Aktualności
Szkoły wyższe
29 Grudnia
Opublikowano: 2021-12-29

Odwołanie rektora PPUZ w Nowym Targu!

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rektora Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu Roberta Włodarczyka trafiło w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu. Tuż przed świętami Kolegium Elektorów odwołało Włodarczyka, a Ministerstwo Edukacji i Nauki uznaje decyzję za prawomocną.

Przed świętami na nowotarskiej uczelni zebrało się Kolegium Elektorów, które dokonało odwołania rektora Roberta Włodarczyka z zajmowanego stanowiska. Jak przekonuje prorektor do spraw studenckich i kształcenia PPUZ Bianka Godlewska-Dzioboń, odwołanie to nie było skuteczne, ponieważ procedura, która daje taką możliwość, jest jasno określona w przepisach, z wyszczególnieniem poszczególnych etapów.

W pierwszej kolejności taki wniosek powinien być złożony do przewodniczącego Senatu uczelni. Na żadnym ostatnim posiedzeniu Senatu nie pojawił się stosowny wniosek Kolegium Elektorów o odwołanie rektora. Ta procedura nie została zachowana. Kolegium Elektorów tylko i wyłącznie ma możliwość głosowania, ale nie jest ciałem opiniotwórczym. Ustawa jasno określa kompetencje Kolegium Elektorów, które tylko i wyłącznie głosuje i podejmuje uchwały. Rektorowi nie zostały przedstawione żadne zarzuty, a dowiadujemy się o nich jedynie z informacji prasowych – tłumaczy Godlewska-Dzioboń w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Po analizie dokumentacji przebiegu procedury, którą przesłano do Ministerstwa Edukacji i Nauki, resort uznał, że odwołanie rektora jest jednak prawomocne. Odbyło się w oparciu o przepis art. 27 ust. 1 i 2 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Zgodnie z zapisem, rektor uczelni publicznej może być odwołany przez kolegium elektorów większością co najmniej 3/4 głosów w obecności co najmniej 2/3 jego statutowego składu. Wniosek o odwołanie rektora uczelni publicznej może być zgłoszony przez Senat większością co najmniej 1/2 głosów statutowego składu albo przez radę uczelni.

Odwołanie rektora przez organ, który dokonał jego wyboru, tj. Kolegium Elektorów, jest dopuszczalne w ww. trybie i jest decyzją wewnętrzną uczelni pozostającą w zakresie autonomii i odpowiedzialności uczelni. Nie jest tym samym wymagane złożenie przez Kolegium Elektorów wniosku do ministra o odwołanie rektora – przekazała PAP Irmina Chrząstek z Wydziału Prasowego Ministerstwa Edukacji i Nauki.

W okresie od dnia odwołania rektora obowiązki rektora pełni osoba wskazana w statucie uczelni, a w przypadku braku wskazania takiej osoby najstarszy członek senatu posiadający co najmniej stopień doktora. Po odwołaniu przeprowadza się wybory uzupełniające na okres do końca kadencji w uczelni. Zgodnie z informacją przekazaną przez Przewodniczącego Kolegium Elektrów pełnienie obowiązków rektora (do momentu wyboru nowego) objęła dr Maria Zięba – prorektor ds. studenckich i kształcenia. Tymczasem odwołany rektor jednak nie złożył urzędu i jeszcze tego samego dnia wręczył czterem osobom, w tym dwóm prorektorom, zwolnienia dyscyplinarne. Osoby te dostały także zakaz wejścia na uczelnię.

Dr Maria Zięba powiedziała PAP, że mimo wręczenia jej wypowiedzenia i utrudniania dostępu do uczelni próbuje pracować w zorganizowanym na uczelnianym korytarzu biurze.

Mamy zablokowany dostęp do internetowych kont służbowych, nie możemy wejść do swoich biur i tym samym nie mamy możliwości ani nauczania, ani zarządzania uczelnią. Chcemy kontynuować bieżącą działalność uczelni, wybrać nowego rektora i nadrobić te kilka dni przerwy – podkreśliła.

Dodała, że byłemu rektorowi zarzuca się nieudolne zarządzanie uczelnią, przewlekłość postępowań, nieobecność na uczelni i brak kontaktu ze społecznością akademicką, obstawianie kluczowych stanowisk osobami, które się wywodzą z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, a także chaos organizacyjny oraz brak postępów w pracach nad inwestycjami.

Profesor Włodarczyk powinien złożyć broń, bo nie ma argumentacji, żeby pozostać na swoim stanowisku. Już stracił mandat do wykonywania swojej funkcji – podsumowała dr Maria Zięba.

Dr hab. Robert Włodarczyk kierował nowotarską uczelnią od czerwca ub.r. Najpierw wygrał wybory uzupełniające, które przeprowadzono po tym, jak minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin odwołał ks. dr. hab. Stanisława Gulaka. Powodem był plagiat w pracy habilitacyjnej rektora, który miał przywłaszczyć sobie autorstwo fragmentów ośmiu cudzych utworów. Skala i rodzaj naruszeń zostały zakwalifikowane przez ministra jako rażące naruszenie prawa (w lutym tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję o odwołaniu, a prokuratura wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa postanowiła umorzyć postępowanie). Miesiąc później odbyło się z kolei głosowanie nad kandydaturą Włodarczyka na fotel rektora na pełną już kadencję 2020–2024. Za jego wyborem opowiedziało się wszystkich 26 elektorów.

źródło: PAP

Dyskusja (1 komentarz)
  • ~Dobrze wiadomo 03.01.2022 19:58

    Ileż to razy trzeba jeszcze napisać, że nie było plagiatu popełnionego przez dr hab. S.G. w habilitacji? Plagiat to ukrycie czyjegoś autorstwa i przypisanie go sobie samemu. Ne miało to miejsca w pracy habilitacyjnej. Były Minister mając tylko p o d e j r z e n i a uznał Rektora PPUZ winnym. Jego przekonania nie utrzymały się w świetle faktów. Czas zatem już zdjąć T A K Ż E z uczelni nowotarskiej odium z tego tytułu. W świetle prawomocnego wyroku WSA, Forum Akademickie powinno unikać wpisów o plagiacie habilitacji. Byłoby to uczciwe i zgodne z prawem.