O rozważenie podjęcia zmian prawnych dotyczących umarzania postępowań habilitacyjnych i o nadanie tytułu profesora oraz zamykania przewodów doktorskich zwrócił się do ministra edukacji i nauki Rzecznik Praw Obywatelskich.
Sprawa ma związek z kilkukrotną nowelizacją ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce w zakresie umarzania
prowadzonych w I instancji postępowań habilitacyjnych i postępowań o nadanie tytułu profesora niezakończonych do końca grudnia 2022 r. oraz zamykania przewodów doktorskich niezakończonych do końca 2023 roku. W pierwotnej wersji chodziło o te postępowania i przewody, które zostały niezakończone do 31 grudnia 2021 r. Kolejne nowelizacje zmieniały ten termin, aż ostatecznie zastosowano odmienne daty dla umorzenia postępowań i zamknięcia przewodów.
Rzecznik Praw Obywatelskich podnosi w liście do ministra Przemysława Czarnka, że wciąż, mimo już dokonanych zmian terminów, wpływają do niego wnioski i prośby dotyczące przedmiotowego rozwiązania.
Wnioskodawcy wskazują, że w związku z pandemią możliwość prowadzenia badań naukowych była bardzo ograniczona i wpłynęła na znaczne wydłużenie pracy naukowej. W szczególnie trudnej sytuacji są doktoranci, którzy zaczęli studia doktoranckie i wszczęli przewody doktorskie w roku akademickim 2018/2019, a w przypadku których znaczny czas studiów przypadł na czas pandemii. Doktoranci ci, z
uwagi na art. 179 ust. 4 przepisów wprowadzających, będą mogli skorzystać z przedłużenia studiów jedynie o rok (dodatkowo ewentualnie o kolejne trzy miesiące – od października do grudnia 2023 r.), zaś ich koledzy, którzy rozpoczęli studia doktoranckie wcześniej zazwyczaj mogli korzystać z takiego przedłużenia wielokrotnie – zauważa RPO.
Jak dodaje, skarżący zwracają uwagę również na przewlekłość postępowań awansowych, w tym tych toczących się w I instancji, związaną nierzadko z błędami proceduralnymi popełnianymi przez właściwe organy. Zdaniem Rzecznika, za wydłużenie postępowania czy przewodu z przyczyn od siebie niezależnych, kandydat do stopnia czy tytułu naukowego nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji. Jeśli, dla przykładu, wniosek habilitacyjny został złożony na podstawie poprzednio obowiązujących zasad i kandydat co do zasady nabył prawo do wiążącego merytorycznego rozstrzygnięcia swojej sprawy, to nie powinien teraz wpadać w swego rodzaju pułapkę – z uwagi na długi czas prowadzonych przez poszczególne organy postępowań, zamiast zakończenia, okazuje się, że postępowanie ma zostać umorzone.
Inną wskazywaną przez kandydatów kwestią jest niepowiązanie obowiązku zamykania przewodów i umarzania postępowań z ich etapem. Jeśli dochodzi do takiej sytuacji np. po publicznej obronie rozprawy doktorskiej, a przed nadaniem stopnia, należy uznać to za nieuzasadnione – uważa RPO i zwraca się do szefa resortu z prośbą o rozważenie podjęcia zmian prawnych wychodzących naprzeciw tym wnioskom.
W środowiskowej dyskusji dotyczącej nowelizacji PWSN w omawianym zakresie wątpliwości budzi interpretacja zmienionego przepisu. Chodzi o to, czy dotyczy on każdego przypadku postępowania prowadzonego przez organ nadający stopień, czy wyłącznie postępowania habilitacyjnego, w którym nigdy nie wydano decyzji przez organ nadający stopień. Skłaniający się do tej drugiej wersji przekonują, że celem zmiany było umożliwienie nie tylko kontroli decyzji odmawiającej nadania stopnia albo tytułu, ale także w konsekwencji w przypadku ewentualnego uchylenia decyzji również ponowne wydanie wobec takiej osoby decyzji o nadaniu lub odmowie nadania stopnia i tytułu. W przeciwnym razie tego rodzaju kontrola miałaby bardzo ograniczony sens, a ochrona prawa habilitanta byłaby iluzoryczna i niewiele zmieniałaby jego sytuację w przypadku, gdyby decyzja nie została w ogóle uchylona.
Ministerstwo, odnosząc się do pytań o wykładnię przepisu, przyznało pod koniec października, że kwestia ta jest przedmiotem konsultacji z Radą Doskonałości Naukowej, która w zakresie prowadzonych postępowań pełni funkcję centralnego organu administracji rządowej.
MK
Pismo Rzecznika Praw Obywatelskich