Aktualności
Szkoły wyższe
06 Marca
Opublikowano: 2024-03-06

Ranking akademickości polskich miast po raz drugi

Kraków, Wrocław i Poznań – to peleton goniący warszawskiego lidera akademickości polskich miast. Kolejność miejsc w czołówce rankingu jest identyczna jak pięć lat temu, gdy Polski Instytut Ekonomiczny przygotował po raz pierwszy takie zestawienie.

W Polsce studiuje obecnie 1,2 mln osób, które kształcą się w 364 uczelniach zlokalizowanych w 94 miastach. W ciągu ostatniej dekady liczba szkół wyższych spadła o blisko 1/3. Większość, bo 60% polskich szkół wyższych, to jednostki niepubliczne o profilu zawodowym. Najwięcej uczelni (69) funkcjonuje w Warszawie, a na kolejnych miejscach pod tym względem są Wrocław (26), Poznań (22) i Łódź (20).

Spośród 1,2 mln studentów, większość uczęszcza do uczelni publicznych (66%), choć ich przewaga z roku na rok się zmniejsza. Preferowane są studia akademickie zamiast zawodowych i stacjonarne. Choć stolica i Kraków przodują pod względem liczby studentów (odpowiednio 247 tys. i 128 tys.), to w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców najlepiej wypadają: Poznań (210), Katowice (181) i Lublin (174). W Warszawie przypada 132 studentów na 1000 mieszkańców. Osoby z ośmiu miast: Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia, Łodzi, Gdańska, Lublina i Katowic stanowili prawie 70 proc. wszystkich osób studiujących w Polsce.

Po raz drugi eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego przygotowali raport dotyczący akademickości polskich miast. Na podstawie zestawienia, publikowanego przez portal edukacyjny „Perspektywy”, wskazali 31 miast z najlepszymi polskimi szkołami wyższymi, a następnie stworzyli model badający wpływ akademickości na ich rozwój społeczno-gospodarczy. Zmierzyli to na podstawie ośmiu kryteriów odnoszących się do uczelni tam zlokalizowanych: prestiżu, liczby absolwentów na rynku pracy, potencjału naukowego, innowacyjności, efektywności naukowej, warunkom kształcenia oraz umiędzynarodowieniu.

Tworząc rankingi we wszystkich wskazanych kategoriach, przyjęto, że poziom liczbowy danego kryterium oceny dla miasta uwzględnia sumę ocen wszystkich uczelni z danego ośrodka. Miasto, którego uczelnie otrzymały łącznie najwięcej punktów, zajęło pierwsze miejsce pod względem danego kryterium i otrzymywało maksymalną notę 100. Wszystkie wymienione kryteria pozwoliły na stworzenie Indeksu Akademickości Miast.

Liderem została Warszawa, która zdystansowała Kraków, Wrocław i Poznań. Kolejność tych ośrodków jest taka sama jak w 2019 roku, kiedy ukazał się pierwszy raport dotyczących akademickości miast. Zmiany zaszły na kolejnych pozycjach: o 2 lokaty (na 5 miejsce) przesunął się Gdańsk, który wyprzedził Lublin (-1), Katowice (+1), Łódź (-2). Pierwszą dziesiątkę zamykają podobnie jak przed pięcioma laty Szczecin i Białystok.

Kraków, Wrocław oraz Poznań tworzą grupę miast goniących lidera akademickości. Uczelnie z tych miast wyróżniają się pozytywnie przede wszystkim uznaniem międzynarodowym oraz posiadanymi uprawnieniami habilitacyjnymi i doktorskimi. Wartość wskaźnika dotyczącego liczby patentów i praw autorskich w Polsce była w nich wyższa niż dla Warszawy. Liczba uczelni z tych trzech miast stanowi ponad ¼ uczelni uwzględnionych w rankingu „Perspektyw”. Jednocześnie Kraków, Poznań i Wrocław to miasta, które w odbiorze społecznym są postrzegane jako zdecydowanie akademickie – zauważa dr Anna Szymańska, starsza analityczka z zespołu foresightu gospodarczego PIE.

Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego stworzyli również model miękki badający wpływ akademickości miast na rozwój społeczno-gospodarczy, który opisano za pomocą 17 wskaźników pozyskanych z baz danych Głównego Urzędu Statystycznego. Wskaźniki te odnosiły się zarówno do sytuacji gospodarczej, demograficznej, warunków życia czy też zasobów miast. Ośrodki, w których zarówno akademickość, jak i rozwój społeczno-gospodarczy można ocenić wysoko, to Warszawa, Kraków, Wrocław, Katowice, Gdańsk, Poznań i Lublin. W Łodzi i Szczecinie pomimo akademickości na wysokim poziomie, poziom rozwoju społeczno-gospodarczego jest poniżej przeciętnego. Niewielka grupa miast: Rzeszów, Opole, Gliwice i Gdynia, pomimo niższego niż przeciętny wskaźnika akademickości, ma wyższy niż przeciętny poziom rozwoju społeczno-gospodarczego.

Raport PIE potwierdził występowanie wyraźnej współzależności pomiędzy akademickością a rozwojem społeczno-gospodarczym miast. W miastach o wyższym rozwoju społeczno-gospodarczym częściej znajdziemy uczelnie, które są wysoko oceniane w rankingach ze względu na poziom kształcenia. Jednocześnie funkcjonowanie dobrych uczelni w mieście przekłada się na większy rozwój samego miasta. Uczelnie w mieście to zasób, który przekłada się na większą liczbę mieszkańców, rozwój wszelkiego rodzaju infrastruktury, wzrost poziomu życia czy atrakcyjniejszy rynek pracy – podsumowuje dr Katarzyna Dębkowska, kierowniczka zespołu foresightu gospodarczego PIE.
MK, źródło: PIE
Dyskusja (0 komentarzy)