Aktualności
Sprawy nauki
04 Marca
Opublikowano: 2024-03-04

Nowa inicjatywa na rzecz „otwierania” prac badawczych

Należy dążyć do tego, aby system ewaluacji premiował publikacje bezkosztowe. Nowe przedsięwzięcie – Diamond Initiative – ma na celu zmobilizowanie naukowców do „otwierania” swojej pracy badawczej i jej wyników. W pierwszej kolejności skierowane jest do badaczy z szeroko pojętej kognitywistyki i nauk o poznaniu.

Badania naukowe są finansowane głównie z publicznych pieniędzy, natomiast udostępnienie wyników często wymaga poniesienia dodatkowych kosztów. Wydawnictwa nie tylko nie płacą naukowcom za opublikowanie ich prac, ale wręcz przeciwnie – zwykle wymagają za to pieniędzy. Wiele czasopism oferuje obecnie możliwość publikacji w tzw. złotym otwartym dostępie. Artykuł jest wówczas co prawda dostępny dla każdego czytelnika, lecz uzyskanie tego statusu wymaga uiszczenia przez autorów wysokiej opłaty, równoważnej niekiedy kilku tysiącom dolarów. Koszty ponoszą zazwyczaj nie sami naukowcy, lecz ich instytucje badawcze bądź grantodawcy, co znaczy tyle, że i tak idą na to publiczne pieniądze. Jednocześnie są to opłaty nieproporcjonalnie duże w porównaniu do rzeczywistych kosztów utrzymania w sieci pliku PDF z artykułem.

Sytuacja ta generuje patologiczne sytuacje, jak np. coraz częstsze finansowe zachęty ze strony wydawnictw do przyspieszenia i obniżenia jakości procesu recenzyjnego. W skrajnych przypadkach prowadzi to do wytworzenia quasi-drapieżnych praktyk, czego przykładem jest wydawnictwo MDPI. O tym, jak to wygląda w praktyce, wie każdy, kto regularnie otrzymuje z MDPI zaproszenia do recenzji artykułów z tematyki zupełnie niezwiązanej ze swoimi badaniami. Jeszcze gorzej, jeśli – tak jak w polskiej ewaluacji – naukowcy są wręcz zachęcani do współpracy z pół-drapieżnymi wydawnictwami. Generuje to bowiem kolejne nieuzasadnione koszty dla podatnika i marnowanie pieniędzy, które mogłyby być wykorzystane na rzeczywiste badania. Na całym świecie w latach 2015–2018 autorzy zapłacili szacunkowo 1,06 mld dolarów za zapewnienie otwartego dostępu do swoich prac (Butler i in., 2023). Wgląd w to, z jakiego rzędu marnotrawstwem publicznych pieniędzy mamy do czynienia w Polsce, daje niedawny raport ekspertów z Ośrodka Przetwarzania Informacji.

Alternatywnym rozwiązaniem są czasopisma z tzw. diamentowym otwartym dostępem. W tym modelu wydawnictwa nie wymagają opłat ani od autorów, ani od czytelników. Zazwyczaj czasopisma takie są wydawane przez samych naukowców, towarzystwa naukowe bądź państwowe repozytoria. Niestety, wiele z tych tytułów to nowe periodyki, które nie zdążyły uzyskać jeszcze takiego prestiżu, jak uznane czasopisma oferowane przez wydawnictwa for-profit. W konsekwencji presja środowiskowa, dominujący model rozwoju kariery naukowej czy systemy ewaluacji promują stary system wydawniczy. Badacze i badaczki decydują się niejednokrotnie na publikacje „zamknięte” lub opłacanie otwartego dostępu z publicznych pieniędzy, nawet jeśli osobiście uważają ten system za wadliwy.

W ostatnich latach koncepcja otwartej nauki zdaje się zyskiwać na popularności, lecz wciąż stanowi pewien margines, a nie główny nurt myślenia o działalności badawczej. Jak można byłoby to zmienić? Po pierwsze, należy dążyć do tego, aby system ewaluacji naukowców premiował publikacje bezkosztowe i jednocześnie ograniczał promowanie kosztownych publikacji w złotym otwartym dostępie. Po drugie, niezwykle ważne są wszelkie inicjatywy oddolne, które mobilizują naukowców do „otwierania” swojej pracy badawczej i jej wyników. Porzucenie patologicznego systemu, w którym wydawnictwa zarabiają na pracy naukowców, nie oferując prawie nic w zamian, jest możliwe tylko wtedy, jeśli odpowiednio duża liczba badaczy i badaczek zdecyduje się zacząć publikować w czasopismach diamentowych.

Nowe przedsięwzięcie – Collective Action In Science Diamond Initiative – ma na celu właśnie zmotywowanie naukowców do podjęcia takiej decyzji. Można o tym myśleć jak o czymś w rodzaju rozszerzonej petycji czy listu otwartego, gdzie osoba podpisująca zobowiązuje się do publikacji, w ciągu 5 najbliższych lat, jednego artykułu lub książki w diamentowym dostępie otwartym. Inicjatywa ta jest adresowana w pierwszej kolejności do badaczy z szeroko pojętej kognitywistyki i nauk o poznaniu (wliczając w to neuronauki, informatykę, psychologię, lingwistykę, filozofię czy sztuczną inteligencję), ale lista może być podpisana przez każdego, kto prowadzi badania w jakiejkolwiek dziedzinie naukowej.

Wśród sygnatariuszy znajdują się m.in. Peter Gärdenfors, Eric-Jan Wagenmakers czy Zoltan Dienes. Organizatorem tej inicjatywy jest grupa Free Our Knowledge, komitet złożony z kilkorga młodych naukowców z Polski, Wielkiej Brytanii, Holandii i Rumunii. Komitet pozostaje otwarty na nowych członków na każdym szczeblu kariery naukowej czy dydaktycznej. Więcej szczegółów na stronie https://freeourknowledge.org.

dr Tomasz Steifer, Instytut Podstawowych Problemów Techniki PAN,

obecnie postdoc na Universidad Católica de Chile,

członek Free Our Knowledge

Dyskusja (0 komentarzy)