Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach otworzy w październiku pierwsze na Śląsku i trzecie w Polsce prywatne studia medyczne. Na uczelni będą kształcili się przyszli lekarze i pielęgniarki.
Zgodę ministra nauki i szkolnictwa wyższego na prowadzenie jednolitych studiów magisterskich na kierunku lekarskim otrzymały wcześniej Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego oraz warszawska Uczelnia Łazarskiego. W październiku dołączy do nich istniejąca od 2003 roku Wyższa Szkoła Techniczna, która do tej pory kształciła na kierunkach technicznych oraz artystycznych przyszłych architektów, projektantów, grafików oraz specjalistów budowlanych. Uruchomienie kierunków medycznych uzasadniono potrzebami kadrowymi rynku ochrony zdrowia. Oferta uczelni dotyczy jednolitych stacjonarnych studiów magisterskich (6 lat, 12 semestrów) na kierunku lekarskim oraz trzyletnich studiów licencjackich na kierunku pielęgniarskim.
– Nasze studia lekarskie spełniają wszystkie wymogi Ministerstwa Zdrowia, jak również Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a charakteryzować je będzie nowoczesne podejście do studiowania oraz wybitna kadra naukowo-dydaktyczna – powiedział kanclerz i założyciel Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach Arkadiusz Hołda.
Nowoczesne specjalizacje w ofercie WST, takie jak inżynieria medyczna czy symulacje i modelowanie komputerowe w medycynie, umożliwią studentom medycyny dostęp do najnowocześniejszej na rynku wiedzy technicznej. Każdy absolwent będzie miał zagwarantowane praktyki w specjalistycznych ośrodkach partnerskich na terenie Polski.
Szczegóły rekrutacji (warunki przyjęć i czesne) na kierunki: lekarski i pielęgniarski znajdują się na stronie internetowej http://www.wst.com.pl/rekrutacja/warunki_rekrutacji.
MK
(Źródło: Nauka w Polsce)
W końcu....
Mam dość nieuków uczących kolejnych to głupszych nieuków, szkoły państwowe nie są wstanie wypuścić nikogo zdolnego. Jeśli na uczelniach technicznych będą uczyć teoretycy to żaden porządny inżynier nie dołączy do grona profesjonalistów. Prawda jest taka, by namówić osobę wykształconą z ogromną wiedzą praktyczną to trzeba jej zapłacić tyle jak specjaliście na rynku pracy, na co żadna Państwowa uczelnia sobie pozwolić nie może.
Prywatna tak, stara się zatrudniać ludzi którzy coś osiągnęli, wybudowali i mają czym się poszczycić niż tylko tytułem zdobytym nad książkami a nieradzącymi sobie w zawodzie i będącymi pośmiewiskiem dla praktyków z branży. Prawda boli ale tak jest. pracownie w uczelniach Państwowych pochodzą z lat 70, jak dzisiejsza młodzież ma się na nich przygotować do zawodu? zazwyczaj nawet te pracownie nie działają i często korzystają z pracowni uczelni prywatnych.
Tak samo jest z medycyną, jej poziom w Naszym kraju jest właśnie przez fatalne Państwowe uczelnie, ludzie, którzy nic nie osiągnęli w życiu uczą kolejnych.... Pokolenie zdolnych lekarzy wymiera a garstka młodych zdolnych wybiera prywatne kliniki i pracę za granicą....
Całe szczęście, że jest taka uczelnia jak WST która inwestuje w umiejętności a nie w papier, że student będzie miał pieczątkę prywatnej uczelni i wiedzę nie do podważenia.