Aktualności
Sprawy nauki
27 Marca
Opublikowano: 2017-03-27

Pierwsza taka transplantacja

W Instytucie Transplantologii im. T. Orłowskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie 7 marca 2017 roku przeprowadzono pierwszy w Polsce przeszczep nerek od dawców żywych, niespokrewnionych w systemie wymiany narządów między ośrodkami transplantacyjnymi. Obie operacje się powiodły.

Zabiegom poddane zostały dwie pary, u których z powodu niezgodności grup krwi między dawcą a biorcą niemożliwa była transplantacja nerki. Pobranie odbyło się jednocześnie w Warszawie oraz w Szczecinie. Narządy zostały bezpłatnie przewiezione samolotami rejsowymi LOT przez upoważnione do tego osoby. Na wypadek niekorzystnych warunków pogodowych przygotowano wersję awaryjną. Z obu miast miały wyjechać karetki i w połowie drogi wymienić się narządami. Liczył się czas, chodziło o to, aby po usunięciu nerek ich transport do czasu wszczepienia nie trwał dłużej niż sześć godzin.

Przygotowania do tego zabiegu zajęły kilka miesięcy. Zaczęło się od tego, że do Instytutu Transplantologii WUM zgłosiło się małżeństwo – żona była dializowana, a mąż chciał jej oddać nerkę, było to jednak niemożliwe z przyczyn immunologicznych. W Szczecinie sytuacja była odwrotna: mąż potrzebował nerki, a żona chciała mu ją oferować, ale także z przyczyn immunologicznych nie mogła. Z uwagi jednak na zgodność biorców i dawców, choć nie „małżeńską”, postanowiono dokonać przeszczepu krzyżowego, nie w jednym szpitalu, tylko w dwóch. Dzięki długotrwałym przygotowaniom i doświadczeniu obu ośrodków wszystkie cztery procedury – dwa pobrania i dwa przeszczepy – zakończyły się pomyślnie. U obu biorców, kobiety i mężczyzny, normalizują się parametry nerkowe.

– W tej chwili na krajowej liście biorców jest ok. 2 tys. chorych. Szacujemy, że rocznie we wszystkich 20 ośrodkach w Polsce przeszczepiamy ok. tysiąca nerek pobranych ze zwłok – powiedział dr Tomasz Śluzar z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie. – W krajach rozwiniętych 50% organów zyskuje się od dawców żywych. Jeśli zwiększymy o połowę nasze możliwości, wówczas zapewnimy organy wszystkim potrzebujących pacjentom.

– Jesteśmy przygotowani do tego, żeby wymienić się nerkami z dowolnym miastem w kraju, a nawet w całej Europie, np. z Pragą, Paryżem czy Amsterdamem – dodaje prof. Artur Kwiatkowski, dyrektor Instytutu Transplantologii WUM.

Instytut Transplantologii WUM otrzymał już takie propozycje m.in. z Czech, Holandii, a nawet z Ohio w USA.

Tego rodzaju zabiegi przeprowadzane są obecnie w wiodących ośrodkach transplantacyjnych Stanów Zjednoczonych i Europy. Mogą się w znacznej mierze przyczynić do zwiększenia liczby przeprowadzanych w Polsce transplantacji, także dzięki wymianie międzynarodowej. Prawo w Polsce dopuszcza przeszczepy od żywych dawców niespokrewnionych, musi być to jednak uzasadnione „szczególnymi względami osobistymi”.

W pierwszym w Polsce takim przeszczepie udział wzięli: prof. Artur Kwiatkowski, dr med. Rafał Kieszek, dr Kalina Jędrzejko, dr Magdalena Nita i dr Beata Byszewska – anestezjolog oraz zespół pielęgniarek i instrumentariuszek Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjne. Kwalifikację dawcy i biorcy przeprowadzili: dr Dorota Zygier z Kliniki Immunologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych, kierowanej przez prof. Leszka Pączka, dr Mateusz Zatorski – psycholog oraz dr med. Piotr Palczewski i dr Katarzyna Sułkowska z Zakładu Radiologii Klinicznej. Za dobór immunologiczny obu par odpowiadali: prof. Maria Nowaczyk, mgr Natasza Olszowska-Zaremba oraz mgr Anna Łakoma-Rakowska z Zakładu Immunologii Klinicznej (kierownik: dr hab. Radosław Zagożdżon). Skomplikowanym wyzwaniom logistycznym sprostała mgr Edyta Karpeta, koordynator transplantacyjny. To pierwsze w Polsce i niezwykle skomplikowane przedsięwzięcie doszło do skutku dzięki współpracy z zespołem ze Szczecina, kierowanym przez prof. Marka Myślaka i dr. med. Tomasza Śluzara.

Jk

(źródło: WUM, PAP)

 

Dyskusja (0 komentarzy)