Ekspertyzy dotyczące ofiar postrzałów i wybuchów, specjalistyczne szkolenia z zakresu medycyny katastrof i pola walki oraz prowadzenie badań naukowych związanych z tą tematyką – to główne zadania Pracowni Medycyny Pola Walki i Balistyki Sądowej utworzonej na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu. To pierwsza tego typu jednostka zorganizowana nie na wojskowej, a na cywilnej uczelni.
Pracownia Medycyny Pola Walki i Balistyki Sądowej działa w strukturze Katedry Medycyny Sądowej UMW i prowadzi wspólną działalność z Centrum Symulacji Medycznej.
Pracownia łączy nasze dotychczasowe doświadczenia z zakresu balistyki sądowo-lekarskiej i medycyny pola walki. Rozwój tych kierunków nabrał nowego znaczenia w obliczu wojny tuż za naszą granicą. Chcemy jak najlepiej przygotować kadry medyczne do nadzwyczajnych zdarzeń, od katastrof, poprzez zamachy terrorystyczne, aż po wojnę. Uważamy to za powinność uczelni medycznej, zwłaszcza w obecnej sytuacji na Ukrainie – mówi kierujący jednostką dr hab. Tomasz Jurek, szef Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu.
W balistyce sądowo-lekarskiej Zakład Medycyny Sądowej UMW od lat jest wiodącą jednostką w Polsce, w której wykonuje się opinie, sekcje zwłok i ekspertyzy w przypadkach ofiar postrzałów i wybuchów. W tym zakresie działa na zlecenie policji i prokuratury, pomagając wyjaśniać sprawy kryminalne, przypadki wypadków i katastrof z użyciem broni palnej i materiałów wybuchowych z całego kraju, zabójstwa, zgony w wyniku działań przestępczych, policyjnych i zbrojnych, także poza poza granicami kraju. Pracownicy Zakładu biorą także udział w rozwiązywaniu spraw archiwalnych i badaniu szczątków ofiar totalitaryzmów.
Mamy duże doświadczenie w tej materii, nie tylko w krajowe ale też zagraniczne. Współpracujemy z Laboratorium Kryminalistycznym – Pracownią Badań Broni i Balistyki Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, z Akademią Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu oraz Wojskowym Instytutem Techniki Inżynieryjnej im. prof. Józefa Kosackiego we Wrocławiu. Na bazie nowej pracowni zamierzamy poszerzać nasze działania o analizy dowodowe broni palnej, ale też ocenę skuteczności ochrony balistycznej żołnierza przed skutkami wybuchów i postrzałów co do nowych rozwiązań w tym zakresie – dodaje dr hab. Tomasz Jurek.
Drugą płaszczyzną działania nowej jednostki jest medycyna pola walki. W tej dziedzinie, poza aspektem naukowym, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu nastawia się głównie na specjalistyczne szkolenia, adresowane do kadry medycznej (lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki), służb ratowniczych i żołnierzy. Szef pracowni od lat organizuje i prowadzi cieszące się wielkim uznaniem kursy i warsztaty z zakresu medycyny pola walki dla żołnierzy jednostek sił specjalnych i służb ratunkowych, współpracując m. in. z Jednostkami Wojskowymi Wojsk Specjalnych – „NIL” im. gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa „Nila i „Agat” im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota” oraz organizacją pozarządową „W międzyczasie” – grupą polskich medyków pola walki, od 2014 roku ratującą życie rannych na froncie w Ukrainie. Stale współpracuje z wiodącym, certyfikowanym przez National Association of Emergency Medical Technicians (NAEMT) ośrodkiem medycyny pola walki – Eagle-Med System prowadzonym przez Roberta Jędrycha, jednego z najbardziej doświadczonych instruktorów w Polsce.
Do tego celu dr hab. Tomasz Jurek wykorzystuje swoje wcześniejsze doświadczenia z pracy w oddziale chirurgicznym, specjalizację z zakresu medycyny sądowej, rozpoczęte szkolenie specjalizacyjne z medycyny ratunkowej, ale przede wszystkim umiejętności gromadzone w ramach kursów NAEMT i zdobyty tytuł instruktora tej najbardziej rozpoznawalnej w świecie organizacji ratunkowej. Uprawnienia te dotyczą wszystkich poziomów taktycznej opieki nad poszkodowanym na polu walki będącej podstawą wyszkolenia wojsk NATO (Tactical Combat Casualty Care – TCCC) i przedszpitalnego postępowania w urazach w warunkach cywilnych (Prehospital Trauma Life Support – PHTLS).
Zadania Pracowni Medycyny Pola Walki i Balistyki Sądowej związane są także z dydaktyką.
Trwają dyskusje nad wprowadzeniem do standardów kształcenia lekarzy i ratowników elementów medycyny pola walki. Wydaje się kwestią czasu, kiedy te zmiany wejdą w życie, a my chcemy być na to gotowi. W dzisiejszych burzliwych czasach musimy wyposażyć w tego typu umiejętności naszych studentów. I już to robimy – wskazuje dr hab. Tomasz Jurek.
I wymienia m.in. wysoko oceniany, praktyczny fakultet dla studentów Wydziału Lekarskiego „Obrażenia spowodowane działaniem broni palnej. Podstawy TCCC”. Na ratownictwie dr Paweł Gawłowski z Centrum Symulacji Medycznej prowadzi podobny przedmiot. W planach jest kolejny: „Procedury zabiegowe w przypadkach urazów w ratownictwie przedszpitalnym – elementy programów PHTLS (Prehospital Trauma Life Support) i TCCC (Tactical Combat Casualty Care)”. Uczelnia wprowadza także jako ofertę komercyjną (z Centrum Kształcenia Podyplomowego) kurs „Procedury zabiegowe w medycznych czynnościach ratunkowych w warunkach przedszpitalnych (PHTLS, TCCC) – anatomia topograficzna i technika zabiegu”.
Alicja Giedroyć-Skiba, źródło: UMW