Prof. Ryszard Koziołek, rektor Uniwersytetu Śląskiego, polonista, przedstawia na łamach „Forum Akademickiego” koncepcję dyscypliny polonistyka, przekonując, że nowe ujęcie badań nad polszczyzną jest powinnością nauki wobec społeczeństwa i państwa.
Podział badań nad językiem i literaturą polską na dwie dyscypliny: językoznawstwo i literaturoznawstwo budził od początku wiele wątpliwości, które prezentowano m.in. podczas zjazdów polonistów. Z tych refleksji wyłoniła się propozycja ustanowienia dyscypliny polonistyka, jednak rozumianej inaczej niż prosta synteza lub odnowienie filologii polskiej pod postacią „filologii narodowej”. Niemniej, w moim przekonaniu, badania nad kulturą polską powinny mieć szczególne miejsce w polityce naukowej państwa.
W najbardziej lapidarnym uproszczeniu polonistyka jako dyscyplina naukowa powinna badać „polszczyznę”, przez który to przedmiot rozumiem wszelkie manifestacje kulturowe, których medium jest język polski, łącznie z nim samym, czyli polszczyzną jako repertuarem jej odmian współczesnych i historycznych. Byłaby to zatem polonistyka bardziej w rozumieniu Polish studies niż filologii polskiej.
Idea powołania dyscypliny polonistyka skonkretyzowała się na posiedzeniu Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich podczas opiniowania nowego rozporządzenia o dyscyplinach i dziedzinach nauki. Tam podjęliśmy wspólnie decyzję o rekomendowaniu Ministerstwu Edukacji i Nauki nowej dyscypliny, której przedmiot opisaliśmy mniej więcej w taki sposób.
Może warto pamiętać, że luminarze badań nad literaturą polską, jak choćby Maria Janion czy Henryk Markiewicz, w swoich wielkich pracach postrzegali język i literaturę polską jako składnik i pryzmat postrzegania procesów i zjawisk historycznych, społecznych, ekonomicznych itp. Podobnie metodologia badań polonistycznych wykraczała i wykracza poza językoznawstwo i literaturoznawstwo.
Niezwykle istotna jest odpowiedzialność polonistyki akademickiej wobec polonistyki szkolnej, która przecież kształci ucznia kompleksowo, w zakresie wiedzy o kulturze polskiej: języku, literaturze, teatrze, filmie, muzyce, sztukach plastycznych. Właśnie odpowiedzialność za powszechne kształcenie polonistyczne stanowiło niezwykle istotną motywację do apelowania o powołanie nowej dyscypliny. Język polski jest nie tylko ważnym przedmiotem szkolnym, ale kształci zdolności operacyjne niezbędne do funkcjonowania w społeczeństwie, w kulturze, w pracy zawodowej, w świecie. Rozumiem doskonale niepokój i nerwowość w środowiskach akademickich związane z pojawieniem się tej dyscypliny. Nie wiadomo bowiem na razie, jak ulokować ją w obrębie dyscyplin istniejących ani jakie będą zasady jej ewaluowania. Jeżeli dotychczasowi literaturoznawcy i językoznawcy mieliby się przypisać do nowej, tak rozumianej dyscypliny, to muszą wiedzieć, czym ona ma być, co jest jej przedmiotem, i jak ma być usytuowana w odniesieniu do dotychczasowych dyscyplin. Podzielając te niepokoje i chcąc wyjść im naprzeciw, podjęliśmy z rektorami-polonistami, profesorami Bogumiłą Kaniewską i Jackiem Popielem, inicjatywę zorganizowania Kongresu Nowej Polonistyki, który odbędzie się w Katowicach w lipcu 2023 r. Uznaliśmy, że wszystkie palące kwestie powinny zostać tam przedyskutowane w jak najszerszym gronie humanistów akademickich zajmujących się badaniami kultury polskiej.
Zaznaczam, że przedstawiam tu swój punkt widzenia, a ostateczny kształt ta dyscyplina powinna uzyskać w drodze środowiskowej debaty, która jest przed nami.
Notował Piotr Kieraciński