Aktualności
Sprawy nauki
15 Grudnia
Źródło: PAP/Piotr Nowak
Opublikowano: 2023-12-15

Nieoficjalnie: Gdula, Gzik, Szeptycki wiceministrami nauki

Profesorowie: Maciej Gdula, Marek Gzik i Andrzej Szeptycki będą wiceministrami nauki – wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Nominacje mają otrzymać w przyszłym tygodniu.

W środę, 13 grudnia, w Pałacu Prezydenckim odbyło się zaprzysiężenie rządu premiera Donalda Tuska. Ministrem nauki został Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy. Do tej pory nie ogłosił jeszcze nazwisk wiceministrów w swoim resorcie. Według naszych nieoficjalnych informacji w kierownictwie mają się znaleźć trzej wiceministrowie. Jak udało nam się dowiedzieć, będą to: dr hab. Maciej Gdula, prof. Marek Gzik i dr hab. Andrzej Szeptycki.

Dr hab. Maciej Gdula jest socjologiem. Specjalizuje się w teorii społecznej i teorii polityki. Absolwent Wydziału Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Stopień doktora uzyskał w 2006, a doktora habilitowanego – w 2016 roku. Adiunkt w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Był posłem na Sejm IX kadencji (otrzymał 35 279 głosów), w którym zasiadał w Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji ds. Służb Specjalnych. W ostatnich wyborach bez powodzenia ubiegał się o reelekcję.

Prof. Marek Gzik jest absolwentem Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z inżynierią biomedyczną i biomechaniką. Zawodowo jest związany ze swoją Alma Mater. W 2011 roku objął w niej stanowisko kierownika współtworzonej przez siebie Katedry Biomechatroniki. W latach 2012–2020 był dziekanem Wydziału Inżynierii Biomedycznej, pełnił także funkcję pełnomocnika rektora uczelni ds. współpracy z przemysłem. W latach 2022–2023 przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego. Jest założycielem i dyrektorem EHTIC Europejskiego Centrum Innowacyjnych Technologii dla Zdrowia Politechniki Śląskiej. W ostatnich wyborach uzyskał mandat poselski, zdobywając 19 070 głosów.

Dr hab. Andrzej Szeptycki jest politologiem. Ukończył studia w Instytucie Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego oraz master studies z historii na Uniwersytecie Paryż-Sorbona. W 2004 roku obronił doktorat, a dziesięć lat później – habilitację. Jego zainteresowania badacze skupiają się na polityce wewnętrznej i zagranicznej Ukrainy, polityce zagranicznej Polski, sytuacji na obszarze poradzieckim i polityce wschodniej Unii Europejskiej, studiach postkolonialnych, pamięci zbiorowej i polityce historycznej, a także problematyce mniejszości narodowych i imigrantów. Obecnie pracownik Katedry Studiów Strategicznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego UW. W latach 2005–2006 był stypendystą Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

Nominacje na wiceministrów otrzymają najprawdopodobniej w najbliższy wtorek.

MK

Dyskusja (16 komentarzy)
  • ~Maciek 17.12.2023 07:50

    Nadchodzący 2024 r. będzie trudny pod względem finansowym dla polskiego państwa. Deficyt budżetowy za 2023 r. wyniesie circa 200 mld zł., a wszystkie zobowiązania w 2024 r. wyniosą 470 mld zł. Prawdopodobnie budżet szkolnictwa wyższego i nauki skurczy się z 1,4% PKB do 1,2%, czyli poniżej 8 mld USD. W tym samym czasie w Niemczech nakłady na naukę wynoszą 143 mld USD rocznie, we Francji 68,5 mld USD, w Wielkiej Brytanii 54,9 mld USD. Kulą u nogi dla gospodarki polskiej będą wielkie zbrojenia, które nie stanowią żadnej wartości dodanej dla gospodarki, a zarazem drenują budżet. Kiepsko to wygląda, gdyż obok demografii, niskich nakładów na badania naukowe i rozwój, a także braku krajowego innowacyjnego przemysłu, nie mamy co marzyć o skoku cywilizacyjnym i rozwoju gospodarczym kraju. Brak własnych marek i krajowych firm eksportowych skazuje Nas na wiecznego podwykonawce Niemiec, gdzie trafia blisko 28% krajowego eksportu. Od 2008 r. konkurencyjność gospodarki polskiej stoi w miejscu.

