Akademia Młodych Uczonych PAN i ruch społeczny Obywatele Nauki skierowały do Jarosława Gowina, wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego, opinię o kryteriach i trybie przyznawania stypendiów dla wybitnych młodych naukowców oraz propozycję reformy.
Stypendium dla wybitnych młodych naukowców, przyznawane przez MNiSW naukowcom w wieku do 35 lat, zazwyczaj na trzy lata, jest jednym z najwyższych w Polsce. Miesięcznie wynosi obecnie 5 390 zł, co w sumie daje niebagatelną kwotę ponad 190 tys. zł za cały okres. W roku 2018 środki stypendialne otrzymało 181 osób (o 28 mniej niż rok wcześniej), a łączny budżet na ten cel to 35 mln zł (w 2017 – 40 mln złotych). W opinii Akademii Młodych Uczonych PAN , ministerialne stypendium, które powinny otrzymywać osoby wybitne, wnioski być recenzowane przez ekspertów, zaś tryb oceny spełniać najwyższe standardy, tych podstawowych kryteriów zdaje się nie spełniać. Sygnatariusze listu zauważają, że „standard oceniania stypendium dla wybitnych młodych naukowców jest dużo niższy niż standardy obowiązujące w konkursach prowadzonych przez FNP, NCN i NCBiR”, zaś „pisemne recenzje wniosków przez ekspertów nie są w ogóle wykonywane, a kryteria oceny wniosków oparte są głównie na parametrach ilościowych (bibliometrycznych), których sposób użycia jest w wielu aspektach niewłaściwy”. Nie kwestionują zasadności przyznawania stypendium, lecz postulują przywrócenie mu odpowiedniego prestiżu.
Autorzy zwracają uwagę, że obecnie podmiotem wnioskującym o stypendium dla wybitnego młodego naukowca jest jednostka naukowa, co – ich zdaniem – nie ma uzasadnienia, bo w tym przypadku uzyskanie pieniędzy, inaczej niż w grantach, leży wyłącznie w interesie kandydata. Jako główny zarzut formułują brak szczegółowych merytorycznych recenzji wniosków.
„Według dostępnych nam informacji, przeciwnie niż dzieje się to przy ocenie grantów i stypendiów przyznawanych przez inne instytucje (FNP, NCN, NCBiR), recenzje eksperckie poszczególnych wniosków o stypendium dla wybitnych młodych naukowców w ogóle nie są wykonywane” – czytamy. W kolejnych akapitach dodają do tego brak szczegółowych kryteriów oceny oraz pozbawienie całego procesu transparentności.
W liście podkreślono też, że „wszyscy kandydaci konkurują razem, co nie pozwala na dostateczne uwzględnienie specyfiki dziedzin”, a co więcej „kandydat nie dowiaduje się, na jakiej podstawie otrzymał w każdym z czterech ogólnych kryteriów opisanych powyżej taką, a nie inną liczbę punktów”.
Za szczególnie rażący błąd metodologiczny AMU PAN i ON uważają też to, że suma punktów przyznanych przez MNiSW czasopismom, w których ukazały się publikacje kandydata odgrywa kluczową rolę w ocenie wniosków, a liczba przedstawianych prac nie jest ograniczona.
„Najważniejsze polskie instytucje naukowe, takie jak NCN i FNP, podpisały niedawno tzw. deklarację DORA, w której zobowiązały się do oceny badań naukowych na podstawie kryteriów merytorycznych, a nie jedynie ilościowych” – zwracają uwagę.
Wśród propozycji nowych rozwiązań znajdujemy m.in.:
MK