Seksistowskie wypowiedzi dotyczące kobiet i podważanie ich kompetencji do prowadzenia określonych badań, chwytanie studentki za pierś i próba jej pocałowania w gabinecie wykładowcy, nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i rasowych – to tylko kilka przykładów molestowania na polskich uczelniach. Raport ukazujący te zjawiska i procedury im przeciwdziałające zaprezentowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
To już druga w ostatnim czasie publikacja na ten temat. W lutym raport dotyczący doświadczenia molestowania wśród studentek i studentów opublikował Rzecznik Praw Obywatelskich. Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyjaśnia, że ich analiza, autorstwa Julii Gerlich, powstała w reakcji na informacje prasowe dotyczące molestowania doktorantki przez profesora na jednym z uniwersytetów. W 2018 roku HFPC zwróciła się do 94 szkół wyższych z pytaniami o podobne przypadki w ich murach, stosowane procedury antydyskryminacyjne, a także środki dyscyplinarne zastosowane w poszczególnych sprawach. Spośród 19 uczelni artystycznych, 18 uniwersytetów, 18 uczelni technicznych, 9 uczelni medycznych, 7 uczelni wojskowych, 6 uczelni wychowania fizycznego, 6 uczelni rolniczych i przyrodniczych, 5 uczelni ekonomicznych, 5 uczelni pedagogicznych oraz 1 uczelni teologicznej odpowiedzi nie udzielił jedynie Uniwersytet Rzeszowski.
Spośród wszystkich badanych szkół 66 wskazało, że nie zgłoszono w nich żadnych przypadków molestowania. W pozostałych miały one miejsce. W sumie z informacji pozyskanych przez HFPC wynika, że w latach 2010-2018 doszło do co najmniej 50 studenckich skarg na zachowania, które zostały zakwalifikowane jako potencjalnie dyskryminujące bądź przybierające formę molestowania lub molestowania seksualnego i przekazane do zbadania przez organ, do którego kompetencji rektor włączył reagowanie na takie czyny.
I tak dla przykładu w Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym w Częstochowie grupa siedmiu osób zgłosiła w 2014 roku jeden przypadek molestowania, ale nie zastosowano kar wynikających z ustawy. W Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku komisja dyscyplinarna ds. studentów zawiesiła jednego z nich po tym, jak zgłoszono przypadek molestowania, o które był obwiniony. W Akademii Muzycznej w Katowicach z tego samego powodu nie przedłużono kontraktu z nauczycielem. Z kolei władze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego ukarały upomnieniem, naganą i skreśleniem z listy studentów winnych molestowania na tle przynależności narodowej i wyznaniowej.
Z analizy udzielonych odpowiedzi wynika, że w procedurze poświęconej omawianym przypadkom zdecydowana większość uczelni za podstawę do działania przyjmuje model odpowiedzialności dyscyplinarnej. Część z nich wprowadziła jednak wewnętrzne polityki antymobbingowe i antydyskryminacyjne, z tym że znajdują one zastosowanie wyłącznie wobec pracowników, a nie studentów lub doktorantów. Uczyniły to m.in. Uniwersytet Muzyczny im. Fryderyka Chopina, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Akademia Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, Pomorski Uniwersytet Medyczny, Akademia Muzyczna w Poznaniu, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, Uniwersytet Śląski, Śląski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Medyczny w Gdańsku, Akademia Muzyczna w Bydgoszczy, Politechnikę Poznańską, czy też Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie.
Większe zdumienie budzi postawa tych szkół, które nie widzą potrzeby wdrażania jakichkolwiek procedur w tym zakresie. „Akademia Muzyczna w Krakowie, wskazywała, że w ich ocenie gwarancje zapewnione w Konstytucji i przepisach krajowych stanowią wystarczające regulacje i nie ma potrzeby, by implementować odpowiednie rozwiązania prawne do uczelnianego systemu aktów prawnych. Natomiast Akademia Muzyczna w Łodzi podkreśliła, iż nie ma odrębnej procedury, natomiast regulamin studiów obliguje do zapewnienie równych szans realizacji programu studiów przez studentów niepełnosprawnych. Dodatkowo poinformowała, że w programie studiów przewidziane są zajęcia z etyki” – czytamy w raporcie, w którym przytoczono też odpowiedź rektora Akademii Teatralnej w Warszawie. Miał on stwierdzić, że w jego uczelni nie obowiązują żadne spisane procedury, natomiast wobec każdego zgłoszenia podejmowane są natychmiastowe działania mające na celu wyjaśnienie sytuacji.
Autorka zwraca uwagę na działania prewencyjne podejmowane przez uczelnie. W tym kontekście wskazuje m.in. utworzenie specjalnej strony internetowej, na której udostępniono podręcznik antydyskryminacyjny (Uniwersytet Warszawski); program informacyjny dotyczący równego traktowania i ochrony przed dyskryminacją (Akademia Sztuki w Szczecinie); darmowa pomoc prawna i psychologiczna dla osób poszkodowanych działaniem noszącym znamiona dyskryminacji lub molestowania oraz darmowa oferta bezpłatnych mediacji prowadzonych przez wykwalifikowanych mediatorów (Uniwersytet Jagielloński); obowiązkowe przeszkolenia wszystkich pracowników z zakresu problematyki mobbingu lub molestowania seksualnego oraz przeciwdziałania tym zjawiskom, prowadzenie systematycznych prelekcji lub treningów antymobbingowych, wprowadzenie adresu e-mail, na który kierować można pytania związane z problematyką mobbingu lub molestowania seksualnego (Warszawski Uniwersytet Medyczny).
Wskazując na organy, do których działań należy reagowanie i przeciwdziałanie molestowaniu i molestowaniu seksualnemu wymieniano najczęściej rzeczników dyscyplinarnych czy też komisje dyscyplinarne. Jedynie 14 uczelni wprowadziło instytucje, do których zadań należy przeciwdziałanie dyskryminacji: Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu, Gdański Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Gdański, Politechnikę Wrocławską, Chrześcijańską Akademię Teologiczną, Politechnikę Warszawską, Pomorski Uniwersytet Medyczny, Politechnikę Gdańską, Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, Uniwersytet Adama Mickiewicza, Uniwersytet Jagielloński. Tak mała liczba „oznaczać może, że osoby dotknięte tymi zjawiskami nie wiedzą, do kogo zwrócić się w zaistniałej sytuacji, a także, że na uczelni brakuje wykwalifikowanej osoby, która mogłaby koordynować działania prowadzące do zapobiegania tym zjawiskom” – konstatuje Julia Gerlich, dodając, że obecne rozwiązania funkcjonujące na polskich uczelniach publicznych pozwalają reagować na badane zjawiska, natomiast obowiązujące procedury nie są przyjazne ofiarom dyskryminacji i molestowania.
Na koniec w raporcie zamieszczono dobre praktyki, rekomendacje oraz proponowany model przeciwdziałania i reagowania na przypadki molestowania.
MK
źródło: HFPC