    • ~Marek 17.12.2023 11:36

      Wszystko prawda, tylko w obliczu zagrożeń militarnych ze strony Rosji nakłady na obronność są koniecznością.

      • ~Maciek 17.12.2023 21:59

        Panie Marku,

        Znajdujemy się niejako w historycznym momencie dziejów, gdyż według mnie Federacja Rosyjska nie stanowi zagrożenia militarnego ani dla Polski, która jest członkiem Unii Europejskiej i NATO, ani dla jakiegokolwiek innego państwa w Europie Środkowo-Wschodniej będącego poza granicami Wspólnoty Niepodległych Państw. Polska decydując się na wielkie zbrojenia na KREDYT/OBLIGACJE SKARBOWE nominowane w USD popadnie w zapaść cywilizacyjną i społeczno-gospodarczą, bo zabraknie funduszy na edukację, szkolnictwo wyższe, naukę, służbę zdrowia itd., itp. W tle są inne gigantyczne problemy np. demograficzne vide starzejące się gwałtownie społeczeństwo, jeden z najniższych wskaźników przyrostu naturalnego w UE, Europie i na świecie, wielkie fale emigracji bezpowrotnej za pracą, chlebem i lepszym życiem. Ponadto jeżeli zamierzamy w najbliższych latach wydać 1 bilion zł. na kupno sprzętu wojskowego głównie w USA i Korei Południowej, bez transferu kluczowych technologii do gospodarki, to niebawem każdy statystyczny Polak od noworodka do emeryta będzie miał circa 100-150 tys. długu na karku. Jest to gotowy przepis na bankructwo. Dlatego albo zbrojenia, albo nauka z budową krajowego innowacyjnego przemysłu włącznie. Nie ma tutaj trzeciej drogi, bo jesteśmy słabym gospodarczo krajem.

        • ~Marek 18.12.2023 22:48

          Raporty o których Pan pisze poniżej są mi znane, mam dostęp do internetu i danych podobnie jak Pan, również danych ekonomicznych. Nie ma sensu dalsze przekonywanie się na wzajem. Każdy zostanie przy własnej opinii. Życzę dobrych świąt.

          • ~Maciek 20.12.2023 01:29

            Dziękuję za miłą pogawędkę. Również życzę Panu dobrych świąt.

        • ~Marek 17.12.2023 22:52

          A skąd ma Pan takie przekonanie, że nie stanowi zagrożenia. Wiedza znacznej części ekspertów od strategii i wojskowości bardziej mnie przekonuje niż Pańska argumentacja. Rosja stanowi zagrożenie i mimo klarowności Pana argumentacji jestem zwolennikiem rozbudowy potencjału militarnego w krótkim czasie. Polska nie dysponuje obecnie realnymi możliwościami rozwoju własnego przemysłu obronnego na takim poziomie by uzupełnić braki sprzętowe. Można ew. wystąpić w roli kooperanta tam gdzie jest to możliwe. Proszę nie snuć opowieści o tym, że Rosja jest przewidywalna i racjonalna. A tak pośrednio wnioskuję z Pana wpisu. Rosji nie można zeuropeizować, bo ona sama nie jest tym zainteresowana.

