzi z zagranicy, a także zniechęca globalne koncerny do lokowania w Polsce centrów badawczo-rozwojowych” – artykułują słabe strony polskiej nauki. Odwołują się także do niedawnego raportu Fundacji Polonium, w którym ledwie 27 proc. polskich naukowców pracujących poza Polską planuje powrót do kraju, a blisko połowa jednoznacznie odżegnuje się od takiej możliwości. „Od naszego środowiska będzie zależeć, czy wykorzystamy nowe rozwiązania ustawowe do wprowadzenia pozytywnych zmian” – podkreślają.
W swoim liście odnoszą się też do licznych w ostatnim czasie głosów dotyczących rzekomo szkodliwych efektów reform dla polskiej humanistyki i nauk społecznych. „Wbrew forsowanej przez przeciwników reformy opinii, wprowadzane zmiany nie marginalizują tych nauk, lecz znacząco premiują udostępnianie ich osiągnięć naukowcom na całym świecie” – twierdzą, formułując przy okazji spostrzeżenia, które, ich zdaniem, odnoszą się do całego systemu nauki w Polsce.
W pierwszej kolejności zwracają uwagę na podniesienie jakości kształcenia i badań naukowych, a także stworzenie warunków, w których zdolni młodzi badacze będą mogli – i chcieli – planować swoją naukową karierę w Polsce. „Nie da się tego zapewnić bez wdrożenia systemu oceny działalności naukowej opartego na międzynarodowych standardach” – piszą.
Następnie opowiadają się za tym, by specyfika różnych dziedzin nauki nie była argumentem wykorzystywanym do obrony słabości, bylejakości i braku osiągnięć naukowych. „Humaniści publikują na ogół mniej niż na przykład biolodzy, ale jakość ich badań nie powinna odbiegać od jakości tych prowadzonych w biologii” – uważają.
Wreszcie, po trzecie, są zdania, że nie wszystko co złe w polskiej nauce wynika jedynie z niedostatecznego poziomu finansowania. Takie patologie, jak przyzwolenie na brak oryginalności badań bądź ich niski poziom warsztatowy, poddanie kryteriom osobistym recenzji prac naukowych, preferowanie własnych wychowanków w procesie rekrutacji kadry akademickiej czy nadmierna hierarchiczność środowiska akademickiego, to w dużej mierze wina tych, którzy tworzą formalne i nieformalne struktury władzy w nauce.
Mając to na względzie, apelują o to, by nie blokować wprowadzanych zmian. „Decyzje na uczelniach i w innych jednostkach naukowych podejmowane w związku z wprowadzaniem Ustawy 2.0 będą miały istotny wpływ na przyszłość Polski, jej rozwój społeczny i gospodarczy oraz obecność w dyskursie intelektualnym świata” – nie mają wątpliwości autorzy listu.
Podpisało się pod nim 15 naukowców, wśród nich m.in. biolog molekularny dr Marcin Nowotny, socjolog i politolog dr hab. Natalia Letki, informatyk prof. Stefan Dziembowski, bioinformatyk prof. Janusz Bujnicki, matematyk i logik prof. Mikołaj Bojańczyk oraz lingwista, kognitywista i filozof prof. Jakub Szymanik. Sygnatariuszami są także członek ERC i były przewodniczący Narodowego Centrum Nauki prof. Andrzej Jajszczyk, prezes Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej prof. Maciej Żylicz, historyk dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano z Obywateli Nauki oraz socjolog prof. Jarosław Górniak, były przewodniczący Rady Narodowego Kongresu Nauki.
MK
Źródło: PAP, MNiSW