Do ministra nauki i szkolnictwa wyższego trafiło pismo o możliwości popełnienia czynu uchybiającego obowiązkom lub godności nauczyciela akademickiego przez byłego już rektora Uniwersytetu Gdańskiego dr. hab. Jerzego Piotra Gwizdałę, prof. UG.
W związku z rezygnacją dr. hab. Jerzego Gwizdały z funkcji rektora Uniwersytetu Gdańskiego, uruchomiono procedury związane z wyborem jego następcy. Do tego czasu, zgodnie z uczelnianym statutem, obowiązki rektora pełni prorektor ds. rozwoju i współpracy z gospodarką prof. dr hab. Krzysztof Bielawski. „Prorektorzy, dziekani oraz kierownicy innych jednostek UG działają zgodnie z zakresem swoich obowiązków na podstawie pełnomocnictw rektora” – napisano w specjalnym komunikacie. Propozycja kalendarza wyborczego zostanie przedstawiona na nadzwyczajnym posiedzeniu Senatu Uniwersytetu Gdańskiego, które zostało zwołane na 8 października.
Jak poinformowała rzeczniczka UG, dr Beata Czechowska-Derkacz, do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Wojciecha Murdzka skierowano 1 października pismo w związku z zaistniałą sytuacją. Prof. dr hab. Krzysztof Bielawski powiadomił w nim szefa resortu o możliwości popełnienia czynu uchybiającego obowiązkom lub godności nauczyciela akademickiego przez wybranego na kadencję 2020–2024 rektora dr. hab. Jerzego Gwizdałę. W piśmie zwrócono się z prośbą do ministra o podjęcie stosownych czynności. „Informacja została wysłana zgodnie z zapisem art. 277 ust. 3 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, który stanowi, że postępowanie dyscyplinarne wobec osób sprawujących funkcję rektora przeprowadza rzecznik dyscyplinarny powołany przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego” – czytamy w nadesłanym do redakcji komunikacie.
Prof. Bielawski wystosował też apel do społeczności uniwersyteckiej. Uspokaja w nim studentów, nauczycieli akademickich oraz pracowników administracji i służb technicznych, że „Uniwersytet Gdański funkcjonuje bez zakłóceń i nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że jakakolwiek sfera jego działalności jest zagrożona (…) Każda sytuacja kryzysowa wymaga nadzwyczajnych działań, które przeprowadzane muszą być z rozwagą, w poczuciu odpowiedzialności i najlepiej rozumianego interesu naszej uczelni. W tych wysiłkach potrzebujemy jedności i solidarności. To czas na konstruktywny dialog i współpracę (…) Głęboko wierzę, że poprowadzą nas prawda, mądrość, doświadczenie i gotowość do pełnych poświęcenia działań”.
Przypomnijmy – we wrześniowym numerze „Forum Akademickiego” opublikowaliśmy tekst red. Marka Wrońskiego, w którym autor opisuje postępowanie profesorskie dr. hab. Jerzego Gwizdały i dowodzi naruszenia przez niego praw autorskich. Podobnego zdania była komisja ds. etyki w nauce działająca przy Polskiej Akademii Nauk. Jej opinia, obok obszernego materiału dowodowego, stanowiła podstawę do podjęcia przez Prezydium Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów uchwały unieważniającej postępowanie profesorskie dr. hab. Jerzego Gwizdały. Po publikacji artykułu dr hab. Jerzy Gwizdała podał się do dymisji, tłumacząc ją względami zdrowotnymi. Na czele Uniwersytetu Gdańskiego stał od 2016 roku. W kwietniowych wyborach z powodzeniem ubiegał się o reelekcję – jego kandydaturę poparło 59 elektorów.
MK