          • ~Maciek 18.12.2023 16:14

            Panie Marku,

            Jak już wspomniałem powyżej Federacja Rosyjska nie stanowi zagrożenia militarnego dla Polski, ani dla państw członkowskich UE. Rozbawił mnie Pan powoływaniem się na opinie ekspertów od strategii i wojskowości, czy mają taką wiedzę, jak eksperci ekonomiczni, którzy snuli fantazje o bankructwie gospodarczym i definitywnym upadku Rosji. Niestety jest zupełnie inaczej, niech Pan zapozna się np. z raportami Bruegela. Federacja Rosyjska wzmocniła się gospodarczo np. wzrósł rosyjski eksport, mają stałe nadwyżki w handlu, co więcej rosyjska gospodarka awansowała w rankingu największych gospodarek globu itd., itp. Zapomniał Pan, że Rosja jest europejska, ale i azjatycka zarazem, to stwarza Rosji kapitalne warunki do rozwoju długofalowych polityk gospodarczych. W moim przekonaniu Rosja jest przewidywalnym i wiarygodnym partnerem w interesach gospodarczych. Natomiast faktem jest, że traktuje Wspólnotę Niepodległych Państw jako rosyjski Grossraum. Jeżeli chodzi o polskie zbrojenia, to nie mam wiele do dodania poza drobnym faktem, że słabo nam wychodzi kooperacja z kimkolwiek w tym sektorze w Europie i na świecie np. zaniechanie współpracy z Niemcami przy budowie okrętów podwodnych klasy U 212 CD najnowszej generacji, które Niemcy chcieli produkować w polskich stoczniach w Szczecinie i Gdańsku. Oferowali Nam m. in. transfer technologii. Szkoda gadać.

          • ~wk 18.12.2023 09:45

            zgadzam się Markiem, według naiwniaków Putin miał być super kooperantem UE a Nord stream, którą płynęła krew Ukrainców projektem biznesowym

      • ~Alek Rachwald 17.12.2023 18:16

        Owszem, ale robione z pomyślunkiem i uwzględnieniem lokalnego potencjału produkcyjnego. Bez tego wychodzi się jak Ukraina: uzależniona od dostaw i serwisu z zewnątrz, bo od drugiej fazy wojny posługuje się niemal wyłącznie sprzętem zagranicznym bez odpowiedniego własnego potencjału produkcyjnego i remontowego. Natomiast były rząd zachował się jak chłopczyk w sklepie z zabawkami: poproszę to, i to, i jeszcze dużo tamtego.

  • ~Lech 16.12.2023 23:59

    Rzeczywiście parytet jak się patrzy...
    Gdy zacząłem sprawdzać tych Panów, to mówię zapowiada się dobrze - humanista (HS), \"inżynier\" (ST) i sądziłem, że trzeci będzie biolog (NZ), a tu kolejny humanista - wielkie rozczarowanie, bo moim zdaniem to najmniej istotny \"panel\", a do tego tylko Pan z ST wydaje się naukowcem przez duże \"N\".
    Uważam, że skoro Minister to polityk, to vice powinno być trzech doświadczonych naukowców - najlepiej reprezentujących trzy główne obszary nauki oraz przynajmniej jedna kobieta... Do tego przydałby się ktoś z PAN, a nie tylko Uniwerki + laureat grantów NCN/ERC.

  • ~Haha 16.12.2023 14:27

    Same „kobiety” w nauce jak widać po składzie ministerstwa, czy może zgodnie z 18 płciami ktoś reprezentuje jakiś inny gender niż męski?

  • ~hej 16.12.2023 13:33

    Sugeruję, żeby ministerstwo przestało rozmawiać z emerytami z PAN, a zaczęło słuchać tych co coś faktycznie robią. Jakoś Francuzów w Scopusie nie widać, a mają najlepsze ośrodki naukowe, mają swoje czasopisma i swoją listę,

    • ~mesh 16.12.2023 22:53

      Tak ich nie widać, że mają globalnie szóste miejsce tamże po liczbie dokumentów i piąte po cytowaniach ;)

  • ~Onufry Zagłoba 16.12.2023 01:01

    Na co tyle tych wicemisterów? Głowa boli ile teraz namnoży się tych wszystkich sekretarzy, podsekretarzy z tysiącem akywiszczy.

    • ~Alek Rachwald 17.12.2023 18:13

      Jeśli minister nie jest specjalistą od nauki, tylko ma zajmować się zarządzaniem, to wiceministrowie z doświadczeniem w nauce są niezbędni. Zastanawiam się jednak, co w tym gronie robi politolog-ukrainista. Mógłby być potrzebny w MSZ, a nie tutaj. Tu przydałby się ktoś z doświadczeniem w nauce pozauniwersyteckiej: zarządzanie PAN i instytutami resortowymi ma się nijak do uniwersytetów.

    • ~haha 16.12.2023 12:32

      a jaki WIELKI mają dorobek naukowy