Aktualności
Szkoły wyższe
15 Maja
Opublikowano: 2020-05-15

O więcej demokracji w polskich uczelniach apeluje Fundacja SWP

Nie można poświęcić czegoś tak ważnego, jak wolność wyboru rektora, powołując się na stan epidemii. – napisała w liście otwartym do kandydatów na rektorów uczelni publicznych Fundacja Science Watch Polska.

Fundacja Science Watch Polska jest organizacją działającą na rzecz zwiększenia przejrzystości działań środowiska naukowego w Polsce oraz poprawy jakości badań i postępowań awansowych w polskiej nauce. W liście do kandydatów ubiegających się o rektorskie fotele na kadencję 2020–2024 zaapelowała o „więcej demokracji”. Autorzy listu przywołują wyniki przeprowadzonych od początku tego roku elekcji i zwracają uwagę, że z 34 uczelni, które wybory mają już za sobą, aż w 79% przypadków do stanowiska rektora pretendował tylko jeden kandydat.

„W takiej sytuacji rola Kolegium Elektorów, reprezentującego wolę społeczności uczelni, staje się czysto fasadowa. Tym samym wybory również stają się fikcyjne. Wyborczy spór o wizję rozwoju uczelni jest czymś naturalnym i niezwykle potrzebnym, wnoszącym cenne idee w sposób funkcjonowania szkoły wyższej” – napisano w liście, namawiając kandydatów, by nie rezygnowali ze startu w wyborach zbyt pochopnie.

„Zdaniem Fundacji brak realnej możliwości wpływu środowiska akademickiego na wybór rektorów spośród co najmniej dwóch kandydatów wpisuje się zatem w niepokojący trend narastania antydemokratycznych postaw w naszym społeczeństwie” – dodano w liście podpisanym przez dr. Łukasza Kołodzieja, członka Fundacji Science Watch Polska.

Odwołując się do zorganizowanych w tym tygodniu wyborów na Uniwersytecie Jagiellońskim, w których po rezygnacji prof. Stanisława Kistryna doszło właśnie do opisywanego wyżej przypadku oddania pod ocenę elektorów tylko jednego kandydata (prof. Jacka Popiela), Fundacja za szczególnie niepokojące i groźne dla demokracji uznaje motywacje, które stoją za wycofaniem się z wyścigu o fotel rektora, a związane są z epidemią koronawirusa. Przypomnijmy, że prof. Kistryn nawiązywał w swoim liście do społeczności UJ do obecnej sytuacji. „W nadchodzącym czasie wspólnota Uniwersytetu Jagiellońskiego będzie musiała mierzyć się z wieloma istotnymi wyzwaniami. Nie chodzi przy tym jedynie o naszą uniwersytecką codzienność: zmiany w trybie organizacji pracy uczelni, przejście na nauczanie zdalne, pokonywanie niespodziewanych przeszkód w działalności badawczej, ale także przezwyciężanie utrudnień, a czasem kryzysów, w życiu osobistym wielu z nas” – napisał i dodał, że uniwersytet – jako miejsce, z którego wychodzi impuls do wprowadzania innowacji technologicznych i społecznych, które pomogą w „powrocie do normalności”, a także jako źródło wiedzy eksperckiej i wsparcia dla otoczenia społeczno-gospodarczego – ma w tym czasie do odegrania znaczącą rolę. „Powinien też stanowić wzór, jak w sytuacji kryzysu zgodnie współpracować dla dobra społeczności” – tłumaczył i przedstawił powody, które stały za jego decyzją: „uważam, że nie są nam dziś potrzebne napięcia generowane przez wyborcze spory i przeciągające się procedury. Odpowiedzialne rozstrzygnięcia powinny wspomagać nas we wspólnych działaniach, poprzez które stawimy czoło wyzwaniom najbliższej i dalszej przyszłości”.

Komentując ten, i podobne mu, przypadki, Fundacja stwierdza na koniec, że „nie można poświęcić czegoś tak ważnego, jak wolność wyboru rektora”, powołując się na stan epidemii.

MK

List Fundacji Science Watch Polska do kandydatów na rektorów

Dyskusja (0 komentarzy)